DT - Pixiee bierze się na poważnie!

właśnie miałam pisać Pixiee, że miska nie powala, przetworzone to wszystko jakieś, pełne cukrów i chemii :-/

Z Maybeliline - Super stay- są fajne i bardzo trwale , kupiłam sobie 958nr . szok jak pomalowałam usta , chyba na siłkę będę tylko chodziła w nich .
Ogólnie to sa fajne pomadki z Golden Rose- często maluje nimi moje klientki.


Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-11 12:02:07

Tak, maybelline :) Golden rose wypróbuję :)

Przepraszam was kochani, wczorajsza miska przetworzone batony, zgoda pełna, to i tak sukces wobec tej niezjedzonej pizzy. Ale co wam się nie podoba we wtorkowej misce?? Poważnie pytam, wiem że do ideału daleko, ale ja się nigdy TAK dobrze nie odżywiałam!

Paula - teoria dżinius!!


Zmieniony przez - PixieeX w dniu 2018-10-11 12:04:52

NO te pomadki sa nie do zdarcia a nawet nie do zmycia ,Po 2h ledwo je zmyłam z ust - nie testowalam jescze calego dnia na sobie

Anita78

NO te pomadki sa nie do zdarcia a nawet nie do zmycia ,Po 2h ledwo je zmyłam z ust - nie testowalam jescze calego dnia na sobie

Zmywanie to zmora... Po całej twarzy smużyło! Ale w środku ust sie wytarło i w sumie wyglądało brzydko, tak wiesz, wszędzie ciemne usta, a po środku jasny pasek...

No takie trwale pomadki maja to do tego ze tak sie zmywają - środek- takie typu pomadki sa dobre w kolorach nudziaki- bez i jasne tonacje


ja to ogolnie na codzien malo sie maluje - tzn bardzo delikatnie , a teraz jak przeprowadzam kuracje z kwasami i retinolem to wcale - raz chciałam podkład nalozyc to nawet w EW czy Clince mi zszedł z buzi i zrobiło się ciasto


Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-11 12:09:19

choćby to, że po samym składzie posiłków widać, że nie dbasz o prawidłowe trawienie
pokarm łykasz, a nie wolno przeżuwasz i intuicyjnie pod to dobierasz takie produkty
oraz to, że wychładzasz organizm spożywając wszystko na zimno (no, może owsianka jest jedynie ciepłym posiłkiem) przez co Twój organizm musi się nadwyrężać i hormonalnie i enzymatycznie by zapewnić Ci choć część energii

bo czym innym jest zjedzenie np wafla, banana, masła orzechowego, odżywki białkowej w zapitce
a czym innym zjedzenie ciepłego wywaru z wkładką mięsną, bogactwem warzyw a w deserze porcja owoców czy tam owoce w formie ciepłego kompotu i gorzka czekolada
zwłaszcza, że na dworze nie mamy teraz 40 stopni w cieniu

Antos na wstępie mej wypowiedzi powiem, iż obczaiłam sporo Twych wypowiedzi na forum i mój szacun i zaufanie do Ciebie się zwiększyły.

Wezmę Twe uwagi do serca! Sprostuję tylko (czego oczywiście nie mogłeś wiedzieć z moich tabel), że obiad zawsze jest na ciepło, owsianka na ciepło i na ogół jak mam gdziś wciśnięte jajo czy kurczaka (np. ostatnio wafle z piersią i jajem) też są zawsze ciepłe.

Z tym łykaniem pokarmu a nie żuciem to mnie zbiłeś z pantałyku... Nie wiem skąd ta teoria, możesz rozwinąć? Niewykluczone że masz rację :)

A propos ciepłego wywaru (zupy) z mięsem: lubię bardzo i jem dość często. Problem w tym, że rzeczywiście minimalizuję pobyt w kuchni jak się da...

paula.cw

A z tą pizzą to ostatnio mam taką teorię, że za takie odmawianie sobie powinny od razu kilogramy lecieć. Wiesz, masz ochotę na pizzę ale walczysz ze sobą i mówisz nie i bam 0,5 kg w dół. Myślisz o czekoladzie ale jej nie jesz- bam kolejne 0,5 kg. Skoro od zjedzenia waga tak powinna skoczyć to od nie zjedzenia powinno być na odwrót :P

Pomarzyć zawsze można o tym traceniu

Anita78

No takie trwale pomadki maja to do tego ze tak sie zmywają - środek- takie typu pomadki sa dobre w kolorach nudziaki- bez i jasne tonacje


ja to ogolnie na codzien malo sie maluje - tzn bardzo delikatnie , a teraz jak przeprowadzam kuracje z kwasami i retinolem to wcale - raz chciałam podkład nalozyc to nawet w EW czy Clince mi zszedł z buzi i zrobiło się ciasto



Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-11 12:09:19

Ja lubię mocny makijaż, kiedyś nawet bardzo... Ale odwykłam. Na ogół wstaję za późno, nie mam czasu na makijaż rano i się maluję w aucie (NA CZERWONYM!). Wiele się tak nie wskóra, aby podkład, rzęsy, róż, brwi... I jak sporadycznie znajdę czas na "pełny" makijaż to aż sama się nie mogę napatrzeć ;) W sumie mam takie postanowienie, bo zmieniam swoje życie BARDZO obecnie... wiadomo ciało, zdrowie, BF - tu mają największe zmiany zajść. Ale chcę dopełnić tematu takimi bardziej powierzchownymi rzeczami typu makijaż, lepszy fryz, gładsze ciało itd. itd. Mogłabym gadać godzinami he he Wczoraj zrobiłam sobie piling z oleju koko i cukru - no bajka taka że brak słów! Gładkość jak nigdy.

No i zbieram na rękaw oraz inne tatuaże. Mam wizję na jakieś dwa lata w przód. Marzenie <3