Od jakiegoś czasu przeglądam forum szukając informacji na temat ćwiczeń, zdrowego żywienia i odpowiedniego zbilansowania go. Od 1 września zaplanowałem rozpocząć trening siłowy i chcę go połączyć z redukcją. Najpierw wypełniona ankieta a później kilka słów o tym co sam osiągnąłem wprowadzając kilka zmian w życiu i jedzeniu oraz pytania na które mam nadzieję dostanę tu odpowiedź.
Ankieta
Płeć : mężczyzna
Wiek : 39
Waga : 86
Wzrost : 185
Obwód klatki : 113
Obwód ramienia : 40
Obwód talii : 98 pas, 100 na wysokości pępka
Obwód uda : 65
Obwód łydki : 41
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 22% według kalkulatora PoTreningu , 27% według taniutkiej wagi ,którą posiadam
Aktywność w ciągu dnia : praca przy biurku
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : planowana 3x w tygodniu siłownia - FBW + 20 min aero na koniec treningu
Odżywianie :-
Cel : redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe : nietolerancja laktozy
Stan zdrowia : nadciśnienie, kamienie nerkowe, dna moczanowa, problemy w odcinku lędźwiowym kregosłupa
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : -
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tylko takie które nie podnoszą ciśnienia i nie obciążające nerek
Stosowane wcześniej diety : staram się jeść zdrowo
Kilka słów o sobie. Niemal dokładnie rok temu tafiłem do szpitala z powodu kamieni nerkowych (drugi raz) z ostra kolką nerkową. Nie życze takiego bólu nikomu a nie była to pierwsza kolka. Kamień blokulący układ moczowy usunięto, nie pytajcie jak :) Waga moja wtedy wskazywała 120 kg. Po super jedzeniu w szpitalu, po paru dniach schudłem 3kg pomyślałem wtedy że może jak tak "łatwo" zeszło to pociągnąć to dalej. Przy schorzeniach , które mam lekarze zalecają zrzucenie wagi. Po powrocie do domu wprowadziłem zmiany w trybie życia i w jedzeniu. Zrezygnowałem z piwa, mocne trunki zacząłem pić tylko same lub popijać wodą. Ten alkohol spożywam w weekendy. Zacząłem pić normalną ilość wody przy moich kamieniach (a miałem ich dużo) tzn 3 l dziennie minimum. Wcześniej piłem góra 1l płynów. Przestałem podjadać na tuż przed snem ser pleśniowy z dojżewającymi kiełbasami czipsami itp.. Z 3 posiłków przeszedłem na 5 dziennie.
Nie jem tłusto. Jak waga zeszła do106 kg zacząłem biegać ale bez szału, 2 x w tygodniu po około 5-8 km. Moje plecy zaczęły odpoczywać od wagi ciał którą miałem. Wczesniej nie było dnia bez bólu pleców a teraz rzadko mnie bolą i to zazwyczj jak nie pomyślę znim wykonam jakis ruch. Kontroluje to. Suma sumarum teraz po prawie roku ważę 98kg i czuję się dużo lepiej niz mając 120kg. Ograniczyłem w jedzeniu ilość pożywienia która powoduje powstawanie kamieni. poprzez wode i jakieś specyfiki kamieni mam o połowę mniej. Po odżuceniu piwa dna nie daje się we znaki. Ogólnie zdrowie się polepszyło, mam energię do życia. Czas zatem na to aby być zadowolony ze swojego wyglądu.
Ułożyłem diete redukcyjną i zanim proszę o wskazówki co do niej samej najpierw mam pytanie o wyliczanie bilansu kalorii. Obliczyłem swoje zapotrzebowanie według wzoru
TDEE = BMR+TEA+TEF+NEAT
wyszło mi 2690 , przyjąłem dla TEA 3x60min treningu siłowego ze średnia intesywnością adla EPOC lekką intensywność czyli 5%.
Nie mając pewności co typu budowy tzn czy mezo czy endo przyjąłem wspólną dla nich wartość 400.
Czy to możliwe biorąc te dane pod uwagę żeby wartość 2690 była właściwą wartoscią? korzystajac z innych kalkulatorów np PoTreningu wychodzi dużo więcej. Prosze o odpowiedź, wtedy będę mógł wrzucic diete i dalsze pytania, z góry dzięki. pozdr.