Ja mam o tyle lepiej, ze weekend jestem albo w domu, albo na bazie w NL i mam tam blisko silownie. Treningi mam AB 4 x w tygodniu, kazda grupa 2 x w tygodniu. Trenuje w soboty i w niedziele na silowni, a w tygodniu wybieram dwa dni z wtorku, srody, albo czwartku. W aucie woze sztange i hantle rozkrecane, do tego mam 120kg obciazen i skladana lawke. Znajduje zaciszne miejsce na parkingu i jade z koksem. I czesto mam wolne, bo robie 4/2 czasami dluzej. W tygodniu wiadomo, troche lzejsze treningi, bo sprzet malo profesjonalny ;) ale w weekendy juz ogien. Tak wiec w tygodniu kazda partie cwicze raz troche lzej a raz ciezko. Nie wszystkie, bo np biceps czy barki mozna dobrze zmeczyc bez silowni. Ja jezdze z cysterna, ale gdybym jezdzil z plandeka to wymyslilbym jakies wyciagi skladane, mocowane do klonic i wtedy gdy masz pusto to moze byc prawie silownia ;) Pomysl, pokombinuj, bo jak sie chce to mozna duzo. Co do saa to ja bym Ci proponowal sam
test enan, ja dawalem przy redukcji po 125 mg poniedzialek i czwartek i bylo ok. Powodzenia.
Jezeli weekendy masz w trasie to gdy juz wiesz mniej wiecej gdzie to wpisujesz w mapy. google np. "silownia Kassel" czy "fitness Kassel" i patrzysz cos masz w okolicy, szukasz w poblizu parkingu i masz weeken zalatwiony ;) Ja kiedys stalem na autohofie przy A38 (jest tylko jeden), moze kojarzysz, tam obok jest sklep i hotel, a po drugiej stronie autostrady jest silownia. Poszedlem, ale tam sa tylko abonamenty miesieczne, zagadalem, wytlumaczylem i mowie, ze chce zaplacic za dwie godziny, a gosc do mnie "myslalem, ze kierowcy tylko pija piwo, super ze nie wszyscy"...i powiedzial, ze moge wejsc i cwiczyc do zamkniecia a placic nie musze :)
Co do diety to robie w domu cycki,mieso pieke je w piekarniku z przyprawami i pakuje prozniowo w worki (maszynka kosztuje 200-300zl), w lodowce poleza nawet ponad miesiac. Ryz, czy kasze gotuje dzien wczesniej, czasami nawet i na 2-3 dni, w lodowce polezy. w aucie mam mikrofalowke i tylko odgrzewam, a jak mam malo czasu to mam juz opanowane jedzenie w czasie jazdy ;) Zreszta jak napewno wiesz sa tacy, ktorzy potrafia bigos odgrzewac na gazie w czasie jazdy ;) Mikrofale mam zwykla na 220volt, do tego przetwornica 2000W i daje rade ;) Swiattlo przygasa, ale grzeje ;) gorzej jak mnie kiedys szef namierzy :D Musza byc grube kable do przetwornicy i jest ok. Ja mam nowe Volvo i wiem gdzie w nim sie wpiac, zeby sladow nie zostawic i miejsce na mikro tez jest idealne w schowku nad pasazerem ;)
Pamietaj! Jezeli ktos chce to szuka sposobu, a jezeli nie chce to szuka powodu. Powodzenia.
Zmieniony przez - arek.z90 w dniu 2018-09-08 19:06:41
Zmieniony przez - arek.z90 w dniu 2018-09-08 19:12:36
Zmieniony przez - arek.z90 w dniu 2018-09-08 19:18:54
Zmieniony przez - arek.z90 w dniu 2018-09-08 19:21:54