Problem z odchudzaniem

Hej! Mam taki problem, że zaczęłam się odchudzać około 2 lata temu. Miałam 17 lat 160 i ważyłam około 65kg. W okolo 10 miesiecy udało się zrzucić do około 49. Na początku nie liczyłam kalorii, ale jadłam zdrowo, żadnych słodyczy i raczej nic smażonego. Potem jadłam około 1600 kalorii ale przypuszczam, że było to więcej. W wakacje ucięłam do 1400 i waga stanęła. Nie chcialam jesc więcej bo bałam się ze przytyje ale i tak to się stało. Ważyłam pewnie około 51 przez dłuższy czas, potem znów były wakacje, zaczęłam studia, straciłam czas na ćwiczenia ale dalej jadłam w taki sam sposób. Od stycznia tego roku zaczęłam chodzic na siłownie na zumbe. Pilnowałem żeby chodzic na nią przynajmniej 3 razy w tygodniu do tego czasami trampoliny, wiec 4 treningi. I jadłam tak samo. Patrząc na to teraz widze jak dużo przytyłam. Jestem ciagle zmęczona, wazę około 55-6 kg, jem tak samo, ćwiczenia po staremu ale ze względu na pogodę czasem wymieniam ćwiczenia na rower. Co zrobić żeby przestać tyć? I schudnąć chociaż ze 4 kg? Błagam pomocy

Zacznij od policzenia zapotrzebowania dostosowanego do Twojej aktywność, w kolejnych linkach masz informację jak dobierać produkty, przepisy na urozmaicenie diety znajdziesz w Kuchni SFD. 
https://www.sfd.pl/-t276436.html - Wzór na zapotrzebowanie kaloryczne. 
https://www.sfd.pl/-t1135388.html - Źródła węglowodanów w diecie. 
https://www.sfd.pl/-t1135440.html-  Źródła białka w diecie. 
https://www.sfd.pl/-t1135648.html - Źródła tłuszczu w diecie. 

Proponuje rownież zainteresować się tematem :
http://m.sfd.pl/Długa_redukcja_KOBIETO_zbadaj_się!-t1131700.html 

Poprzez nierozsądne odżywianie, a wręcz głupie odżywianie doprowadziłaś do degrengolady metabolicznej. Rozregulowałaś metabolizm zatem nie dziw się, że tyjesz od tzw. kromki chleba. W pierwszej kolejności należy wykonać badania hormonalne i sprawdzić w jakim stanie jest stan zdrowotny organizmu.

Bez wątpienia warto, a w zasadzie należy zwiększyć ilość kalorii w diecie i doprowadzić swój układ hormonalny do homeostazy. W tej chwili Twoja sylwetka schodzi na drugi plan.