shadow78
Brawo! Odpoczywaj teraz. Jedno pytanie: nie chciało Ci się spać? 25 lub pewnie więcej godzin z dojazdem na miejsce... szok. E, to drugie pytanie: miałaś jakąś sztywną strategię żywieniową?
This is the best deal you can get.
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
...
Napisał(a)
rbn_run
Ekspert
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
Start był o 20:00
Pierwszy lekki kryzys przyszedł, jak już było jasno- ok. 7 rano. Pomogła gorąca mocna herbata. Później około 15stej - przysiadłam na moment na PK na pace samochodu mojego suportera i w trzy sekundy zamknęły mi się oczy. No ale kolega to żołnierz, więc wykopał mnie stamtąd szybko w dalszą drogę - musiałam sie otrząsnąć. Generalnie - póki byłam w drodze - było OK, nawet bardzo OK. Wredne są wszelkie postoje i przerwy - należy ich unikać jak ognia - przynajmniej u mnie tak to działa. To rozleniwia, dekoncentruje, wybija z rytmu.
Jeśli chodzi o jedzenie - na tak długich wyścigach trzeba zacząć jeść dość wcześnie. Ale w małych porcjach. Organizm nie przyswoi więcej niż mu pozwala fizjologia, więc nie ma sensu "raz, czy dwa a dobrze". Ja po prostu ciągle coś podgryzałam: orzechy, batony, paluszki słone. Od suportu: ryż, kanapki, kiszony ogórek. Do tego elektrolity w kapsułkach i pastylki z weglami od nutrenda.
Do picia woda i herbata.
Pierwszy lekki kryzys przyszedł, jak już było jasno- ok. 7 rano. Pomogła gorąca mocna herbata. Później około 15stej - przysiadłam na moment na PK na pace samochodu mojego suportera i w trzy sekundy zamknęły mi się oczy. No ale kolega to żołnierz, więc wykopał mnie stamtąd szybko w dalszą drogę - musiałam sie otrząsnąć. Generalnie - póki byłam w drodze - było OK, nawet bardzo OK. Wredne są wszelkie postoje i przerwy - należy ich unikać jak ognia - przynajmniej u mnie tak to działa. To rozleniwia, dekoncentruje, wybija z rytmu.
Jeśli chodzi o jedzenie - na tak długich wyścigach trzeba zacząć jeść dość wcześnie. Ale w małych porcjach. Organizm nie przyswoi więcej niż mu pozwala fizjologia, więc nie ma sensu "raz, czy dwa a dobrze". Ja po prostu ciągle coś podgryzałam: orzechy, batony, paluszki słone. Od suportu: ryż, kanapki, kiszony ogórek. Do tego elektrolity w kapsułkach i pastylki z weglami od nutrenda.
Do picia woda i herbata.
1
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
...
Napisał(a)
Ghorta
Ekspert
Szacuny
22603
Napisanych postów
11143
Wiek
47 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
356237
A sprzętowo jak u Ciebie wygląda taki dystans?
Plecak czy kamizelka, flaski czy bukłak? Kije zabierasz na taką trasę albo część? Co miałaś ze sobą a co czekało na przepakach?
Ja lubię takie techniczne detale, więc chętnie przyjmę szczegółowy opis sprzętu użytego, zabranego na zapas itp.
Przy okazji jak znasz jakiś fajny plecak biegowy, który się nada dla babki ze sporym biustem, to chętnie przyjmę namiary, bo to akurat jedyny sprzęt, którego nie mogę podebrać z męskiego działu, a szkoda, bo tam przynajmiej ludzkie rozmiary bywają. Na spadki obwodów w tej kwestii jednak nie liczę. W każdym razie nie aż takie.
Plecak czy kamizelka, flaski czy bukłak? Kije zabierasz na taką trasę albo część? Co miałaś ze sobą a co czekało na przepakach?
Ja lubię takie techniczne detale, więc chętnie przyjmę szczegółowy opis sprzętu użytego, zabranego na zapas itp.
Przy okazji jak znasz jakiś fajny plecak biegowy, który się nada dla babki ze sporym biustem, to chętnie przyjmę namiary, bo to akurat jedyny sprzęt, którego nie mogę podebrać z męskiego działu, a szkoda, bo tam przynajmiej ludzkie rozmiary bywają. Na spadki obwodów w tej kwestii jednak nie liczę. W każdym razie nie aż takie.
Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html
...
Napisał(a)
Ronin78
Ekspert
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Heh jak czytam takie migawki to wyobrażam sobie jak potwornie to wygląda w realu, nie dla mnie oj nie...
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
To wcale nie jest takie potworne. Raczej kwestia co kto lubi i do czego się przygotował. Założyłam sobie, że do setnego kilometra muszę czuć się dobrze (uwzględniając okoliczności). Walka dopiero po stówce.
Jeśli chodzi o sprzęt:
- plecak camelbak race ultra z bukłakiem 2 litry - na wodę; wlewałam ok 1 litr żeby nie dźwigać niepotrzebnie; pk były często
- softflask na izotonic
- czołówka petzl nao2
- zapasowa czołówka petzl tikka
- bardzo lekkie i sprawdzone ubranie: Kurtka inov-8 race elite z membraną 20000; bardzo ważna jest bielizna, nie może obcierać; buty inov-8 trailrock 255
- nie używam kijow
- zegarek suunto ambit3 peak
Jeśli chodzi o sprzęt:
- plecak camelbak race ultra z bukłakiem 2 litry - na wodę; wlewałam ok 1 litr żeby nie dźwigać niepotrzebnie; pk były często
- softflask na izotonic
- czołówka petzl nao2
- zapasowa czołówka petzl tikka
- bardzo lekkie i sprawdzone ubranie: Kurtka inov-8 race elite z membraną 20000; bardzo ważna jest bielizna, nie może obcierać; buty inov-8 trailrock 255
- nie używam kijow
- zegarek suunto ambit3 peak
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Ten plecak camelbak race ultra - czy on nie lata obijając się o plecy? Kupiłem kiedyś plecak z bukłakiem, ale za czorta nie mogłem go wyregulować i co krok obijał mi się o nerki.
Dzięki za wskazówki żywieniowe, wykorzystam w lutym w całości:)
Dzięki za wskazówki żywieniowe, wykorzystam w lutym w całości:)
This is the best deal you can get.
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
Plecak jest taki: http://obstacleracemagazine.com/wp-content/uploads/2014/05/camelbak-ultra-LR-pic.jpg
Dużym plusem jest poziomy bukłak - ciężar opiera się na lędźwiach, plecy się tak nie męczą. Jest tam tyle możliwości regulacji, że nic nie powinno podskakiwać.
Dużym plusem jest poziomy bukłak - ciężar opiera się na lędźwiach, plecy się tak nie męczą. Jest tam tyle możliwości regulacji, że nic nie powinno podskakiwać.
1
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Dzięki, taki ( lub bardzo podobny ) kupię.
This is the best deal you can get.
...
Napisał(a)
heinz
Ekspert
Szacuny
90
Napisanych postów
551
Wiek
50 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
26561
Rubin wprawdzie co do bielizny trudno będzie skopiować Twoje rozwiązania ale napisz coś o materiałach, firmie itp.
Zaczyna za mną łazić Sudecka 100, a po ostatnim artykule na napieraj także Łemkowyna.
Wełny merynosa używałaś ?
Zaczyna za mną łazić Sudecka 100, a po ostatnim artykule na napieraj także Łemkowyna.
Wełny merynosa używałaś ?
03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15]
13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50]
18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13]
22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
- Jeśli chodzi o bieliznę - poza stanikami (Ciebie nie dotyczy) nie kupuję jakiejś specjalistycznej. Ale na zawody, zwłaszcza dłuższe nigdy nie zakładam takiej, która zawiera w składzie bawełnę. Lekkie, przewiewne i szybkoschnące syntetyki, najlepiej o bezszwowym kroju, a jeśli są szwy - to płaskie. Chodzi o to, żeby szwy, ostre gumki przy nogawkach, ewentualnie źle docięte metki nie powodowały otarć. Żeby materiał nie namakał od potu.
- Skarpety zawsze kupuje od inov-8, tak samo jak buty. One są ze sobą kompletne - jeśli nawet przemokną - to szybko wyschną. Jeszcze nigdy nie miałam problemów ze stopami (pęcherze, otarcia, tzw. kalafiory), odkąd używam inov-8.
- Jeśli trasa jest długa - smaruję stopy sudocremem - zabezpieczenie przed wilgocią i odparzeniami;.
- Nie mam nic z wełny merino, słyszałam że wielu chwali, ale ja wełny nie używam.
- Pozostałe ubrania - tylko przylegające z tkanin technicznych; ostatnio UA i Viking - Viking dlatego, że po prostu wygrałam na zawodach, ale się sprawdza. Mimo wszystko moja ulubiona koszulka techniczna to produkt z Decathlonu.
- Buty - inov-8 trailrock 255 - kiedy się tylko da. Jeśli jest już bardzo zimno, albo więcej błota Inov-8 Mudclaw 300.
Inov-8 zdradzam na rzecz IceBug pytho2 bugrip - mają po kilkanaście widiowych kolców i można w nich śmigać nawet po lodowisku. Dosłownie. Do tego nie namakają, nie chłoną wody. Rewelka na zimę:
Przed wyjazdem do Andory kupiłam sobie w Inov-8 ultralekką przeciwdeszczową kurtkę i spodnie:
kurtka:
http://sklepnapieraj.pl/product-pol-1706--Kurtka-przeciwdeszczowa-inov-8-race-elite-140-stormshell-malinowa-Damska.html
spodnie:
http://sklepnapieraj.pl/product-pol-1892-Spodnie-inov-8-Race-Ultra-AT-C-Ultrapant.html
- Skarpety zawsze kupuje od inov-8, tak samo jak buty. One są ze sobą kompletne - jeśli nawet przemokną - to szybko wyschną. Jeszcze nigdy nie miałam problemów ze stopami (pęcherze, otarcia, tzw. kalafiory), odkąd używam inov-8.
- Jeśli trasa jest długa - smaruję stopy sudocremem - zabezpieczenie przed wilgocią i odparzeniami;.
- Nie mam nic z wełny merino, słyszałam że wielu chwali, ale ja wełny nie używam.
- Pozostałe ubrania - tylko przylegające z tkanin technicznych; ostatnio UA i Viking - Viking dlatego, że po prostu wygrałam na zawodach, ale się sprawdza. Mimo wszystko moja ulubiona koszulka techniczna to produkt z Decathlonu.
- Buty - inov-8 trailrock 255 - kiedy się tylko da. Jeśli jest już bardzo zimno, albo więcej błota Inov-8 Mudclaw 300.
Inov-8 zdradzam na rzecz IceBug pytho2 bugrip - mają po kilkanaście widiowych kolców i można w nich śmigać nawet po lodowisku. Dosłownie. Do tego nie namakają, nie chłoną wody. Rewelka na zimę:
Przed wyjazdem do Andory kupiłam sobie w Inov-8 ultralekką przeciwdeszczową kurtkę i spodnie:
kurtka:
http://sklepnapieraj.pl/product-pol-1706--Kurtka-przeciwdeszczowa-inov-8-race-elite-140-stormshell-malinowa-Damska.html
spodnie:
http://sklepnapieraj.pl/product-pol-1892-Spodnie-inov-8-Race-Ultra-AT-C-Ultrapant.html
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Poprzedni temat
Nowy użytkownik
Następny temat
Bieganie po górach zdobywa popularność
