Plan rozłożyłem na 5 dni. Do każdego treningu dodaję rowerek (30-50 minut) oraz brzuch (2 ćwiczenia) - poza niedzielą. Aktualnie jestem na starym planie, ten zamierzam wprowadzić od następnego tygodnia.
Poniedziałek
Klatka:
- wyciskanie sztangi płasko
- wyciskanie hantli skos
- rozpiętki
- pompki na hantlach
- wznosy talerza
Wtorek:
Biceps:
- uginanie hantli stojąc
- gryf prosty stojąc
- modlitewnik (gryf łamany)
- wyciąg dół (uginanie ze sznurem - nie mam pojęcia jak to inaczej określić)
Triceps:
- prostowanie hantla nad głową
- dipy
- wyciąg góra
Czwartek:
Plecy:
- martwy ciąg klasyk
- wiosłowanie
- podciąganie
- przyciąganie wąskiego uchwytu (V)
- ściąganie szerokiego uchwytu
Piątek:
Nogi:
- przysiady
- maszyna 4-głowe
- maszyna 2-głowe
- wypychanie
- przysiad bułgarski
- łydki (suwnica bądź maszyna)
Niedziela:
FBW:
- wyciskanie sztangi płasko
- mc
- przysiady
- gryf prosty
- dipy
Barki:
- OHP
- wyciskanie hantli
- wznosy hantli bokiem
- kaptury
Zastanawia mnie czy dodanie FBW na koniec tygodnia to dobry pomysł. Co byście zmienili, co dodali? Może jakaś zmiana w kolejności, to mnie również zastanawia. Plan wydaje się być lekko przepełniony. Z góry dzięki za pomoc !