This is the best deal you can get.
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Dzięki, postaram się. Jeszcze nie wiem, czy potraktuję to bardziej przygodowo, czy ambitnie. Wiele będzie zależało od pogody. Chciałabym zmieścić się w 19 godzinach (limit to 25 godzin)
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Następne dwa lata: z pomocą znajomego, ale nie fachowca, tylko amatora, który pomagał mi układać sensowniejsze treningi.
Następny rok - znowu sama. Przygotowywałam się do pierwszych ultramaratonów. Zarzuciłam akcenty na rzecz ogromnej ilości krosów i sporej już objętości. Ultramaratony ukończyłam, niektóre nawet całkiem nieźle, ale poległam na tym najtrudniejszym, na którym najbardziej mi zależało.
Od jesieni ubiegłego roku zrobiłam roztrenowanie, które troszeczkę mi się przeciągnęło. Styczeń, luty bardzo chorowałam i już miałam wycofać się z Rzeźnika Ultra (107 km), ale dogadałam się z kolegą, który jest trenerem - po AWF, z bdb przygotowaniem. Do tego sam jest bardzo dobrym biegaczem górskim, liznął ultramaratonów - wie o co chodzi nie tylko z teorii.
Mimo serdecznych, koleżeńskich relacji - płacę za opiekę trenerską. Uważam jednak, że warto.
Pod koniec lutego ustaliliśmy jakie starty interesują mnie w tym roku, który jest najważniejszy i pod to mam ułożony plan treningowy na cały rok. Ale rozpiskę co dokładnie i jak dostaję raz w tygodniu - w zależności od samopoczucia, tego, jak wychodziły dotychczasowe treningi itp. Czasami mamy wspólne zajęcia na stadionie lekkoatletycznym (płotki, technika skipów, wieloskoków itp.) czasami przychodzi na siłownię sprawdzić, czy poprawnie wykonuję poszczególne ćwiczenia. Musiałam się przeprosić z pulsometrem, sprawdzaniem tętna spoczynkowego, testami ortostatycznymi, badaniami lekarskimi. Ostatnio dostałam prikaz, żeby założyć kartę zdrowia sportowca :P .
Tak to teraz wygląda. Na następny rok nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej, bo widzę, że trening jest skuteczny.
Zmieniony przez - rbn_run w dniu 2016-07-06 09:00:28
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Dałaś mi do myślenia, dziękuję:)
This is the best deal you can get.
Co do spokojnych powolnych biegów: ja nie mam na tym tle kompleksów. Nie mam zadanych konkretnych temp, tylko określoną intensywność - wyznacznikiem jest możliwość prowadzenia swobodnej rozmowy, równy spokojny oddech. I lepiej, żeby podczas biegu spokojnego biec wolniej, niż by się chciało, niż odrobinę nawet za szybko. Co innego, jeśli mam treningi tempowe - wówczas albo mam się trzymać międzyczasów np. podczas odcinków na stadionie, zabaw biegowych w terenie itp. albo określonego poziomu HR podczas krosów.
Rozrzut temp jest u mnie bardzo duży. Ogólnie jestem tzw. wysokotętnowcem, wrażliwym na pogodę. Biegi spokojne potrafię biegać od 6:20 do 5:45 min/km - sama to sobie reguluję. W niedzielę np. miałam 30 km z przewyższeniem 450 m+ - biegłam to średnio po 5:53 (nie zatrzymując się), a wczoraj 10 km z przewyższeniem 140m+ po 6:07. Jak biegam w terenie na mojej rodzimej Jurze - tempa już nie maja żadnego znaczenia.
Szybsze treningi różnie - zależnie od tego co to za jednostka treningowa. Podczas fartleków ok. 3:20-4:20 min/km, na stadionie dwusetki ok. 3:30 min/km - ale to są krótsze odcinki, z przerwami na trucht. Rytmy wychodzą poniżej 3min/km. Szału na razie nie ma, ale sensowny trening mam dopiero od marca br. Zobaczymy, co będzie w przyszłym roku.
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K
1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K
2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K
3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Różnica między dobrym amatorem a amatorem...oszczędźmy mu przymiotników, jest ogromna.
Czytam uważnie, chociaż nie wszystkie rady są dla mnie.
Walcz w tej Andorze :)
03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15]
13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50]
18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13]
22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson