Moderator działu Odżywianie
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Zamiast p******ić o ciężkiej sesji - jakbyś zdawał równocześnie prawo i medycynę - porobiłbyś badania na krew i hormony, zaczął jeść, spać i ćwiczyć jak człowiek. Po roku solidnie przepracowanym na siłce kiedy oprócz pakowania siedzisz tylko na dupsku w domu i zero innej aktywności powinieneś być wycięty jak z drewna i dźwigać jak trójboista.
Sorry, ale czytam Twój milionowy temat i w kółko ten sam lament - jakie węgle Cię zalewają? Ciebie zalewa nieregularny tryb życia, nieregularna dieta i wywalony w kosmos kortyzol a nie WĘGLOWODANY
I dietą białkowo-tłuszczową zapchasz się po uszy - zjadłbyś kiedyś 500 g karkówki w sosie śmietanowym albo zapiekankę z ziemniaków, tłustego mięcha i sera - opędzlowałbyś całą blachę takiego posiłku to wtedy pogadamy o GŁODZIE.
Ty nie masz napadów głodu - stawiam w ciemno że po prostu jesteś przegłodzony niedojadaniem i organizm właśnie tak reaguje. Jakbyś jadł regularnie normalne posiłki co kilka godzin nie byłoby napadów wilczego głodu na śmieci, słodycze i inne takie
I co z tego że mieszkasz z rodzicami? masz tak zaj**iście cieplarniane warunki że aż mi słów brakuje i jeszcze narzekasz.
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2018-01-08 17:52:48
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
To wszystko prawda, Mam dobre warunki,. i nie poukładane w głowie przez co tracę więcej niż mógłbym zyskać. Ze wszystkim co napisałeś zgadzam się w 100%
Badania Krwi mam porobione, wszystko jest w normie. Co do Hormonów to tutaj nie badałem testosteronu estrogenu prolaktyny i progesteronu.
Martwi mnie moja klata to prawda, od dziecka k***a byłem tam szczególno otłuszczony, ten zaczątek ginekomastii mam od urodzenia. Jest to do zminimalizowania w jakimś stopniu? Czy polecacie Chirurgiczną interwencję ?
Zmieniony przez - FONFE w dniu 2018-01-08 20:27:14
Robiłeś badania hormonalne ?
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Zmieniony przez - FONFE w dniu 2018-01-08 21:09:39