KSW na PGE Narodowym - 27 maja

Zgodzę się z Cynikiem Ozdoba nie potrafiący zbyt dużo narobił paniki Koksowi. Popuś go pacnie może nie KO ale zajeździ go kondycyjnie chodź sam nie błyszczy i wdychał będzie nogawkami powietrze to wytrzyma. Coś mi przeczucie mówi, że Popek będzie szedł po obalenie. Koks jest ja żółw przewróci go na plecy (skorupę) i po gościu.

Ludzie, przecież dla Burneiki to jest tylko zabawa. On w najmniejszym stopniu nie traktuje tego poważnie i sam z resztą przyznaje, że nie nazwałby się fighterem MMA bo obraziłby zawodników którzy latami pracują na swój poziom sportowy. Przecież on nawet nie trenuje pod tą walkę bo te wszystkie filmy z niby przygotowaniami to też jedynie humor. Zawodowa kulturystyka to także najprawdopodobniej zakończony dla niego temat bo jego proporcje nigdy nie pozwolą mu niczego wygrać. I on doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Ta walka to dla niego tylko zarobek a to, że Popek dostał akurat jego za przeciwnika też pokazuje jak jest słabym zawodnikiem. Jeśli jakimś cudem Robert z nim wygra to będzie chyba beka stulecia w KSW. Poza tym po wygranej walce niby z kim Popek dalej będzie walczył? z Najmanem? czy innym wynalazkiem... przecież to nie jest poważny zawodnik i pokona go każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o sportach walki.

Cholera wie można sprowadzić 60 letniego Tanka Abotta i uważasz ,że nie sprzedadzą takiego zestawienia Januszom? Cholera sam byłbym ciekawy czy Dziadek urwałby łeb Popowi.

Trudno powiedzieć czy to wzbudziłoby zainteresowanie, na szczęście to i tak nie możliwe :P w każdym razie uważam, że wartość marketingowa Popka szybko się skończy bo nawet Januszom w końcu znudzi się oglądanie freaków. Tym bardziej, że w następnej walce teoretycznie powinien dostać trudniejszego przeciwnika niż Robert. Bo zakładam, że wygra.

Tank ma 52 lata dopiero. Jeszcze mogą go ściągnąć

A tam się skończy wartość marketingowa. Adamek w boksie przegrywa, a Januszki i tak kupują PPV na potęgę, to na Mikołajuwa nie kupią?! kupią kupią

A wg mnie Burneika to utalentowany gość i to bardzo pod MMA. Oczywiście warunki ma na MW a nie na HW.

Jednak przy tej masie ma gibkość godną podziwu.

I cios też ma niezły - tzn widać że jest w stanie wyprowadzić mocny cios



Oczywiście, z jakiego talentu by nie miał to taka masa mięśniowa oraz jego podejście do walki wykluczają go z pobicia choćby kelnerów.

Dlatego stawiam na Popka.

W ogóle to aż mi głupio, ale podoba mi się jedna piosenka Popka i Matheo. Nie lubię generalnie typa, reprezentuje to czego nie znoszę, jest obleśny i poyebany ale tutaj naprawdę - dobry podkładzik, prosty ale fajny tekst, i bardzo mi się podoba barwa głosu Popka - ma w sobie coś ze starych bluesowych murzynów. Wklejam w wersji rock bo wg mnie lepsza:





No nic nie poradzę, jak coś jest dobre, to nawet Popka mogę słuchać

Rzeczywiście spoko Podejrewam, że ktoś mu to tak zaaranżował. Przesłuchałeś więcej jego kawałków czy tak po porstu CI to wpadło?

Sporadycznie coś się przewijało ale nie do przełknięcia raczej dla mnie