SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Naczynioruchowy nieżyt nosa

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 243196

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 211
Witam Was;) nawet nie wiecie jak się cieszę, że znalazłam ludzi, którzy borykają się z tym samym problemem co ja. Dzięki Wam pierwszy raz w życiu wiem co mi dolega. Od 15 lat co najmniej męczę się z katarem, zatkanym nosem , smarkaniem non stop! Jest to bardzo uciążliwe. Nieraz nie miałam ochoty już życ, bo ten katar niby nic, a jednka nie pozwala funkcjonować. Chusteczki towarzyszą mi całe życie. Zawsze są wszędzie. Majątek chyba na nie poszedł. Chodziłam po lekarzach laryngologach, alergologach. Robiono testy stwierdzono lekkie alergie na grzyby, roztocza, trawy i leczono mnie na to. Jednak nic nie przynosilo ulgi, a katar był całoroczny, a nie tylko w sezonie pylenia np. Rózne leki zapisywano, potem mnie odczulano zastrzykami na trawy i roztocza. Kupa kasy, kupa straconego czasu i nic. zero. Potem inny laryngolog stweirdził skrzywienie przegrody. Zrobił operację. 3 dni męczarni z tamponami w nosie. i.... nic....zero efektu. Nawet nie bylam pewna czy w ogole mi coś naprosotwali, bo miało przynieść ulgę, a nhie przyniosło. Zaczełam wtedy podejrzewac, ze to nie jst żadna alergia. Myslalam, ze to moze cos na tle nerwowym, bo nigdy nie slyszlalam o kims kto mialby to samo. W koncu zaczelam wpisywac objawy w wyszukiwarke i znalazlam Was i diagnoze NNN. Wszystkie objawy się zgadzają. Kichanie po wstaniu z łózka, po wsytawieniu stopy spod koldry. Przy lekkim wiaterku, w aucie. i w milionie innych nieokreslonych sytuacji. Najgrosze były dla mnie momenty, gdy na zajęciach dostawlaam ataku kataru. Kichganie 8 razy pod rząd, wyciek wydzieliny znosa i smarkanie przez reszte zajec. Wszystkich to wkurzało, a ja się czułam upokorzona. I tak było zawsze i wszędzie.m Nie ma nic bardziej seksi niż musieć się wysmarkać podczas seksu nie? dramat... ile było takich sytuacji. Teraz mam małe dziecko. 7mio miesięczne. Wyobrażcie sobie jak wstajesz w nocy bo dzidziuś się przebudził, robisz to po cichutku, wychodzisz z łózka i co? Kich, drugi, trzeci. dzieciak płacz, bo się boi. To jest straszne. Na dodatek po tylu latach smarkania non stop, uszkodziłam sobie błony w uszach, które już nie regulują ciśnienia, bo nie pracują trak jak powinny. Boję się, że jesli tego nie wyleczę to w końcu stracę słuch. :/ Całe moje otoczenie ma dośc tego kichania. Budziłam tak w nocy lub nad ranem wszytskich. Siostrę z która dzieliłam pokoj, kolezanki u których spałam. Teraz niemęża i dziecko:/ Straszne to jest i niektórzy nie rozumieją, że nad tym nie panujesz:( Moglabym tak pisać i pisać, zeby się wyzalić, ale cieszę się, że w koncu jest ktos kto to rozumie. I teraz odnosnie leczenia. Czytałam, ze efkety może przynieść ostrzykiwanie nosa od wewnatrz botoxem. Uszkadza on mięśnie i hamuje odruch kichnięcia. Czy ktoś z Was może zrobił ten zabieg? Szukalam w mojej okolicy, ale nikt tego nie robi:/ Zastanawiam się czy może to w końcu przyniosłoby mi trochę ulgi. Dajcie znać co u Was ludzie NNN:)



Zmieniony przez - mika1985 w dniu 2017-07-09 14:27:38

Zmieniony przez - mika1985 w dniu 2017-07-09 14:30:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 32 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 65
Szok. Ja tez myślałam że już dostaje na głowę. Lekarze patrzą na mnie jakbym zmyślała. Dziś byłam u alergologa chyba trzeci raz z rzedu, w końcu zrobili mi testy. Oczywiście nic nie wykazały. Pani alergolog rozłożyło przede mną ręce, podobnie jak lekarz rodzinny. Napady mam tak jak wy- trudno określić z jakiego powodu, raz w czasie deszczu raz w silne słońce, raz po malowaniu płotu impregnatem. Nie mogę nic zaplanować, boje się dnia ślubu bo znając moje szczęście akurat będę miała atak, a bywa konkretny. To że kicham i leci mi woda z nosa i oka to mało powiedziane. Dostaje wybuch kichania nad którym w żaden sposób nie mogę zapanować, około 10 razy, potem wszystko w środku mi się trzęsie. Cały dzień mam uczucie kichaniecia, oko puchnie mi tak jakbym brała udział w ustawce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 32 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 65
Brałam juz alertec, zyrtec, telfexo, metmin i teraz dostałam receptę na sterydy dymista. Nie chce juz brać tych tabletek. Jestem wykończona, mam cienie pod oczami i nie czuje juz w ogóle lewej dziurki w nosie. Jak znajdziecie jakieś antidotum będę wdzięczna do końca życia!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 97 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 604
Raz miałem taką sytuację,ze się uzależniłem. Zaczeło się od kataru alergicznego ( mam uczulenie na lipę oraz na bylice i pyłki traw) Początkowo stosowałem jeden raz dziennie, potem zacząłem się tym psikać normalnie co 3 godziny. Doszło do tego,ze wiecznie musialem mieć te krople przy sobie. Przestałem czuć, jedzenie równiez mi nie smakowało :P Odzwyczaiłem się chociaż bylo trudno ( nie obyło się bez pomocy rodzinnego, niestety nie mogę sobie przypomnieć jaki środek mi przypisała). Aktualnie wolę srodki antyalergiczne. Raz dziennie tabletka i nie mam problemu z alergią.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 211
Flower duet dokładnie!!! też mam takie napady, po których puchne i wyglądam jak po walce! To jest okropne i wszystko dookola obsmarkane:/ Bylam dzis u laryngologa, postanowilam sprobowac cos z tym zrobic. Bede miec badanie endoskopowe(kamerka w nosie) moze tomografie, i najpierw leczenie azotanem srebra, jak nie to lekarz mowil ze zastosuje prądy do nosa heh aby uszkodzić śluzówke i zablokowac i obkurczyc, a jesli to nie pomoże to tak jak zasugerowalam botoks w nosie! :P Wizyte mam w sierpniu, bede informować jak co ;)jestem pełna nadziei
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 14
Witam. Też właśnie trafiłam na to forum i ten temat. Przeczytałam od początku do końca i zastanawiam się czy to mój życiorys?
Właśnie siedzę na krześle i zastanawiam się czy warto w ogóle kłaść się spać. Od poniedziałku nie śpię, zasypiam nad ranem, a syn wstaje o 7 i mnie budzi... Chodzę jak wrak człowieka. Nie rozstaje się z chusteczkami. Ciągle smarkam, że słychać na całe osiedle a i tak nic się nie oczyszcza. Wszystko spływa tylną ścianą gardła, w gardle uczucie guli i odruch wymiotny i ciągle pieczenie, od spływania i pewnie od Eztomu. Po ostatniej kuracji Metypred trzy miesiące było spokoju! Aż trzy miesiące radości i oddechu pełnym nosem! A teraz znów wróciło. Co gorsza, kaszel, deszcze, zimne poty, spuchnięte oczy, niewyraźna mowa! A jestem nauczycielem...
Jeśli chodzi o jakiekolwiek zabiegi azotanem srebra itp, miałam proponowane, pytałam lekarza czy to daje pewność poprawy, powiedział, że nie, więc odmówiłam. Rok temu miałam "na żywca" wycięty trzeci migdał i już nigdy nie dam się nikomu dobrać do mojego nosa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 14
Czy naprawdę nikt lekarstwa na NNN nie zna?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 165 Napisanych postów 1228 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 180644
a czytacie po angielsku? jak tak to poczytajcie sobie o nnn na anglojęzycznym google bo tam praktycznie zawsze jest wszystko lepiej rozwinięte. Osobiście uważam że w większości przypadków jest to wynikiem niepoprawnie działającego układu odpornościowego który nie jest sobie w stanie poradzić ze stanem zapalnym i skupił bym się na źródle problemu a nie patrzył na sam nos-błonę sluzową który najprawdopodobniej jest tylko objawem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 14
Wiele osób pisało i ja na swoim przykładzie potwierdzam, że wszelakie IgG,IgM, IgE w normie... Jeśli chodzi o "chorowanie" innych problemów brak. Ale jak pojawi się obrzęk to już koniec.
Mi to laryngolog tłumaczył tak, że mam zaburzenia naczynioruchowe polegające na tym że pewne czynniki powodują że małżowiny nosowe puchną i przez długi czas nie umieją się obkurczyć. Mecze się z tym odkąd pamiętam.
Kładę się na lewym boku, to mam zatkaną lewa dziurkę a prawą drożna. I odwrotnie. Zaś na plecach zwykle zatkanie całkowicie. Dostałam na wizycie 3 miesiące temu zastrzyk po którym na drugi dzień po opuchnięciu nosa śladu nie było, i leczenie Metypred by oszukać organizm, by zechciał pozostać w takim stanie. Miałam nadzieję, niestety nic z tego.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 165 Napisanych postów 1228 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 180644
z jednej strony IgG,IgM, IgE w normie, ale z drugiej piszesz, że pewne czynniki powodują że małżowiny nosowe puchną nie są bliżej znane nnn dzieli się na Allergic rhinitis i Nonallergic rhinitis. W jednym z badań można np. wyczytać "The prevalence of severe vitamin D deficiency was significantly higher in patients with allergic rhinitis than the normal population, 30% and 5.1% respectively (p = 0.03). Also women with allergic rhinitis had lower vitamin D levels." i "Measuring vitamin D serum levels could be helpful in the routine assessment of patients with allergic rhinitis in Iran." Jeżeli nie alergia lub alergia której nie są w stanie wykryć to może jakiś niedobór?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Następny temat

Operacja a Używki

Wiecej