lionaNiestety na USG okazało się że mam naderwany mięsień nadgrzebieniowy Fizjo mówi że to się goi minimum 6 tygodni od urazu - także jeszcze przynajmniej do końca czerwca jestem bez treningów Z tego wszystkiego chyba zacznę biegać...
Ja mam naderwany nadgrzbienieowy, podgrzebieniowy i obły mniejszy - da rady z tym funkcjonować. Niestety niektóre ruchy będą zawsze powodowały ból przy takim urazie bo z czasem na ścięgnie zrobią się zwapnienia i będą drażniły okoliczne tkanki. U mnie główny problem to ciągłe "strzelanie" tych mięśni kiedy nie jestem na serio mocno rozgrzany. Możesz pomyśleć nad falą uderzeniową - mi pomogła. Moze nie był to kolosalny postęp ale odczułem różnicę. W sumie moja przygoda z tym urządzeniem trwała prawie 3 miesiące zaplanowanej przez fizjoterapeutę kuracji. Długo, drogo - ale w sumie uważam że jednak było warto. Niemniej jednak nie ozdrowiałem od tego a raczej poczułem poprawę.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!