Naczynioruchowy nieżyt nosa

stosuję sterydy, ale niespecjalnie (jeżeli w ogóle ) mi pomagają, czasami steryd wleci ,,dalej'' docierając aż do nosogardła i właśnie drażniąc czuję, że dotyka tego miejsca co boli. Tylko paypal przyjdzie to zamówię tą kapsyicynę w sprayu o której tu w wątku dużo piszą. Najgorsze jest to, jak ja mam dziwne objawy wymykające się wszystkiemu... Dziękuję za polecenie tego ośrodka w Kajetanach, pewnie i tam się w końcu pojawię :)

Mam obiecujący trop. Ostatnio kilka razy kąpałem się w basenie z ozonowaną wodą i dodatkowo korzystałem z mokrej sauny. Na trzy dni całkowicie ustąpiły uciążliwe objawy. Nos się odetkał i przestało naciekać. Nawet nie sądziłem, że można się tak czuć :) W basenie z chlorowaną wodą takiego efektu nie było, mimo korzystania z sauny. Kupię ozonator i zobaczymy.

Mnie się pojawił po tygodniowej imprezie z wódą. Po grzdylach wypuszczałem powietrze z etanolem przez nos przez co podrażniłem sobie śluzówkę nosa.

Efekt:

- bezbarwna wydzielina
- czy to -5 czy + 30 stopni... ciągłe zaciąganie kinolem.
- zatkany otwór jak leżałem bokiem

Działania:

Lekarz rodziny i opowiedzenie historii---> laryngolog--->stan zapalny śluzówki i lekkie stadium poilpów -----> 3 tygodniowy cykl na leku sterydowym----> Pronasal

Mi już 4 miesiąc leci sterydami i nic nie pomagają.
Macie też tak, że nawet lekki wysiłek fizyczny, trucht do autobusu wzmaga Wam wydzielanie tej wydzieliny ? Ja jak tylko trochę użyję siły, do czegokolwiek to oblewa mnie taki zimny pot. Taki jak oblewa człowieka jak jest chory a coś robi czy pracuje....

za jakiś miesiąc spróbuję tego ozonu, ale to czasem nie szkodzi człowiekowi ?


Zmieniony przez - Zielony890 w dniu 2018-09-07 09:20:42

Zmieniony przez - Zielony890 w dniu 2018-09-07 09:21:09

Jak kupisz urządzenie do domowego użytku to nie. Są też ozonatory dla firm zajmujących się ozonowaniem mieszkań i zakładów pracy. Sam się zastanawiam jak się ozonować, żeby było bezpiecznie.

Witajcie , mój problem , trwa już od miesiąca sierpień 2018 , wszystko sie stało od uderzenia w nos, mam objawy typowego NNN nieżytu naczynioruchowego nosa. Wizyta u laryngologa w ramach NFZ porażka szkoda czasu na tych ludzi bez serca nic mnie nie słuchał stwierdził krzywa przegroda do operacji ogladajac zdjęcie RTG stwierdził to wygląda jak pękniecie a nie złamanie popatrzył przez może 2s max . Wizyta prywatna u laryngologa schwytał sie z głowę jak mu powiedziałem ze poprzedni lekarz mnie chciał wysłać na prostowanie przegrody, stwierdził że tam tak naprawdę nie ma co prostować, przepisał steryd nasonex biorę już z 8dni objawy nocne z zatykaniem dziurki na której śpię są cały czas takie same. Badanie endoskopowe wykazało obrzęk śluzówek dolnych.

Objawy:
Nie mam kataru
Gdy kłade się na prawym boku zatyka sie prawa dziurka , gdy na lewym lewa , dziurka na której leże zatyka sie od 90% do 100%
wysiłek fizyczny dość intensywny pomaga odblokować na pare minut. Ciężko mi się śpi nie potrafię głęboko zasnąć jak kiedyś, zasypiam na godzine max 2 brakuje mi powietrza na dłuższy sen ale czego tu się dziwić jak kompletnie dziurka na której leże jest praktycznie zapchana odblokowuje się od razu a czasami po jakimś czasie gdy przewrócę się na drugi bok.


W ciągu dnia też zatykają mi się dziurki na przemian ale nie tak jak w nocy podczas spania na boku.W dzień podczas np. wyjścia na miasto się odblokowują i można oddychać normalnie.Stwierdziłem ze w ciągu dnia zle wpływa na mnie pozycja siedząca najlepiej jest coś robić wykonywać drobne czynności, aktywność fizyczna pomaga odblokować nos.
Jestem załamany żyć się nie chcę , bo jak tu żyć jak jak nie można swobodnie oddychać i w szczególności spać w nocy(regenerować się po całym dniu) Najgorzej jest z rana jak wstane czasami mam lekko boli prawa zatoka czołowa. Szukam jakiejkolwiek pomocy piszcie co może pomoc tutaj albo na maila: [email protected] podzielcie się zemną swoim doświadczeniem w walce z tym.

[email protected]


Zmieniony przez - zalamany.1 w dniu 2018-09-13 20:42:59

Dorzucę swoja opinie meczyłęm sie z tym kilka lat dostawałem systematycznie koks czytaj sterydy;)) ale kiedy zrobiłem badania dostałęm leki i wbrew pozorom uporzadkowąłem sobie zycie- poniewaz moze to byc na tle nerwicowym !! powaznie ..i od ponad 8 lat mam spokój...

Ja jestem już 4 miesiące po prostowaniu przegrody i korygowaniu małżowin przynosowych i jestem bardzo zadowolona :) Nie ma już kichania po setki razy! Nie ma już tony chusteczek! Nos jest drożny, nic nie zalega, czasami zdarzy się jakiś moment, że mam mokro w nosie, ale nie jest to porównywalne do stanu sprzed operacji! Co więcej wcześniej bardzo często chora, głównie dlatego pewnie, że oddychałam cały czas przez buzię, a jak wiadomo tam powietrze nie jest filtrowane jak w nosie. Więc chwila moment i byłam chora :) Teraz? Nic! Oczywiście to kwestia indywidualna, każdy ma inny przypadek. Jeśli macie tomografię komputerową, niech któryś lekarz pokaże Wam ten wynik, te dziwne obrazki, niech pokaże gdzie są małżowiny, czy są przerośniete, zobaczcie jak wygląda drożność nosa. U mnie była naprawdę fatalna. Jeśli męczycie się już długi czas, sterydy i inne specyfiki nie pomagają poddajcie się ludzie zabiegowi! Sprawdzcie miejsce, znajdzcie dobrego lekarza, czekajcie cierpliwie na swoją kolej. Może nie pomoże, ale przynajmniej próbowaliście! U mnie pomogło i oby prędko nie wróciło!

myofusion

Dorzucę swoja opinie meczyłęm sie z tym kilka lat dostawałem systematycznie koks czytaj sterydy;)) ale kiedy zrobiłem badania dostałęm leki i wbrew pozorom uporzadkowąłem sobie zycie- poniewaz moze to byc na tle nerwicowym !! powaznie ..i od ponad 8 lat mam spokój...

Czy możesz napisać jakie leki dostałeś?

Kkkkkkkk

Ja jestem już 4 miesiące po prostowaniu przegrody i korygowaniu małżowin przynosowych i jestem bardzo zadowolona :) Nie ma już kichania po setki razy! Nie ma już tony chusteczek! Nos jest drożny, nic nie zalega, czasami zdarzy się jakiś moment, że mam mokro w nosie, ale nie jest to porównywalne do stanu sprzed operacji!

najważniejsze że z efektu zadowolona i jest po problemie