Połączenie Universal Strom + IsoWhey Zero + Trec 100 Whey + Cuts (Ocena połączenia)

Szanowni forumowicze!
Mam pytanie, a chciałbym Was zapytać o zdanie, gdyż chyba z pięć lat nie kombinowałem nic z suplami poza białkiem. Na samym początku chciałbym powiedzieć, co się dla mnie liczy najbardziej, a więc: KWESTIE ZDROWOTNE.

Do swojego treningu mam zamiar dorzucić trochę wspomagaczy, gdyż od jakiegoś czasu stoję w miejscu... i to z wytrzymałością i z siłą i z wagą. Ćwiczę aktywnie, co najmniej 3 razy tygodniowo w standardowym pakiecie czyli:

[TRENING]
-Kl.+ Bic. / aero after
- Pl. + Tric / aero after
- Barki, plus dorzucam lekki obwodowy. / aero after

Tak wiem nóg nie robię, ale z prostej przyczyny, mam bardzo dobrze rozbudowane (basen/ rower) i po prostu nie chcę bardziej, co nie znaczy, że "leżą odłogiem". 2 razy tygodniowo pływam, ok. 40-50 min.

[BUDOWA]
Wiek: 25 l.
Waga: 96 kg
Muskularna budowa ciała z małą oponką...

Oczywiście przed każdym treningiem standardowa rozgrzewka, po treningu siłowym staram się wrzucać rozciąganie + aeroby na jakieś 30-45 min. Staram, gdyż nie zawsze czasu starczy, jednak półtora etatu i magisterka robi swoje.

[DIETA]
Jem stosunkowo "normalnie", unikam gazowanych, słodyczy i wszelkiego co uznajemy za "niezdrowe".

Głównie: (śniadanie) ciemne pieczywo/ ser/ twaróg/ chude wędliny/ owoce | (obiad) indyk/ kurczak w połączeniu z ryżem i warzywami - że tak powiem po azjatycku ;), czasem coś z czerwonego mięsa | (Kolacja) zazwyczaj ciemna bułka z wędliną

Zdarza się że coś niepożądanego wleci, ale to jak naprawdę już mnie ssie. Co do zmian diety będzie ciężko, gdyż najzwyczajniej w świecie nie starcza mi czasu na gotowanie.

[CEL]
Smalec zamienić w mięśnie, mniej więcej utrzymując wagę.

[SUPLE] - CLU PROBLEMU
Tak sobie obmyśliłem dawkowanie.
Animal Cuts - 1 szaszetka 6:00 na czczo DT/DNT
Universal Storm DNT - 6:00 na czczo z cutsem / DT do ok. 30 min przed oraz po treningu, łącząc to z obiadem, po treningu z pozycją poniżej czyli :
IsoWhey Zero / Trec 100% Whey Zamiennie, co mi bardziej danego dnia zasmakuje - tylko w DT zaraz po treningu

Dodatkowo:
Witaminy Olimpu zgodnie z dawkowaniem (VITA-min)
Yerba Mate / Pu Ehr na potęgę w pracy :)

Sen: 6-8 godzin, z nastawieniem na 6:30

Choroby / kontuzje: poza przeskakiwaniem barku nic nie stwierdzono :)

I teraz tak:
Co sądzicie o takim połączeniu? Czy uważacie, to za bezpieczne połączenie? co byście zmienili? co odjęli, co ew. dodali?
Ja jedynie mam wątpliwości co do łączenia Storma z Cutsem, boję sie że zbytnio mi to organy poprzestawia...

Dajcie znać!
Gorąco liczę na Wasze wsparcie.

Marcin

co do stawów zerknij
https://www.sfd.pl/[ART]_Strzelanie,_przeskakiwanie_i_bóle_stawów__suplementacja-t1141379.html

reszta spoko

witaj
polaczenie supli jak nabardziej spoko, mozna laczyc termo z kreatyna(stackiem) tym bardziej, że nie ma w nim kofeiny i nic sie nie bedzie dublowalo.

abmmarcin

[CEL]
Smalec zamienić w mięśnie, mniej więcej utrzymując wagę.

Smalec spalić, mięśni nadbudować - tak brzmi lepiej bo choćbyś starał się jak nikt inny na świecie nie zamienisz fatu na muskle :) nie ma takich przemiany fizjologicznych w organizimie , ktore by to spowodowały


Co do suplementacji - wszystko wygląda ok i jak Tomq napisał można łączyć ze sobą. Gdybyś odczuwał na żołądku jakiś dyskomfort po połączeniu , szczególnie w dnt na czczo animal cutsa i storma , to polciłbym wziąć saszetkę Cutsa rano na czczo, a storma wrzucić po prostu gdzieś w ciągu dnia , np. pomiędzy posiłkami.
Od rana taki mix nie dla każdego będzie dobrym pomysłem, będzie to spora mieszanina różnorakich substancji , które mimo iż się ze sobą nie gryzą, to jednak mogą (ale nie muszą) po prostu powodować jakieś mało przyjemne historie - sprawdzisz to ocenisz jak to jest u Ciebie, ja pamiętam że po samym stormie na poczatku miałem rewolucje żołądkowe (ale to było wieki temu i jego inna wersja), dopiero po paru porcjach przyzwyczaił się organizm

Z brakiem treningu nóg - ładnie wybrnąłes ;) ale naprawdę rzadko spotyka się osoby , które od biegania, roweru, czy grania w piłkę nożną itp. mają nogi , które nie ustępują wizualnie trenowanej górze...niestety z doświadczenia to wiem ,bo pomijając forum, sporo takich przypadków miałem w pracy na przestrzeni 9 lat pracy w sklepie z suplami. Czar z reguły pryskał jak taką osobę , ktora nie trenuje nóg widywało się później na siłowni w krótkich spodenkach lub basenie.

Pamiętaj też iż sam trening nóg powoduje największy wyrzut anabolicznych hormonów w organizmie i warto je mimo wszystko włączyć do planu treningowego, chociazby po to aby dopomóc w rozwoju innych partii. Chociaż 1x na 2 tyg powinno wystarczyć jak masz je faktycznie na dobrym poziomie :)

Panowie.
Piękne dzięki za rady.

@Banan: Co do nóg masz rację, może dorzucę je do "treningu barkowego", choćby troszkę, no a na pewno czwórkę wzmocnie, co za tym idzie - mniejsze obciążenie na kolano, które bądź co bądź, ale trzeszczy. No i racja mięśnie budujemy, smalec wypalamy, ważne że wszyscy wiemy co miałem na myśli, ot taka "wagowa" podmianka.
Jeszcze raz dzięki.

PS
Myślicie że wątroba czy trzustka zbytnio nie dostaną po... ? ;)


Zmieniony przez - abmmarcin w dniu 2016-12-08 14:26:17

spokojnie, to tylko suplementy diety, nie sa to leki, czy SAA nie trzeba stosowac zadnych oslonek, ani martwic się o narządy wew. jak jesteś zdrowy

abmmarcin

PS
Myślicie że wątroba czy trzustka zbytnio nie dostaną po... ? ;)

nic, a nic

Systematycznie monitoruje badaniami organizm od kilku lat , przy znacznie bogatszej suplementacji kilka lat wstecz, jedynie co troszkę podwyższone próby wątrobowe (ale nadal w normie) , jednak nawet wtedy nie było pewności czy to od łykanych proszków i kapsułek, czy też od wysokokalorycznej michy , która też mogła podbic te wartości, tak więc bez obaw pod kątem zdrowotnym możesz ten zestaw stosować

Też ostatnio robiłem próby wątrobowe i jest wszystko ok, jak jesteś zdrowy nic Ci nie dolega to się nie ma co przejmować.

Dokładnie, próby wątrobowe to i po srogiej misce i ciężkich treningach windują.

Należałoby sie małe podsumowanie. Jestem w schyłkowym okresie "cyklu", białko wypadałoby niebawem dokupić

i jak z efektami?

[Przepraszam za poprzedni post, enter za szybko wleciał ;) ]

Należałoby się małe podsumowanie.
Jestem w schyłkowym okresie "cyklu", białko wypadałoby niebawem dokupić, Storm też powolutku się kończy. Brane z przerwami i nie zawsze systematycznie, gdyż po drodze przebyłem infekcje górnych dróg oddechowych (antybiotyk). Cel został osiągnięty siła, wytrzymałość skoczyła i to całkiem nieźle. Waga utrzymana, zaś forma i wygląd zdecydowanie poprawiona.
Cutsa odstawiłem zupełnie zaraz na początku - powodem raport NIKu. (Dla zainteresowanych wujo Google pomoże). Swoją drogą dorzuciłem do treningu nogi - powiem szczerze, że dotychczas nie spodziewałem się ile siły w nich drzemie (starym wygom siłownianym brakowało siły przy wspólnym treningu, zaś mi jedynie ciężarów... :D ). Po drodze zdarzyły się oczywiście jakieś umiarkowane libacje alkoholowe w gronie osób mi bliskich, lecz z obojętnym skutkiem dla treningu i całego przedsięwzięcia.

I teraz zastanawiam się co dalej? Na pewno układam sobie trening na nowo, tak by móc wrzucić coś nowego i choćby częściowo ćwiczyć z wybranką (ex-fitnesską sylwetkową). Prawdopodobnie z racji braku czasu (mgr) zmniejszę częstotliwość treningów do 3 razy tygodniowo, lecz na 120% wydajności ;)

Naszła mnie myśl, by spróbować boosterów testo, których nigdy nie ruszałem. Aczkolwiek mam dwie wąpliwości - czy działają (czy to czysty marketing) i jak wypadają pod względem zdrowotnym?

A'propos zdrowotności: Z racji tego, że pracuje w służbie zdrowia, miałem możliwość porobienia sobie dość konkretnych "badań wszelakich" podczas cyklu. diagnostyka obrazowa, konkretne badania krwi itp. Ujmując w skrócie - wszystko w porządku i to w szczytowej fazie cyklu. Wszystkie zakresy w normach referencyjnych jedynie stężenie kinazy kreatynowej we krwi (CK), przekroczyło dość znacznie normę referencyjną w zakresie 55,0-177,0 bo wynik dał 398,0 ;). Jedyny minus to delikatne bóle stawów powiązane z brakiem odpowiedniej suplementacji/ diety mikrooelementów na ich rzecz. Zapewne ma to związek z intensywnością treningu oraz dźwiganymi ciężarami.

Na tą chwilę co do suplementacji mam takie zamiar:
- Białko - ciąg dalszy nigdy nie kończącej się suplementacji, możliwe że teraz zdecyduje się na Nitrotecha. Storma chciałbym dokończyć, zostało mi 1/5 opk. Dorzucam coś na stawy: Animal Flex? Drink nutrenda? Flexus Booster? ew. Flex Guarda Treca. No i myśle co z tym Boosterem. Wstępnie kieruję się ku Triboosterowi BioTecha, czy Trec Tribulon Black, myślałem o Animalu M-Staku, ale z racji ww. raportu niku również odpada. Ciekawie prezentuje się Animal Test, ale cena jednak mnie skutecznie odstrasza. A może zupełnie coś innego? Może dalej kreatynę? Może Storm + Shock? ;) Celem forma wakacyjna, ze wskazaniem na czystą masę mięśniową, tak by w połowie kwietnia wejść na jakąś redukcję i michy i tłuszczu...

Może macie lepsze rady, dajcie znać Panowie.

Dzięki śliczne!