SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Agnieszka Łapacz - przygotowania do pierwszego startu

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 53037

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 157 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 21746
Oby :D Choć jest przekozakiem, więc chyba oddaję się w najlepsze ręce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 44 Napisanych postów 144 Wiek 27 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 64597
Tak, obecnie masa.:) Dużo węgli, zwłaszcza, że liczę tylko z pełnowartościowych + nie wliczam warzyw. Bazuje na łatwostrawnych źródłach by ,,kiszki" nie były przeciążone, bo jakbym miała samą kaszę jeść, to byłoby ciężko.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 157 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 21746
Dzień dobry :)
Wczoraj weszły nogi, ale wybrałam się o najgorszej porze na trening i było milon osób, a czekanie na sprzęt jest kwintesencją zła. Zatem na szybkości pokombinowałam jak mogłam i wyszło całkiem spoko. A w zasadzie...WESZŁO całkiem spoko, bo dziś wspinaczka po schodach jest dla mnie wyczynem.

Łydki mocno męczę, bo od zawsze cieżko z wyrysowaniem mięśni w tym miejscu...
-wspięcia obunóż bez ciężaru 12x3s. dynamiczne spięcie i powolne zejście
-wspięcia jednonóż 12x3s l+p powolne spięcie i dynamiczne zejście
-wspięcia na palce z hantlami 32kg x12x3s.
-wspięcia na palce siedząc - z przytrzymaniem na spięciu 60kgx12, 70kgx12, 80kgx12

Dalej zaczęły się schody, bo jestem zbyt niecierpliwa i nie mogłam przeżyć czekania na sprzęt, zatem przytuliłam się do bramy i cały trening zrobiłam w zasadzie w jednym miejscu
-przysiady ze sztangą 12x25kg, 12x30kg, 12x35kg, 10x35kg
-przysiady z wyciągu dolnego z przyciąganiem linki do bioder 12x15kg, 12x17,5kg, 12x20kg, 12x20kg
-odwodzenie w bok z wyciągu dolnego 10kgx12 p+l, 10x 12,5kgx2s. p+l
-odwodzenie w bok po łuku z wyciągu dolnego 12,5kgx10 l+p, 15kgx10 l+p
-odwodzenie w tył 12x20kg, 12x22,5kg, 12x25kg

+skakankax150
-brzuch: przyciąganie nóg w zwisie -skos-przód-skos x15
+skakankax200
-brzuch: przyciąganie nóg w zwisie -skos-przód-skos x15
+skakankax250
-brzuch: przyciąganie nóg w zwisie -skos-przód-skos x15


Na koniec jak zawsze dynamika i stabilizacja. Z racji przeszłości koszykarskiej, bardzo lubię tę część treningu. Jako zawodniczka byłam jedną z nielicznych, które uwielbiały okres przygotowawczy przed sezonem kiedy nawet nie dotykałyśmy piłek, tylko skupiałyśmy się na dynamice i wytrzymałości. Stąd też moje zamiłowanie do różnych takich kombinacji alpejskich.

Jakoś sporo sił jeszcze zostało, więc zrobiłam sobie mocną końcówkę;
-tor z boxów i bosu (box 60cm - bosu - bosu -box45cm) - przeskoki - 10x w jedną, 10x w drugą stronę = 60 w jednej serii x3s = 180 skoków
https://www.instagram.com/p/Bl3wkHpnF3Q/?hl=pl
- przysiady na bosu ubunóż - powolne zejście z zatrzymaniem na 30sx10 (balans na kostkach przód-tył)
- przysiady na bosu jednonóż - 12x3s. l+p
- wykroki przód-bok (noga, która pracuje, staje na bosu, noga "statyczna" na podłodze)

+rozciąganie i rolowanie

Spełniona mogłam iść spać Choć było ciężko. Do 1 nie mogłam zasnąć, a o 5:45 zaczynałam pracę... ze względu na kosmiczne godziny roboty, nie sypiam za dużo.
Dziś (niespecjalnie) wypoczęta zaczęłam od kremu ze śmietany 36% z kakao ciemnym i migdałami + domowe masło migdałowe, potem wjechał serek mascarpone ze śmietaną, kawą, płatkami migdałowymi i wiórkami kokosowymi, na obiad zaplanowane 100g indyka i 200g cukinii w oleju sezamowym z serem, a dalej domowe batoniki kokosowe w polewie czekoladowej, galaretka i na kolację omlecior. Mam nadzieję, że nie zejdę dziś na zawał, bo już trzecia kawa przede mną stoi, a dopiero 8:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 157 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 21746
Po pracy obowiązkowa kima musiała wjechać, bo już ledwo na oczy widziałam, ale jakoś przeżyłam i wróciłam do żywych. Dziś w planie były plecy i tył barków. To chyba mój ulubiony trening ostatnio :D I jestem szczególnie dumna z progressu jaki udaje się robić. W październiku pękł mi wyrostek poprzeczny, w lutym zaczęłam się ruszać, a w marcu dotknęłam znowu pierwszą hantlę. Teraz powoli biję już swoje rekordy siłowe. I aż chce się więcej!


Trening wyglądał następująco:
-przyciąganie do klatki z wyciągu górnego 12x30kg,10x35, 10x40
-przyciąganie do karku z wyciągu górnego 12x25, 10x30,10x35
-przyciąganie z wyciągu dolnego 12x35, 10x40kgx2s.
-wiosłowanie półsztangą 10kgx12, 12,5kgx10, 15kgx10
-przyciąganie drążka wyciągu górnego do bioder 10x15kg, 10x17,5, 8x20
-wiosłowanie w opadzie jednorącz 12x8kg l+p, 10x9kg, 10x10kg
-wyciskanie nad głowę 10x16kg, 10x18kg, 8x20kg
-krążenie talerzem nad głową 12x10kg,10x20kgx2
-unoszenie gryfu łamanego do brody 12x10kg, 10x15kgx2
-przyciąganie linki do czoła 12x15kg, 10x17,5kgx2

W skrócie, było tak -> https://www.instagram.com/p/Bl6VdrRnkwG/

Plecy jakoś wchodzą teraz jeszcze tylko trzeba nauczyć się je ładnie rokładać. Mam wrażenie, że to graniczy z cudem.
(prawie) Spełniona mogę iść spać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1443 Napisanych postów 2141 Wiek 5 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 81408
Dużo masz ćwiczeń w jednym zestawie, długo Ci schodzi na siłce? Stosujesz jakieś tempo w ćwiczeniach?

Take your dreams seriously.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1443 Napisanych postów 2141 Wiek 5 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 81408
Pęknięcie wyrostka poprzecznego brzmi groźnie. Miałaś na to jakieś zabiegi ? Jak to się stało?
3

Take your dreams seriously.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 157 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 21746
Zazwyczaj długo siedzę, z zestawem "rehabiltacyjnym" po treningu to tak 2,5 godziny muszę liczyć. A tempo staram się utrzymywać wysokie, nie mierzę z zegarkiem w ręku, ale tak koło minuty przerwy między seriami.

Co do wyrostka... na boisku. Wjeżdżałam pod kosz, wyskoczyłam już do rzutu i dziewczyna wjechała mi kolanem w biodro. Spadłam i w zasadzie skręciłam kręgosłup w odcinku lędźwiowym. No i poszła kość. Zgasło mi światło, więcej nie pamiętam Poważne, fakt, ale nie doszło do żadnego głębszego uszkodzenia, więc szczęście w nieszczęściu.
Najpierw leżałam prawie 2 miesiące w łóżku aż się kość zrosła, a potem rehabilitacje - 3 razy w tygodniu praca manualna + prądy. Po miesiącu rehabilitacji takiej "biernej" zaczęłam pracować na gumach, uruchamiać stawy, mięśnie i generalnie pracować nad core. W sumie, z fizjo 3 razy w tygodniu spotykałam się przez pół roku, teraz chodzę raz na tydzień/dwa żeby poza rozluźnianiem pospinanych mięśni, być cały czas pod kontrolą z tą lędźwiówką.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1443 Napisanych postów 2141 Wiek 5 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 81408
Dużo szczęścia miałaś. Jak czytam to dreszcze przechodzą na samą myśl o tym co czułaś po. Super, że udało Ci się szybko do formy dojść hart i zapał sportowca widać :) tak trzymać !:)
1

Take your dreams seriously.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 157 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 21746
Dzięki!! A tak, był niesamowity ból, choć chyba gorzej było jak pękła mi łąkotka... też na boisku - dziewczyna mnie popchnęła jak biegłam rozpędzona w kontrze i doszło do przeprostu kolana. Ale może to gorzej wspominam, bo po prostu wszsystko pamiętam

Chyba urodziłam się do bycia sportowcem, bo nie ma takiej rzeczy, która jakoś zabrałaby mi motywację albo siły.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
dziewczyny sa agresywne
pewnie tak to wyglądało






Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2018-08-02 21:16:24

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trener przygotowujący pod zawody bikini

Następny temat

Poszukiwany trener lub trenerka

WHEY premium