Białe pieczywo - jeść, czy nie jeść?

Nie porównuj pączka do chleba ;) białe pieczywo jest ok. Wystarczy kupować te z najlepszym składem. Bez dodatków spulchniaczy emulatorów itp. Wiadomo jak ktoś ma alergie na gluten to powinien go unikać. Ale my zdrowi ludzie raczej nie powinniśmy się obawiać białego pieczywa

Jeśli pączek jest spowoduje otłuszczenia, to czemu pszenica sama w sobie miałaby to robić?
Co w takim razie jest OK? Biorąc pod uwagę, że jest to najmocniej przetworzone zboże, pełno substancji antyżywieniowych; WGA - googluj + tak naprawdę nie ma praktycznie żadnych wartości odżywczych.

A co się stanie ze mną jak będę jadł biały chleb?? Juz prawie 30 lat go jem i nic mi nie jest ;) gdyby tak dobrze poczytać na temat jedzenia to dojdziemy do wniosku ze wszystko nam szkodzi. Nie dajmy się zwariować.

dudee

Ja też nie spotkałem się z czymś takim.

A no np. tacy "experci" jak w linku niżej:
Pani Dietetyk.. , druga niżej wtóruje i pisze też o prostych.
https://portal.abczdrowie.pl/pytania/jakie-weglowodany-zawiera-ryz-bialy-i-paraboliczny

Tak abstrahuując, przy założeniach 500-600g ( a nawet więcej) węglowodanów w diecie, u sportowców jak i u osób o dużej aktywności fizycznej zazwyczaj wprowadza się węglowodany pochodzące z rafinowanych źródeł jak właśnie biały ryż, chleb pszenny, a czasem nawet coś słodkiego. Dlaczego? otóż są lekkostrawne, powodują większy wzrost glikemii poposiłkowej, a to równa się z szybszym uzupełnieniem rezerw energetycznych, co jest plusem dla jednostek o wysokim wydatku energetycznym oraz zawierają mniej substancji antyodżywczych, błonnika ( w ten sposób możemy uniknąć problemów trawiennych, wzdęć, gazów etc). W gwoli ścisłości, osoba zdrowa metabolicznie o wysokiej aktywności fizycznej i dużym zapotrzebowaniu kalorycznym (ok.4-5tyś+) będzie inaczej się odżywiać niż przeciętny kowalski chodzący 3 razy na siłownie, mający niedobory w swojej diecie i mocno przetworzone produkty. Poza tym osoba która wyrobiła sobie zdrowe nawyki żywieniowe nie powinna bać się aż tak jedzenia, od czasu do czasu zjedzony pszenny chleb nie zaszkodzi, nie zabije. Nie powinniśmy bać się na jedzenia na taką skalę aby nie zjeść do końca życia kajzerki, tego typu podejście spowoduje jedynie chroniczny stres który jak wiadomo wpływa negatywnie na cały nasz ustrój. Teraz na łopatologicznie, nie wyobrażam sobie odwiedzić babci raz na ruski rok i odmówić ciastka - to się nazywa ortoreksja. Na koniec powtórzę mówimy tutaj o osobach zdrowych metabolicznie, o wysokiej aktywności fizycznej bez zaburzeń hormonalnych czy innych schorzeń które mają bogato odżywczą dietę.

http://potreningu.pl/articles/1330/ortoreksja--czyli-obsesja-na-punkcie-zdrowego-jedzenia
http://potreningu.pl/articles/4505/przestan-sie-bac-jedzenia



Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-08-07 19:26:19

Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-08-07 19:27:36

dudee, oczywiście w 100% się zgadzam, w gwoli ścisłości - napisałem wyraźnie o regularnym spożywaniu tych produktów
Nie musi ci się nic stać, ale może. Coraz więcej osób ma problemy o podłożu autoimmunologicznym, sypią się jelita, inne narządy. Biorąc pod uwagę, że raczej nikt nie żyje w 100% tak jak powinien, powinniśmy raczej ograniczać czynniki potencjalnie niebezpieczne - coraz to większa liczba chorób i różnie jej odmiany nie biorą się znikąd.
Jeszcze raz potwierdzę - wszyscy jesteśmy ludźmi i o ile jakieś odstępstwa bardzo poważnie nam nie zaszkodzą - powinniśmy ze wszystkiego w granicach rozsądku korzystać. Też nie wyobrażam sobie świąt bez "normalnego" jedzenia.

To, że biały ryż przejdzie szybciej przez układ pokarmowy to fakt, ale pisać że to węgle proste.. No cóż, wiedza świadczy o nich samych, może były tak uczone - chociaż i to raczej nie


Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2017-08-07 20:20:41

często Tadeusz Sowiński daje porównanie co jest zdrowsze węgle proste czy złożone i daj przykład, bułeczka kajzerka węgle złożone, czy jagody węgle proste?

Tez całe życie wpierniczałem biały chlebek na śniadanie, do szkoły i na kolacje też były kanapki, każdy ma swój wybór.

@WnMpapa - Akurat moja wypowiedź nie była centrowana do Ciebie, tylko ogólnie się wypowiedziałem

@Anubis - Tadziu również na swoich szkoleniach wspominał o tym, że nie raz pojawia się pszenne pieczywo w diecie jego podopiecznych (ale w uzasadnionych przypadkach ) żeby nikt nie wyciągał z tego zbyt daleko idących wniosków. U sportowców wyczynowych którzy spożywali po 6-8tyś. kalorii były nawet dróżdżówki - abstrakcją jest spożyć tak kolosalną liczbę kalorii z ''czystej'' żywności, prędzej rozsadziło by mikrobiotę jelitową od kosmicznej ilości błonnika etc. Entuzjaści paleo chyba by ''umarli''. Oczywiście wchodzę już w bardziej pro przypadki.

To nie kwestia tego czy/czemu nie można jeść białego pieczywa a tego czy warto bazować na przetworzonej żywności. Zdecydowanie nie warto.

Każdy wyrób piekarniczy to przetworzona żywność ;) czy to biały chleb czy czarny czy brązowy. Lubisz ciemne pieczywo to jedz. Ale nie przekonuj do niego kogoś kto go nie lubi i będzie jadł na sile. Jedzenie ma być przyjemnością a nie tylko wpychaniem makro bo długo z taką dieta nie pociągniemy. Chcecie to jedzcie brązowe ryże makarony i smaczne jajecznice na oliwie z oliwek. Smacznego ;)