Czy prawidłowo się odchudzam? 8 kg w 5 tygodni

Przeczytałem obydwa artykuły, i wnioskuję z tego, że bez względu na to czy są to dni treningowe czy nie, muszę zwiększyć ilość kalorii (mowa tu o 10-15%, czyli 2500-2600 kcal będzie ok) i nie bać się tłuszczów. Postaram się to wcielić w życie, dziękuję. Za kilka dni wrzucę w tym temacie dziennik żywieniowy z wprowadzonymi zmianami.

Zdecydowanie tak należy zrobić. Sugeruję również wprowadzić zmiany w treningu. Trenując w ten sposób wiele w swojej sylwetce nie zmienisz.

domer

Zdecydowanie tak należy zrobić. Sugeruję również wprowadzić zmiany w treningu. Trenując w ten sposób wiele w swojej sylwetce nie zmienisz.

Masz na myśli trening, który sam sobie ułożyłem (i który był beznadziejny) z pierwszego posta, czy ten, który znalazłem na SFD i nieco zmodyfikowałem (z pomocą moderatora działu Trening dla początkujących) w tym temacie? https://www.sfd.pl/Rozpoczęcie_treningów_w_domu_podczas_redukcji-t1158245.html


Zmieniony przez - Brzask w dniu 2017-12-02 14:16:47

Miałem na myśli stary treningu. Nowy bez wątpienia wygląda lepiej. Zobaczymy jednak po finalnych zmianach przez moderatorów działu.

Nowy trening wziąłem z podwieszonego tematu z działu dla początkujących w SFD i lekko zmodyfikowałem z anubisem. Poza tym byłem osobą bierną i nietrenującą, więc tak czy inaczej już taki trening będzie dla mnie czymś konkretnym.

Co do odżywiania to waga się zatrzymała. Mam nadzieję, że to tzw. efekt plateau, a nie jakiś problem związany ze zmianą kaloryczności itp.

Zgadza się. Dla osoby takiej każda zmiana i wprowadzenie aktywności powinno dać pozytywne zmiany sylwetki. Pamiętaj jednak, że wraz z czasem należy zmieniać trening. Masa ciała nie jest wyznacznikiem efektów. Są nimi obwody ciałą.

Dokładnie, sama w sobie zmiana nawyków żywieniowych jak i wprowadzenie aktywności da pozytywne następstwa w sylwetce. Nie sugeruj się panicznie wagą, bo to nie ma większego sensu. Patrz na ogólną kompozycję sylwetki, obwody etc.

Dziękuję wam bardzo za odpowiedzi, potraficie człowieka zmotywować. Dzisiaj pierwszy raz wziąłem się za trening z SFD i powiem szczerze (trochę mi wstyd), że nie dałem rady zrobić pełnych dwóch serii wszystkich ćwiczeń, zostały 3 do końca i dokończyłem je po 5-6 minutach odpoczynku. Tak się dawno nie zmęczyłem jak dziś, ale to dla mnie bardzo pozytywne zmęczenie.

Dzisiaj dobiłem 2600 kcal, w tym B: 204g, W: 293g, T: 68g - wiem, mało tłuszczy. Nadal nad tym pracuję.

Czytałem różne artykuły z FabrykaSiły itd., na temat jedzenia po treningu. Zdania są podzielone (węglowodany proste, czy złożone, czy samo białko, itd). W ciągu 15 minut po treningu zjadłem banana, a godzinę po zjadłem 250g półtłustego twarożka i 2 kromki chleba razowego z masłem extra. Czy taki posiłek jest ok, czy mam zastąpić go czymś innym? Niestety mogę trenować tylko w godzinach wieczornych, więc po treningu zostaje tylko kolacja.

Po treningu wystarczy posiłek pełnowartościowy, z tego co wiem to ani nie biegasz maratonów ani nie masz dwóch intensywnych jednostek w ciągu dnia zatem węgle aż tak nie są Ci potrzebne. Generalnie potrzeba więcej niż 15 minut po wysiłku aby procesy trawienia zaczęły ''działać'' optymalnie, minimum 30 minut warto odczekać. Chleb z twarogiem to dość kiepska opcja w kontekście odżywczym.

30 minut po treningu, zapamiętam. Skoro węgle nie są mi aż tak potrzebne, to czy mam w takim razie przestawić się na kolacje (ostatni posiłek dnia, posiłek po treningu) białkowo-tłuszczowe? Pełnowartościowy posiłek to też węglowodany, dlatego trochę się zakręciłem teraz.

Na przykład taka jajecznica na maśle z 3-4 jaj z dodatkiem szczypiorka i dajmy na to szynki z indyka będzie ok? Oczywiście z uwzględnieniem rozkładu makroskładników z całego dnia..

Wybaczcie jeśli coś mieszam, ale czytałem artykuły na PoTreningu i SFD, i wyszło na to, że powinno się przyjmować węglowodany proste zaraz po treningu, potem białko w postaci np. twarożku lub suplementów.