DPMT - Dag - przebudowa v.2

No to byś maria tylko kawkę popiła na tym lotnisku...

na mnie z kolei salata nie robi wrazenia
ale na pewno byloby tresciwiej niz plastik :)

eee, w gothenburgu tak, ale potem w kopenhadze to juz na stejka

E to kawa by mi wystarczyla jak nastepny stop w Kopenhadze :P w Goteborgu na lotnisku nie bylam, ale to w Kph bardzo lubie. A co tam w ogole robilas Strumyk? Praca czy rozrywka?

praca, fajne rodzinne seminarium szwedzko-japonskie z wplywami hiszpanskimi i polskimi

W Kph też lubię - zupa rybna w takiej fajnej knajpie...

Kurka, tak na mnie dzis wpadlo na fb - czyzby jakis znak?

Cholerka, a tu znow jakies znamienne, aby cieszyc sie zyciem

Strumyk to Cie na refleksje wzielo

Doobre. Muszę zapamiętać, bo czasami rankiem brakuje mi tego za co mogłabym być wdzięczna.
Kiedyś na serio bawiłam sie w taką terapię i zawsze rano na spacerze z psem wymyślałam sobie te 5 rzeczy za które mogę być wdzięczna - ostatnia brzmiała zawsze tak "I jestem bardzo wdzięczna za to, ze Toni zrobił szybko k..pę zaraz za furtką i już mogę zwiewać do domu!"