Dyskryminacja na treningach sportów walki ?

Trenerzy często szufladkują zawodników, bo nie mają czasu, żeby pracować nad kimś kogo uważają za mało obiecującego. Znam kilka przypadków ze swojego klubu. Są "mistrzowie świata" na workach treningowych, którzy nie potrafią podczas walki pokazać swoich umiejętności ze względu na "brak serca do walki". Po drugiej stronie są zawzięci fajterzy z brakami technicznymi i tacy są faworyzowani. Musisz się zastanowić co jest nie tak, w tym klubie osiągnąć jak najwięcej, pójść do kolejnego i spróbować od zera, bez opinii jaką już masz.

Ernesto_Mendoza

Trenerzy często szufladkują zawodników, bo nie mają czasu, żeby pracować nad kimś kogo uważają za mało obiecującego. Znam kilka przypadków ze swojego klubu. Są "mistrzowie świata" na workach treningowych, którzy nie potrafią podczas walki pokazać swoich umiejętności ze względu na "brak serca do walki". Po drugiej stronie są zawzięci fajterzy z brakami technicznymi i tacy są faworyzowani. Musisz się zastanowić co jest nie tak, w tym klubie osiągnąć jak najwięcej, pójść do kolejnego i spróbować od zera, bez opinii jaką już masz.

To prawda, ale przynajmniej judo nie da się ćwiczyć indywidualnie. Jeśli będziesz miał w grupie dwóch wiodących zawodników, a pozostali nie będa prezentować żadnego poziomu, to ci dwaj bardzo szybko przestana sie rozwijać, Nie da się robić postępu ćwicząc cały czas z tym samym partnerem, albo z bardzo słabymi partnerami. Kiedyś moje dwie koleżanki z klubu spotkały sie w finale dużego ogólnopolskiego turnieju i o ile w turnieju szły jak burza, to w finale przypomniały sobie, jak przez dwa lata trenowały prawie wyłącznie ze sobą i tak męczyły bułę, że sędzia omal nie nie dał obustronnego hansaku make (czyli dyskwalifikacji).
Dyskryminacja na treningach polega na układaniu treningu pod jednego, czy dwóch zawodników, tak, ze cała grupa ćwiczy ich techniki, czy wejścia do tych technik. I jeśli to trwa długo, to jest to trudne do wytrzymania. Pzdr.

KrzyśK

...

Sorry. Nie za bardzo zrozumiałem co chciałeś powiedzieć.
Piszesz, że "Nie da się robić postępu ćwicząc cały czas z tym samym partnerem". A potem, że "dwie koleżanki z klubu spotkały sie w finale dużego ogólnopolskiego turnieju i o ile w turnieju szły jak burza..." i obie doszły do finału. Koleżanki które głównie trenowały tylko ze sobą.


Zmieniony przez - MMA w dniu 2017-09-19 14:29:34

MMA to samo mnie zaciekawiło, że nie robiąc postępu spotkały się w finale ;)

MMA

KrzyśK

...

Sorry. Nie za bardzo zrozumiałem co chciałeś powiedzieć.
Piszesz, że "Nie da się robić postępu ćwicząc cały czas z tym samym partnerem". A potem, że "dwie koleżanki z klubu spotkały sie w finale dużego ogólnopolskiego turnieju i o ile w turnieju szły jak burza..." i obie doszły do finału. Koleżanki które głównie trenowały tylko ze sobą.



Zmieniony przez - MMA w dniu 2017-09-19 14:29:34

Koleżanki przez dwa lata trenowały ze sobą, a potem je rozdzielono i po pewnym czasie zrobiły znaczny postęp i zaczęły dużo lepiej wypadać na zawodach. Ale jak w finale wpadły na siebie to łaziły w uchwycie i nic nie pokazały. I wydaje mi sie, że te ciągłe wspólne treningi im po prostu szkodziły.

KrzyśK

Koleżanki przez dwa lata trenowały ze sobą, a potem je rozdzielono i po pewnym czasie zrobiły znaczny postęp i zaczęły dużo lepiej wypadać na zawodach...

Pominąłeś ten szczegół

MMA

KrzyśK

Koleżanki przez dwa lata trenowały ze sobą, a potem je rozdzielono i po pewnym czasie zrobiły znaczny postęp i zaczęły dużo lepiej wypadać na zawodach...

Pominąłeś ten szczegół

Jak juz wysłałem, to sobie to uświadomiłem. Przepraszam.

Znowu byłem w parze z dziewczyną na lekkim sparowaniu.Mam wrażenie że cała sala sie ze mnie śmieje.Ten trener chyba chce mnie upokorzyć i rozzłościć.Albo chce żebym był zły i mu odmówił albo żebym się załamał i przestał chodzić.A może chce mnie z nią zeswatać?To by było najlepsze ale to tylko męska wyobrażnia w 99 precentach.No cóż,może w przyszłym roku albo w przyszłym wcieleniu będzie lepiej......

Zapytaj go wprost o co chodzi. Ma jakies cele szkoleniowe, chce cie ośmieszyć, a moze chce się Ciebie pozbyc z grupy?

No cóż,twarz mam raczej inteligętną,a nie żulowatą.Może on z tych co nie lubią studencików,intelektualistów...?