Dziennik przygotowań do sezonu strongman 2014 Tomasza Lademann

Witam po długiej przerwie , można by rzec , że zapadłem w sen zimowy, ale już się z niego obudziłem a to za sprawą tego iż dostałem zaproszenie na zawody halowe 15 stycznia. Po raz kolejny będziemy wspierać WOŚP. Co do tego jak teraz trenowałem to mega lekko, tylko trzy treningi tygodniowo, odbiłem sobie trochę ten ciężki sezon , w którym nieraz brakło czasu dla siebie i rodziny. Mam nieco ponad miesiąc do zawodów w styczniu, nie będę się jakoś specjalnie do nich szykował, bo nie ma sensu szykować się na jedną imprezę tak jak na cały sezon. Szczyt formy ma być na lato bo wtedy jest najwięcej imprez. Postaram się teraz już częściej tu zaglądać i opisywać wszystko.

od kiedy zaczynasz starty w sezonie 2017 ??

Co do startów to jeszcze wiele nie wiem, zaproszenia za zwyczaj zaczynają napływać wczesną wiosną. O dziwo i tak już mam zaproszenie na zawody przyszłoroczne 4 czerwca i 20 sierpnia. Mam też już pewne dwie imprezy , które będę organizował , obie we Władysławowie : 9 lipca i 9 sierpnia ta druga to impreza na plaży. Będę też jak co roku robił 3 pokazy na terenie gminy Władysławowo . Jedno jest pewne , po tym co każdy mówi zapowiada się równie intensywny sezon pod względem startowym jak w tym roku.

oby bylo tyle startow co w poprzednim sezonie i przynajmniej podobne lokaty na nich

A teraz konkrety, w minioną niedziele wystartowałem w Halowym Pucharze Polski Strongman w Szemudzie. Tak wyglądała klasyfikacja końcowa :

1. Mateusz Ostaszewski
2. Bartłomiej Grubba
3. JA :)
4. Mariusz Dorawa
5. Dariusz Wejer
6. Sławomir Toczek

Ze startu jestem bardzo zadowolony bo forma jak na tą porę roku była całkiem dobra , poziom zawodów bardzo wysoki, wszyscy prezentowali formę jak w sezonie letnim i nikt nie odpuszczał . Całość wygrał Mateusz Ostaszewski , który tego dnia był po za zasięgiem dla Wszystkich . Mateusz jako jedyny z tej ekipy leci w marcu na Arnolda i mam nadzieję , że w końcu wygra bo forma jest dobra. Reszta zawodników miała wyrównany poziom , ja zawaliłem pierwszą konkurencję , przez co musiałem odrabiać punkty , ostatecznie Bartek wygrał ze mną o 0,5 pkt całe zawody , więc na prawdę niewiele zabrakło do drugiego miejsca. W tym tygodniu troszkę odpoczywam, zrobię tylko dwa treningi, a do połowy lutego będę jeszcze trenował dość lekko. Od marca zwiększam obroty

to rok dobrze zaczynasz od miejsca na pudle

Witam po przerwie, ostatnio nie bywam tu często bo niewiele się dzieję. Do końca lutego mam tzw odpoczynek , i trenuje tylko trzy razy w tygodniu . Staram się trochę korzystać z tego , że mam luźniejszy okres w roku i mam dzięki temu więcej czasu dla siebie i rodziny. Od marca zaczynam robić cztery treningi i jeden lub dwa na sprzęcie , zobaczymy na co pogoda pozwoli . Szykuję się intensywny sezon wiec trzeba się dobrze i mądrze przygotować , żeby sił wystarczyło co najmniej do września. Szczyt formy chciałbym mieć na swoje zawody we Władysławowie 9 lipiec :)
W miarę upływu czasu będę pisał coraz więcej odnośnie treningów i planów startowych.

Taki jest plan, szczyt formy na lipiec i sierpień. Wiem już na pewno , że starty zaczynam 29 kwietnia , ale maj zapowiada się dość średnio pod względem ilości startów dla mnie ( może coś się jeszcze zmieni ). Dużo zawodów i pokazów zaczyna się od czerwca i tak do końca sierpnia więc na zawody kwietniowe wyjdę jeszcze na spokojnie i tak co start forma powinna prezentować się lepsza. Nadchodzący tydzień potrenuje jeszcze dość lekko a później to już co tydzień będę starał się poprawiać wyniki. Jeśli pogoda pozwoli to w marcu zrobię też jakieś treningi na sprzęcie strongman.

Witam po przerwie, wracam już do częstszego pisania, bo będzie już o czym pisać. Aktualnie trenuję cztery razy na siłowni i jeden trening na sprzęcie strongman. W sobotę jadę dopiero na trzeci trening na sprzęcie, ale poprzednie dwa były bardzo obiecujące. Dziś mam dzień wolny od treningu , jutro martwy ciąg, postaram się po treningu coś tam napisać o ciężarach. Idę zgodnie z założeniami i co tydzień coś tam dokładam. 29 kwietnia pierwszy start, sezon zapowiada się mega intensywny.

Dokładnie już niedługo będzie się działo, za jakiś czas napiszę jakie daty mam startów i gdzie. Mam za sobą już kilka treningów na sprzęcie i nie jest źle, za to na siłowni ten tydzień mam mega słaby , najbardziej to czuje w barkach. Chyba dopadło mnie przesilenie wiosenne. Wczoraj robiłem martwy ciąg skończyłem na 280 x 6, nie chciałem iść na większy ciężar bo za tydzień chce zrobić na strzała, nastawiałem się na 280 x 10 lub 8 ale nie było dnia, zero energii i motywacji do dźwigania. Dziś idę zrobić trening na sprzęcie , plecy mam po wczoraj zmęczone więc sam jestem ciekaw jak będzie , do tego trenuje na dworze , a za ciekawie nie jest. Co zrobić trzeba jeszcze trzy tygodnie ostro przetrenować , żeby coś tam pokazać na zawodach.