Wyciskamy z Jaworem

Tak patrzę co się dzieje w dziale... Nie dziwią mnie decyzje niektórych osób i rozumiem to. Atmosfera zrobiła się ciężka
Ale tak z drugiej strony - jest tu grupa naprawdę fajnych ludzi Czy warto to niszczyć z powodu jednego człowieka, który Nas obraził? Człowieka który w moim odczuciu nie interesuje się nami-uzytkowanikami, robi tylko swoją robotę i tyle? Do dzienników nie zagląda, postów nie czyta - o czym świadczy brak reakcji na całą tą dyskusję.

Poza tym nie możemy zostawić tu Jawora samego Skoro postanowiliśmy Go wesprzeć zbiórką, to powinniśmy Go wspierać w obecnej sytuacji, bo patrząc po postach wcale nie jest łatwo - najpierw była radość, teraz jest smutek, a przecież nie o to chodziło

Viki - moderatorzy czytają posty (wszystkie posty). Każdy ma prawo do swojego zdania. Czasem się zdarza, że jest ono z powodu jednego słowa (lub ciągu słów) jest inaczej rozumiane niż było intencją piszącego.
Forumowicz(e) rozbudzili nadzieję na szybkie sfinalizowanie zrzutki jak się okazuje bez dokładnego rozeznania zasad działania sfd i umów zawartych między sponsorem działu a właścicielami forum. Być może nawet sam sponsor nie był do końca zorientowany jak są wymogi prawnofinansowe przekazywania nagród dla innych osób niż wygrywających. Wiele lat temu pewien piekarz przekazywał biednym bułki, których miał za dużo i potem miał problemy z Urzędem Skarbowym.


Zmieniony przez - ojan w dniu 2018-04-09 09:53:22

Panie Janie, Pan czyta, komentuje, bierze udział w dyskusjach a także potrafi przeprosić. Mastiego "nie widać" w dziennikach, stąd takie moje odczucia. Jeśli czyta to tym bardziej przykro, że do tej pory nawet nie padło słowo przepraszam. Ja to olewam, bo mam dość luźne podejście, ale wiele osób poczuło się urażonych.
Poza tym jak dla mnie nie ma juz sensu o tym dyskutować, pozostaje robić swoje i nie oglądać się na innych (gdzie ja to przeczytałam... Mistrzu ).

Przecież tak naprawdę tu nie poszło o zgodę lub brak tej zgody na jakieś wspomożenie akcji przez sponsora działu. Gdyby o to chodziło, zinteresowani by pomamrotali inwektywy pod nosem i przeszli nad tym do porządku dziennego. I nie ma też to nic wspólnego, wbrew pozorom, z Jaworem. Tu poszło o niegodne i z gruntu fałszywe potraktowanie zasłużonego dla działu użytkownika. A jeśli potraktowano tak jednego z nas, to nie ma gwarancji, że nie spotka to pozostałych. I dlatego , za przeproszeniem, atmosfera przypomina ch**nię z grzybnią i ludzie podejmują takie, a nie inne decyzje.

Jeszcze jedno, i kończę swoje wypowiedzi w tym temacie. Wraz z technologicznym rozwojem, relatywizmem moralnym i całą nowoczesnością następuje stałe zmniejszenie wagi, jaką przywiązujemy do słów, a to one, a nie emotki służą do komunikacji międzyludzkiej. Chlapiemy co nam ślina na język przyniesie nie zwracając uwagi, w jaki sposób nasze słowa dotkną innego człowieka. A potem, przyparci do muru przekonujemy, że nie mieliśmy na myśli tego, co w rzeczywistości mieliśmy. No i zawsze można post usunąć lub zmienić...Proponuję pamiętać, że słowo może drugiego człowieka wznieść na wyżyny, ale może też sprawić, że poczuje się jak g****. To ważne, moim zdaniem. A może i nie.

Czytam,czytam-że czegoś od razu nie komentuję i nie odpowiadam-wynika to z różnych względów.
Czesto za to daję laiki,jak mnie się dany wpis podoba.

Niedługo tu się odniosę do Waszych wpisów ale przedtem chce się jeszcze z MarkiemC skontaktowac ,bo o takich ustaleniach,które ktoś wrzucićł nic mnie nie wiadomo.

Uprzedzam już ewentualne zapytania-działam już w tym zakresie od rana ale jeszcze muszę poczekać ,bo Marek jest teraz bardzo zajęty-ale mysłę ,że jeszcze dziś wszystko wyjaśnimy do końca.


Co do przeprosin -na końcu omawianego postu dałem taką notkę :

Myślę ,że nikogo nie uraziłem-wiadomo,że każdy chce jak najlepiej i by się zbiórka udała - ale nie mają w tym doświadczenia,wyczucia -napisałem pewnie to, co wielu tu zaglądających myślało.

"napisałem pewnie to co wielu zaglądających myślało" - po ilości wypowiedzi w tym wątku -widać, ze na szczęście wielu myślało inaczej. Miało być już bez odbioru - ale nie mogłam nie odpowiedzieć na post Mastiego. Już naprawdę "bez odbioru".

Jestem po rozmowie z Markiem C.

Była rzucona luźna mysl,że nagrodzeni mogą ewentualnie sprzedawać swoje nagrody i kasę wpłacić na zbiórkę-ale były zastrzeżenia i warunek,by SFD się też na takie coś zgodziło.

Ten pomysł był też wałkowany na różne sposoby ale pisaliśmy ,że to nie przechodzi,nie było na to zgody.


Poza tym moim prywatnym zdaniem- albo coś dajemy z własnych środków-nie licząc na zwrot w suplach,,czy w innych sposobach,albo po prostu nie dajemy.

Bo dostać suple, je sprzedać i to wpłacić na zbiórkę-wg mnie też jest troche dziwne(ale to moje zupełnie prywatne zdanie.)




Może za suptelnie ale z wiadomych względów- chyba nie o takie info chodzi w tym temacie.
Także przy innych wypowiedział-zaprzeczałem ,że nagród nie będzie-chyba właśnie na takie twierdzenie drazekm,którym mnie kompletnie zaskoczył..


Nic się dalej nie działo-czyli nie było nad czym dalej debatować.

Ogólnie to robi się z tego udowadnianie ,że nie jest się wielbłądem.



Krótko podsumowując -proponuję wyjść już z tego czarnego PR,bo to się tylko tak przysłuży ,jak konkursom.

Lepiej zadziałać pozytywnie-wszystko jest do zrobienia -ale potrzeba do tego wyczucia,wyobraźni i szacunku dla innych.

Acha - wracając jeszcze do przeprosin- w omawianym poście nie napisałem nic niewłaściwego,nieprawdziwego i obrażającego kogokolwiek,dałem takie ostre porównania-stąd,że moje suptelne wpisy na ten temat zupełnie nie trafiały do wiadomości,czego dowodem były chocby te ostatnie posty w nieodpowiednim temacie.

Mam swoje zdanie co do atmosfery na forum, jakości wypowiedzi co niektórych (w tym modów), braku możliwości szczerej dyskusji, kasowanych postów, banów rozdawanych szczdorą rączką, gołych dup na głównej itd, itp

JAWOR ciśnij. g****burzą się nie przejmuj - ona Ciebie nie dotyczy i nie dotyczy idei zrzutki na szlachetny cel. SIŁA!!!



Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2018-04-09 14:58:02