Jak tylko potrafisz, czyli jak hartowała się stal

na szczęście coraz więcej osób zaczyna o siebie dbać i robić coś ze swoim ciałem. Wczoraj byłam na siłowni. Koło mnie pedałował facet - 74 lata. Wcześniej robił trening na ciężarach...niejeden nastolatek mógłby mu zazdrościć :) swoją drogą na rowerku też pedałował jak opętany. Lepiej być pozytywnym freakiem niż zgarbionym, smutnym życiem szarym człowiekiem goniącym za pieniędzmi ... strasznie im współczuję

Niestety z pogarbieniem i równią pochyłą wiąże się jeden kluczowy aspekt, którego w naszym społeczeństwie nie ma, a mianowicie edukacji związanej ze zdrowym trybem życia i konsekwencjami z tym związanymi.

FighterX

Bo ludzie uważają, że jak masz 40 lat (strzeż się rion ) to już jest równia pochyła do grobu i uważają, że to "normalne".



Zmieniony przez - FighterX w dniu 2018-08-24 20:55:16

wystarczy, że powiesz, że nie jesz chleba to co najmniej tak jakbyś dopuścił się świętokradztwa
i dla ludzi zupełnie normalnym jest, że mają cukrzycę, nadciśnienie, mówią, że to ze starości albo z genów...wyprane mózgi od reklam leków i cudownych kapsułek.

Taaa... wszyscy szukają drogi na skróty. Wszystko co jest warte zachodu, wymaga pracy i czasu.

droga na skróty może i daje efekty, ale są one krótkotrwałe i z czasem przynosi więcej szkód niż korzyści. Systematyczna praca, dieta na której nasz organizm dobrze pracuje i sen to podstawa sukcesu treningowego. Suplementy i inne wspomagacze mogą być tylko dodatkiem ....

26.8.2018

1. Wiosło, podchwyt
70 kg x 25

2. Ława
45 kg x 25

3. Skos górny, hantle
2 x 12,5 kg x 25

4. Wyciskanie na barki, siedząc
2 x 10 kg x 25

5. Podciąganie na drążku, podchwyt na szerokość barków
0 kg x 17

W sobotę po piątkowym treningu, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów odczuwałem ból mięśni, a nie osłabienie CUN.

Dziś po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, zjadłem "normalny" posiłek po treningu. Jadałem owoce z braku apetytu, jednak dziś poszedł cięższy (orzechy, warzywa, makaron, białko) i już nabieram ochoty na kolejny. Apetyt powrócił.

W sobotę tak fajnie nogi niosły podczas spaceru. Coś dobrego dzieje się przy takiej ilości powtórzeń.

A bezpośrednio po treningu mięśnie miałem nabite krwią jak diabli.

czyli wszystko wraca do normy i pełni sił :) trzymam kciuki za szybki powrót do pełni zdrowia :)

Lucyna86

czyli wszystko wraca do normy i pełni sił :) trzymam kciuki za szybki powrót do pełni zdrowia :)

Zdrowie je. Kolano ma się dobrze. I wydolność powoli w górę.

29.8.2018

1. Zza karku
30 kg x 22

2. Wiosło, podchwyt
75 kg x 25

3. Przysiad tylny
55 kg x 20

4. Zginanie nóg, leżąc
20 kg x 25

5. Wyprosty nóg, siedząc
10 kg x 25

6. Wspięcia na podwyższenie, stojąc
85 kg x 25

7. Wyciskanie sztangielek na poziomej
2 x 17,5 kg x 20

brzuch i skakanka

Treningi na takim zakresie są naprawdę bardziej wykańczające.

Tak wpadło mi w oko...

Zawsze można zmienić sposób odżywiania, by móc osiągnąć więcej w swojej nowej dyscyplinie sportu.

Gdy biegała maratony, to jadła mięsko. Później zajęła się trójbojem siłowym, więc wprowadziła 100% dietę wegańską.

Julia Trezise-Conroy podczas Mistrzostw Nowej Zelandii w trójboju siłowym ustanowiła wszystkie cztery możliwe rekordy krajowe; w poszczególnych bojach i w totalu. 105 kg w przysiadzie plus 67,5 kg na ławie, a do tego 140 kg w martwym ciągu. Wszystko w kategorii 56 kg.

Jem mnostwo masła orzechowego. Także mnóstwo fasoli, zwykłych i słodkich ziemniaków, ryżu (brązowy basmati jest moim faworytem), tofu, tempeh, burgery z dżakfrut, które dopiero co odkryłam.

Przez cztery lata weganizmu, tylko dwa razy zadano mi pytanie skąd biorę białko, ale w obu tych przypadkach pytanie zadawały osoby, które naprawdę chciały się więcej dowiedzieć na ten temat.

Ma niezłego trenera!

Mój trener Strini bardzo wspiera mój weganizm, nawet jeśli nie ma żadnego interesu, by sam stał się weganinem.







Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 8/29/2018 4:41:48 PM

nieźle. Przy 56 kg własnej masy takie ciężary to faktycznie jest wyczyn. 56 kg to raczej nie jest zbyt dużo, jeszcze zależy w sumie jaki wzrost. Nie dziwi mnie weganizm bo jak ma się odpowiednią wiedzę to można dopiąć dietę, ale podziwiam że przy takiej małej wadze własnej takie kilogramy jej weszły.

Lucyna86

nieźle. Przy 56 kg własnej masy takie ciężary to faktycznie jest wyczyn. 56 kg to raczej nie jest zbyt dużo, jeszcze zależy w sumie jaki wzrost. Nie dziwi mnie weganizm bo jak ma się odpowiednią wiedzę to można dopiąć dietę, ale podziwiam że przy takiej małej wadze własnej takie kilogramy jej weszły.

Zapomniałem dodać, że wygrała w wilksie całe mistrzostwa.

Takich przykładów jest więcej.

Glenda Presutti. Ta pani ma już 62 lata. Podczas ostatnich mistrzostw Australii w trójboju siłowym w kategorii Masters wykonała przysiad ze sztanga ważącą 113 kg, a tym samym pobiła krajowy rekord w kategorii 63 kg. 56 kg na ławie także okazało się nowym rekordem. Do tego dorzuciła 142,5 kg w martwym ciągu i w sumie podniosła 311,5 kg, a tym samym okazała się najlepszą zawodniczką mistrzostw w swojej kategorii wiekowej (licząc w Wilksie).

Jestem prawdziwą weganką, nie używam nawet strojów trójbojowych wykonanych ze skóry.

Jem dużo sezonowych świeżych owoców i warzyw. Do tego roślinne źródła protein, takie jak tofu, seitan, który przygotowuję w domu, wegański quorn i roślinne odżywki białkowe. Także wegańskie źródła omega-3 jak olej algowy, olej lniany i nasiona lnu. Startuję w kategorii wagowej, więc stosuję ścisły plan żywieniowy, także dla zdrowia. Jesteś tym co jesz, a ja chcę długo żyć.

Ławę ćwiczę dwa razy w tygodniu, przysiady także dwa razy, ciąg trzy razy, a leg press dwa razy. Także jakieś ćwiczenia na bicepsy i barki.

Nigdy nie przekroczyłam progu siłowni, aż do momentu mojej wczesnej 50-ki.

####

Dziś porobiłem obwody i jestem kompletnie wykończony. Skoro już o trójboju mowa, to tęsknię za ciągami na ponad 200% masy ciała...







Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 8/31/2018 3:11:31 PM

Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 8/31/2018 3:16:08 PM

Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 8/31/2018 3:17:04 PM