Proszę, oceńcie poniższy trening. W momencie jego rozpoczęcia mój staż będzie wynosił 2 miesiące, celem jest przede wszystkim uzyskanie większej masy.
A więc tak - wydzielone są trzy różne programy A, B i C na jedeń konkretny dzień, oto one:
A) klatka + triceps
Klatka:
Ławka pozioma 3x10
Ławka skośna 3x10
Rozpiętki na maszynie [ew hantelkami] 3x10
Triceps:
Wyciskanie na ławce poziomej wąskim uchwytem 3x10
Ściąganie drążka 3x10
B) plecy + barki
Plecy:
Ściąganie drążka do karku 3x10 [najszerszy]
Przyciąganie sztangi leżąc na ławce skośnej 3x10 [czworoboczny]
Unoszenie tułowia ("grzbiety") 3x?? [prostownik]
Przyciąganie drążka do brzucha siedząc 3x10 [najszerszy]
w zależności od formy czasem po 4 serie w tych ćwiczeniach
Barki:
Wyciskanie sztangielek w siadzie 3x10
Przyciąganie sztangi wzdłuż tułowia 3x10
w zależności od formy czasem po 4 serie w tych ćwiczeniach
C) nogi + biceps
Nogi:
Wyciskanie na maszynie-suwnicy pochyłej 3x20 [czworogłowy]
Uginanie nóg na maszynie 3x15 [dwugłowy]
Wspięcia na palce ze sztangą na suwnicy Smitha 3x15 [łydki]
w zależności od formy czasem po 4 serie w tych ćwiczeniach
Biceps:
Uginanie ramion ze sztangą stojąc 3x10
Uginanie ramion ze sztangielkami (z supinacją) siedząc 3x10
Ponadto brzuch jest robiony w co drugi dzień treningowy.
Trening odbywa się w poniedziałki, środy, piątki i soboty, po kolei A, B i C. W wyniku tego każda partia ciała trenowana jest 1,(3) raza w tygodniu, czyli raz na 5-6 dni, co moim zdaniem jest złotym środkiem między zbyt częstym a trochę zbyt rzadkim treningiem.
Nazwa wzięła się stąd, że dane partie nie są ćwiczone zawsze w te same, określone dni, tylko ciągle w inne.
PS. Wiem, że ten program różni się od "tradycyjnego treningu na masę", ale czy to tak bardzo źle?