Trening 2 dni z rzędu

Witam. Ćwiczę juz 8 miesięcy. W tym momencie mój plan wygląda tak:


Poniedzialek -Grzbiet/biceps
wtorek-Klatka/barki/triceps środa,czwartek wolne potem od nowa to samo.

Grzbiet:


1.Martwy ciąg 4 x 8p
2.Wiosłowanie ze sztangą 4 x 8p
3.Szrugsy 4/5 x 15p

Biceps:

1.Uginanie ze sztangą prostą 4 x 6p
2.Uginanie ze sztangą na modlitewniku 4 x 12p
3.Młotki ze sztangielkami 4 x 12p



Klatka/barki/triceps:

1.Wyciskanie leząc 5 x 6p
2.Wyciskanie na skosie sztangielek 4 x 8p
3.Rozpiętki na ławce skośnej 4 x 12p

1.Wyciskanie stojąc sztangi 4 x 8p
2.Wznosy boczne stojąc 4 x 12p

1.California press 4 x 12p
2.Pompki odwrotne 4 x 12p

Wszędzie stały ciężar.

Ćwiczę tak ponieważ pracuje dwa dni z rzędu po 14 godzin, potem dwa dni wolnego i nie mam innej możliwości. Pytanie mam w związku z tym czy się nie przetrenuje w ten sposób?


Zmieniony przez - kabanos94 w dniu 2016-10-19 19:17:16

A gdzie nogi w tym planie? Wklej uzupełnioną ankietę bo nic o tobie nie wiadomo.

Płeć : mężczyzna

Wiek : 25

Waga : 76

Wzrost : 180

Cel treningowy : masa

Staż treningowy na siłowni : 8 miesięcy

Uprawiane inne sporty : szachy :p

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : ławka ze skosem górnym, sztanga prosta, łamana, sztangielki

Dieta : niby jest, kalorie i makro pod kontrolą ale jem co popadnie oprócz cukrów.

Przeciwskazania medyczne : noga po złamaniu

Zażywane suplementy : wpc po treningu

Ostatnio przerabiany plan: jest wyżej


Nogę mam po kontuzji więc treningu nóg nie robie.

Jeżeli policze to wychodzi 4 dni treningu w tygodniu w tym dwa razy w tygodni ćwiczę te same partie. Dlatego się zastanawiam czy się nie zajde.


Zmieniony przez - kabanos94 w dniu 2016-10-19 19:40:12

Daj podciąganie na drazku albo inverted row jeszcze po wiosłowaniu 4 serie i jakieś unoszenie na boki w opadzie tułowia albo face pull'a na tył barków 3-4 serie.

Wywaliłbym jedno ćwiczenie na biceps.

Jeżeli nóg nie możesz ćwiczyć to plan jest ok.




Zmieniony przez - Viren w dniu 2016-10-19 20:46:46

Które byś wywalił?

Dałbym albo uginanie ze sztangą + młotki albo młotki + uginanie na modlitewniku.

Jeśli z tym złamaniem to nie jest jakaś świeża sprawa to warto by było powoli wdrażać jakieś ćwiczenia na nogi, chyba że lekarz zabrania.

Jakieś świerze złamanie to nie jest, też myślałem żeby coś delikatnego na nogi dać, ale się cykam. Nawet za bardzo nie wiem kiedy miał bym je robić.


Zmieniony przez - kabanos94 w dniu 2016-10-20 16:12:09

Daj sobie podstawowe ćwiczenie jakim jest przysiad. Oczywiście bez obciążenia. Zrób sobie np w dzień grzbietu 3 serie po 10 powt będziesz widział na drugi dzień czy wszystko gra.