koniec walki

jak sytuacja staje sie dramatyczna jak mozna nawet bardzo brutalnie ale skutecznie ja zakończyć.

Wydaje mi się, że oczekujesz aby ktoś udzielił Ci odpowiedzi i zdradził sekret twórców sztuk i systemów walki (znany tylko kilku osobom na świecie). Sekret ten miałby Ci pomóc w sytuacji w której bije Cię np. trzech typów, Ty ledwo trzymasz się na nogach i stosując tę sekretną technikę powalasz ich bez zmysłów na ziemię.

Niestety Popeye i jego szpinak to tylko kreskówka. I myślę, że na twoje pytanie nie ma odpowiedzi w ogóle. Może ja mało w życiu widziałem, ale jak sytuacja jest dramatyczna, to są tylko takie wyjścia:

1. Będą bili aż się zmęczą
2. Znudzi im się szybciej niż się zmęczą
3. Przybędzie odsiecz (w jakiejkolwiek formie).
4. Nastąpi cud.

Pozdrawiam.

Wyciągnij dziewione przeładuj i wypierdziel kolesiowi 9 kólek prosto w głowe będzie to efektowne i niezbyt brutalne zakońćzenie walki>A TAK W OGÓLE TO RANIĄ MNIE TAKIE POSTY LUDZIE CZY WY JUŻ INNYCH PYTAŃ NIEMACIE TYLKO JAK ZAKOŃCZYĆ WALKE:/:/ TO JEST PRZYKRE!!!!

A może sprubój technike "ognistej kuli" powinna ci w takiej sytuacji pomóc.

No właśnie, tak to jest. W starciu 1 na 1 zawsze można podnieśc z ziemi jakiś kamień, uderzyć nim w głowę i zabić, o ile jakiś kamień będzie pod ręką. A tak na poważnie, to jak już przedmówcy wspomnieli takie szybkie zakończenie ni jest możliwe.

przelacz sie w tryb ARMAGEDON

Znów meczący post 15 latka co nigdy nic nie trenował... Czemu tu nie ma opcji INGORE??? Nie ma prostych rozwiązań.

jak to nie ma... widze ze sie nie znacie... zaczynasz od tego ze odwracasz sie do przeciwnika plecami (to powinno go zmylic) po czym zaczynasz wykonywac szybkie wymachy nog do przodu (naprzemienne chociaz mozesz i obie naraz ale wtedy szanse powodzenia sa znikome) no i lewa prawa lewa prawa lewa prawa... im szybciej przebierasz nuzkami tym wieksze szanse na powodzenie... aby dopracowac technike do perfekcji najlepiej zapisac sie na biegi przelajowe bo w koncu trening czyni mistrzem

proponuje otworzenie worka z maka, ktory zawsze powinienes miec przy sobie i rozpylenie maki wokol siebie.-stara i prosta sztuczka ninja, i teraz:
a) wyciagasz cep i niewidzialny podrzynasz gardla przeciwnikom
b)korzystajac z "slepoty" przeciwnikow *******lasz

Inu, ty i te twoje tsunamistowskie metody....

Rozpylasz uprzednio przygotowany proszek do prania, wyciagasz lopate i robisz porzadek (stara szkola tsunami)... Jak nie masz mozliwosci nosic lopaty, moze byc skladana saperka!