AC Milan

Alessandro Nesta: ”Najważniejszym dla nas było położenie kresu tej negatywnej serii odnosząc zwycięstwo. Teraz będziemy mieli czas na odpoczynek i odzyskanie sił. Po środzie nie mieliśmy czasu na wypoczynek i było to zauważalne na boisku.” „Empoli całkowicie się zamknęło, ale to już niemal tradycja. Wszystkie zespoły, które przybywają na San Siro budują barykady. I tym trudniej zdobywać nam bramki, dlatego czasami także my obrońcy wychodzimy do przodu by wspomóc napastników.”

Okiem statystyka

Jak zwykle ostatnim akcentem związanym z meczem jest nasz rzut okiem na statystyki. Wygrana z Empoli była dla Carlo Ancelottiego 50. zwycięstwem w Serie A w roli szkoleniowca Milanu. Paolo Maldini rozgrał swój 530. mecz w Serie A. Dla Nelsona Didy i Alessandro Nesty spotkanie z Empoli było odpowiednio 60. i 50. meczem w Serie A w barwach Milanu. Z kolei Jon Dahl Tomasson rozegrał swój 70. oficjalny mecz w koszulce ACM.

Pirlo i Seedorf wyroznieni
Andrea Pirlo i Clarence Seedorf zostali wyróżnieni przez włoski miesięcznik piłkarski Calcio2000 w podsumowaniu lutowych kolejek Serie A.
Pirlo został wybrany najlepszym piłkarzem 19. kolejki. "Pirlo koronuje wspaniały sezon w 19' meczu Bologna - Milan. Wówczas reżyser Ancelottiego, harujący cały mecz w roli sworznia zespołu, udzielając się zarówno w fazie destrukcji jak i ataku niczym serce perfekcyjnie pompujące krew do organizmu, przypomniał sobie, że jest fantasistą z krwi i kości i posłał z milimetrową dokładnością podanie z pierwszej piłki wprost na głowę znajdującego się w polu karnym Shevchenki. Andriy nie dał szans Pagliuce. Ta bajeczna asysta jest dowodem na to, że to właśnie ten, o którym jeszcze jakiś czas temu mówiło się, że wykańcza akcje Brescii jak lunatyk, jest najsilniejszym we Włoszech klasycznym defensywnym rozgrywającym. Prawdziwym fenomenem systematyczności i najczystszej klasy. Trap, jeśli tam jesteś, uderz się w pierś."
Z kolei Seedorf został uznany najlepszą postacią 23. kolejki. "Już rok temu wszyscy zrozumieli jak wielki błąd popełnił Inter oddając Pirlo i Seedorfa swoim kuzynom zza miedzy. W tym roku obaj przechodzą samych siebie. Pirlo jest najlepszym reżyserem gry w całej lidze, a Seedorf przeżywa najlepszy sezon w karierze. Jest zmotywowany, systematyczny, niedościgniony w swych walorach atletycznych - świetnej grze z piłką przy nodze i fantazji gry. Już zdążył przesądzić losy derby jednym ze swoich firmowych improwizowanych strzałów nie do zatrzymania zza pola karnego. Teraz na Olimpico zdominował środek pola, by w końcówce meczu, po akcji innego wielkiego - Cafu, posłać podręcznikową krosową piłkę na wage gola, zdobytego głową przez Ambrosiniego. Milan jest wdzięczny. Interowi..."

Szefowie Milanu zaproponowali swemu duńskiemu napastnikowi - Jon Dahlowi Tomassonowi przedłużenie obowiązującego do roku 2006 kontraktu. 27-letni pilkarz nie krył radości z tego faktu i stwierdził, że zapewne wkrótce podpisze stosowny dokument.

Impostor: wszystkie info kopiujesz z http://www.acmilan.pl/ ani razu nie podając źródła. Żałosne.

żałośne - heheheh - może tak - ale co z tego - każdy tak robi - zobacz gdzie indziej A tobie by się chciało robic takie cos

Puchar Mistrzów jedzie do Gelsenkirchen
Jutro o 12:30 w Teatrze Muzycznym w Gelsenkirchen odbędzie się uroczystość przekazania Pucharu Mistrzów przez obrońcę trofeum w ręce gospodarza finału. W ceremonii wezmą udział przedstawiciele wszystkich czterech półfinalistów, obrońcy trofeum i władze miasta Gelsenkirchen. Delegacja Milanu uda się do Niemiec w składzie: Umberto Gandini, Leonardo, Franco Baresi i Cesare Maldini. Milan pierwszy raz bierze udział w tego rodzaju ceremonii, bo gdy w 1994 roku Ligę Mistrzów wygrywał zespół Fabio Capello, uroczyste przekazanie pucharu nie było jeszcze praktykowane. Trofeum w ręce prezydenta UEFA Lennarta Johanssona i burmistrza Gelsenkirchen Olivera Witkke przekażą dwaj legendarni kapitanowie Milanu: Cesare Maldini, który wznosił Puchar Mistrzów w 1963 na Wembley i Franco Baresi, który prowadził Milan do tryumfów w Barcelonie (1989) i Wiedniu (1990). Kibicom ACM pozostaje mieć nadzieję, że rossoneri wezmą też udział w przyszłorocznym przekazaniu Pucharu Mistrzów jako jeden z półfinalistów. A za dwa lata może znów jako obrońca trofeum?

Przed meczem Siena-Milan

Spotkania wyjazdowe w tym sezonie są mocną stroną rossonerich, jednak wyjazd do Toskanii na mecz ze Sieną z pewnością nie będzie lekki, łatwy i przyjemny. W ostatnich 4 meczach na własnym boisku podopieczni Papadopulo odnieśli dwa zwycięstwa i dwa razy remisowali, a zęby na Sienie stracili w tym sezonie m.in. Lazio (porażka 0:3) i Roma (bezbramkowy remis), choć dodać należy, że oba spotkania miały miejsce jesienią. Dzisiejszy mecz będzie z pewnością kolejną weryfikacją formy rossonerich i okazją do odparcia głosów mówiących o spadku formy Milanu w końcówce sezonu. Carlo Ancelotti ma niemałe problemy w formacji ofensywnej. Przyzwyczailiśmy się już do problemów zdrowotnych Pippo Inzaghiego, jakby tego było mało w tygodniu urazu doznał Tomasson i do dyspozycji Ancelottiego obok Shevy pozostaje jedynie Borriello. Najprawdopodobniej w Sienie obejrzymy ponownie sprawdzony wariant z ofensywnym tercetem Rui Costa-Kaká-Shevchenko. Mocno eksploatowanego w ostatnim czasie Seedorfa w linii pomocy zastąpić ma Ambrosini. Do końca niepewny jest natomiast występ w defensywie Nesty, dodając do tego urazy Pancaro i Kaladze także w tej formacji trudno mówić o różowej sytuacji. Z kolei zespół rywali do dzisiejszego spotkania przystąpi bez byłego milanisty – Roque Juniora – który ze względów rodzinnych udał się do ojczyzny. W ataku najpewniej ujrzymy dobrze znanych z europejskich boisk Flo i Chiesę, którzy jednak najlepsze lata kariery mają już za sobą. Spotkanie z Milanem cieszy się w Sienie ogromnym zainteresowaniem. 13500 biletów na niewielki obiekt Stadio Artemio Franchi rozeszło się niczym ciepłe bułeczki. Organizatorzy w przeddzień spotkania ostrzegli, iż w obiegu pojawiły się także fałszywe wejściówki. Jedyną dotychczasową potyczką Milanu ze Sieną było styczniowe zwycięstwo 2:1. Szczegóły tego meczu znaleźć można tutaj.

SIENA-MILAN:
Bilans spotkań w Serie A w Sienie: 0-0-0; bramki: 0-0.
Przewidywane składy:
Siena: Fortin; Cirillo, Juarez, Mignani, Cufre; Taddei, Vergassola, D’Aversa, Guigou; Flo, Chiesa.
Milan: Dida; Cafu, Nesta, Maldini, Costacurta; Gattuso, Pirlo, Ambrosini; Rui Costa, Kaká; Shevchenko.
W rezerwie:
Siena: Farelli, Lazetic, Junior, Cucciari, Argilli, Menegazzo, Ventola.
Milan: Abbiati, Laursen, Simic, Redondo, Serginho, Seedorf, Borriello.
Trenerzy:
Siena: Papadopulo.
Milan: Ancelotti.
Kontuzje:
Siena: Ardito, Loumpoutis.
Milan: Inzaghi, Kaladze, Pancaro, Tomasson.
Inne:
Siena: Roque Junior.
Milan: nikt.
Zawieszeni:
Siena: nikt.
Milan: nikt.
Byli gracze:
Siena: Roque Junior.
Milan: nikt.
Sędziuje: Pierluigi Collina z Viareggio.
Transmisja tv: Canal+ Sport 20.45 (retransmisja).

Rekordy, rekordy...
Zwycięstwo ze Sieną oznacza wyrównanie rekordowego (od czasu gdy za zwycięstwo w Serie A przyznaje się trzy punkty) osiągnięcia Romy z sezonu 1999/2000. Milan ma już na koncie 75 punktów i przed sobą jeszcze cztery okazje, by poprawić ten imponujący dorobek. Rossoneri dzisiejszym zwycięstwem ustanowili także rekord zdobyczy punktowej w meczach wyjazdowych: mają już na koncie 37 punktów zdobytych na obcych boiskach. Dotychczasowy rekord należał do Juventusu, który w sezonach 1994/95 oraz 2000/01 zdobył na wyjazdach 35 punktów. Także to osiągnięcie Milan wciąż może poprawić. Ponadto Milan odnosząc 11 wyjazdowe zwycięstwo wyrównał osiągnięcia (przy 18-zespołowej Serie A) Interu z sezonów 1963/64 i 1988/89 oraz Juventusu z 1994/95.

Serie A
30 kolejka
Siena - Milan 1:2



Carlo Ancelotti zadowolony ze zwycięstwa

Trener Milanu, Carlo Ancelotti, uważa, że jego podopieczni zasłużenie wygrali ze Sieną. Szkoleniowiec przyznaje, że szanse na zwycięstwo zwiększyły się w 78 minucie, kiedy Simone Vergassola ujrzał czerwoną kartkę.

- "Robilismy wszystko, aby wygrać. Graliśmy dobrze przeciwko trudnemu przeciwnikowi. Kaka jest bardziej bramkostrzelny niż Rui Costa, dlatego jego warto dłużej trzymać na boisku. Co do rzutu karnego, to sędzia miał prawo podyktować jedenastkę. Rozumiem jednak Szewczenkę, gdyż zasłaniał twarz, a przecież kilka tygodni temu uszkodzono mu zęby w meczu reprezentacji" - powiedział Ancelotti.

źródło:lechsport.pl