Dieta na masę do oceny, 68kg

Nie będe dyskutowac nad technologią robienia ogórków konserwowych - z zasady jest w nich cukier, no ale ciii, Lepsze byłyby ogórki kiszone - bo to naturalny probiotyk. Wędlina swojska - kwestia jak robiona, czy zupełnie naturalnie, czy z solą peklową - nie zawsze swojskie=dobre. Kaszanki to się z mięsa nie robi Co do kaszy orkiszowa może być od czasu do czasu natomiast nie jest to jakas rewelacja, która ma np wygryżć z menu poczciwe ziemniaki.

Ziemniaczki będą. Ogórki kiszone mam xD więc to nie problem. Kiełbasy itp mam robione naturalnie. Żadnych dodatków. Sól to tylko jako zwykła przyprawa jak pieprz. To nie wiem, bo u mnie kaszanka jest robiona 50/50 z mięsa i kaszy xD. Ale nie wdawajmy się w technologie robienia kiełbas. :D
A np. faszerowane papryki lub pieczarki mięsem mielonym i ryżem z dodatkiem mozzareli? Zdrowe to czy nie?


Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-28 19:46:47

Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-28 19:48:01

Warzywa faszerowane, jeśli mieso dobrej jakości - jak najbardziej - zdrowy zbilansowany posiłek.

Czyli jakis plus jest :D To ryż można tam użyć na sporo sposobów. A mięso mielone np. takie z biedronki odpada od razu? Dziś stosując się do wczorajszych rad, zmienię co nieco w tym i wieczorem umieszczę znów gotowy dziennik z dnia dzisiejszego. A wracając np. do tego deseru Riso. Jeden dziennie w ramach deseru np. po obiedzie na moim poziomie zaawansowania chyba ujdzie. Tzn. jako taka mała nagroda za trzymanie się reszty diety. ;p I co do owsianki i jogurtu. Mozna to jakoś zrobic podobnie ale na lepszym poziomie? Bo np. myslę nad zalaniem płatkow zwykłym ugotowanym mlekiem i wrzuceniu tam pokrojonego bana czy brzoskwini. To będzie lepsza wersja niz ta z jogurtem? Czy nadal błędnie myślę?



Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-29 10:33:57

Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-29 10:41:32

Dzis jest tak. Odrazu chcę napisac że te 30 dag mięsa na obiad nie było zamierzone, tak samo rodzaj makaronu. Po prostu władował mi sie obcy do kuchni i tak wyszło. ( Co się już nie powtórzy) W założeniu miała być tam porcja 150g mięsa i 100 makaronu.( oczywiście lepszego) Ale rodzinka wie lepiej więc walczę z ciałem i rodziną. :/ A druga połowę wrzucic jako inny posiłek w formie kurczak+ ryż i ziemniaki, pomidory. Jogurt zamieniłem na inny. Dodałem tam truskawkowy homogenizowany, ale wybrałem taki w którym jest mniej samych cukrów. Dorzuciłem nasiona chia. Jeszcze wieczorem będzie ryż lub kasza dla dostarczenia weglowadanów, do tłuszczy kupiłem śledzie. Zwykłe solone. ( Mogą być? )
No i oczywiście chleb żytni juz mam.

Ech... Zaczynam czytac post.. I myślę.. Ja tu się produkuję, że mięso dobre... A delikwent zjadł 30 g.. 300 g mięsa jest ok, przy czym kupujemy mięso w kawałku i sami mielemy, albo pani w sklepie nam miele wybrany kawałek. Pytanie mam, czy ten makaron był ważony suchy? Przed ugotowaniem? Bo tak być powinno. Co do nagradzania się rzeczami typu riso.. Diete trzeba układać tak, by jeść, to co nam smakuje - przykład - nie lubię płatków owsianych - nie jem owsianych, nie lubię suchej piersi z kurczaka, to albo jej nie jem, albo robię ją w sposob "jadalny" z sosikiem np. I wtedy nie musimy się nagradzac przetorzonym syfem. Natomiast jeśli masz potrzebę jedzenia czegoś na słodko, to sprawe rozwiązują odżywki białkowe (wiem, ze nie Mr. Olimpia ) ale to ekonomiczne i łatwo dostępne urozmaicenie diety. Gotujesz wtedy ryż, np na mleku kokosowym, rozrabiasz odżywkę białkowa na gęsto - polewasz, masz swoją nagrodę, która nie niweczy wysiłków.

Wiem że go było 200g suchego. Po ugotowniu już nie ważyłem. ( widać dobrze zrobiłem ) Co do mielonego- zaczne kupowac to mięso w normalnym mięsnym sklepie. Najczęściej tam kupuję, ale zdarzają mi sie odstępstwa. Co do riso zrozumiałem i nagradzam się bananami i mandarynkami. Ta wersja chyba jest lepsza. ;) Dziś zamiast riso kupiłem 1kg bananów xD I dorzucam sobie owoc po każdym posiłku. Taki układ będzie uczciwy w diecie? A co do mięsa- 300g to dobrze, ale to robi znaczną różnicę czy rozbiję to na dwa posiłki czy zjem tylko na obiad? Bo pisałaś żeby w każdym posiłku było białko. Ale ja dziś w sumie w dwóch zjadłem cały przydział. I nie wiem czy w moim przypadku odzywka białkowa nie mija się z celem ponieważ ja jem głównie mięso z którego to białko uzyskuje bez problemu. Choć z drugiej strony zrobienie sobie takiego " deseru" też brzmi dobrze. A taka odżywka na ile czasu może wystarczyć? Tak średnio. Przy założeniu że nie używam codziennie.




Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-29 18:14:46

Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-29 18:17:10

Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-29 18:20:08

Teoretycznie w pierwszym posiłku było białko z jajek (dorzuć jeszcze jedno jajko i będzie sensowny przydział białka), w trzecim też jest jakies białko z nabiału, więc można uznać, że jest ok, o ile poprawimy jakośc nabiału. WPC występuje w wielu rozmiarach, od takich jednorazowych porcji 30 g, poprzez opakowania około 0,5 kg do ważacych kilka kg wiaderek. Porcja to 30 g. Zajrzyj do sklepu sfd, na produkty allnutrition - korzystny stosunek jakości do ceny plus ogromny wybór smaków. Warto mieć - i ratowac sie w razie ochoty na słodkie, czy w sytuacji, gdy nie mamy czasu czegoś sensownego przygotować.

Jakośc nabiału... To jest dla mnie tajemnica. Zwykłe krowie mleko odpada. A szkoda bo dysponuje niemal nieograniczonymi zapasami :D Ser żółty gouda będzie dobry? Albo taki ser mozzarella ( np. do pizzy dodawąłem czesto) Ale ogólnie posiłki z dziś są do przyjęcia? 3 jajka rano to żaden problem, skoro tyle będzie dobre.
Z przyczyn oczywistych wieczorny posiłek będzie wbiałko ubogi bo już przekroczyłem tę granicę, ale jutro postaram sie to lepiej rozłożyć. Liczę że w ciągu kilku dni nabiorę trochę wprawy. Na razie trochę rozbija mnie ważenie wszystkiego. A co do odżywek. Naprawdę się na tym nie znam i nie mam pojęcia jaka to jest ingerencja. Ale ogólnie to jest cos normalnego, żadna chemia czy coś? I jak zacznę to nie ma wymogu by uzywać tego ciągle? Tzn. np raz w tygodniu mi się zdarzy. A innym razem w ogóle i to nie będzie problem? Wiem że się głupio pytam no ale... Mimo wszystko na odżywki itp chyba za wcześnie. Jak pochodze kilka tygodni, czy miesięcy i wczuję się w rytm ćwiczeń i diety wtedy to wszystko dopracuje dużo dokładniej. Na razie potrzebuję zdobyc jakiekolwiek początkowe efekty tak by mi psychika zaczeła działać że to dobre :D




Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-29 18:38:31

Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-29 18:42:29

Zmieniony przez - krzychuvx w dniu 2017-07-29 18:47:26

Nie jest głupio pytać. Co do nabiału - mleko ma mało białka. I nie traktujemy go jako zródło białka. Jogurty, kefiry - jeśłi w składzie mają tylko mleko plus kultury bakterii - sa ok, bo to probiotyki. Mozarella - ale ser, nie wyrób seropodobny - bardzo dobre żródło wapnia. Sery dojrzewające też, z tym, że tu juz mamy sporo tłuszczu i soli w produkcie. Na pewno zdrowym nabiałem nie sa słodzone serki - tego można być pewnym. Odżywka białkowa, to nie sterydy To tak jakby kotlet w proszku. Nie uzależnia, można jeśc, można nie jeść. Daje możliwosc urozmaicenia.

a tu można poczytać https://www.sfd.pl/art/Suplementy/Odżywka_białkowa_w_diecie__jak_z_niej_skorzystać_-a506.html


Zmieniony przez - deja vu w dniu 2017-07-29 19:16:37