Zakwasy a trening

Łydki są moją najsłabszą partia,próbowałem wielu sposobów,teraz probuje robic je dzien w dzien i w zwiazku z tym mam pytanie. Czy na drugi dzien czująć zakawsy(nie takie po których nie moge chodzic,ale odczuwalny jest lekki ból) robic te łydy czy dac im spokoj i poczekac az sie zregeneruja i znow je palic?

Łydki to już po prostu legendarna partia mięśniowa i chyba jedna z tych najbardziej problematycznych. Problem pojawia się gdy mamy naturalnie wątłe łydki. Jeśli natura nie obdarzyła nas masą mięśniową łydek to rzadko kiedy się udaje jakoś sensownie je rozbudować. Po prostu mamy często tak, że nasz potencjał wzrostowy mięśni łydek jest ograniczony.

Można oczywiście starać się coś z tym zrobić i w przypadku łydek trzeba znaleźć swój sposób na trenowanie tej partii. Można pobawić się w bardzo wysokie zakresy powtórzeń i doprowadzać łydki do palenia, można zmienia na ciężar większy w niższych zakresach, pobawić się drop setami czy też pauzami w poszczególnych fazach ćwiczenia.
Każdy też musi sprawdzić większą i mniejszą częstotliwość treningu tej partii.

Metod jest od groma, a my po prostu testować różnie rozwiązania i sprawdzać czy coś w końcu zmusi nasze łydki do sensownej hipertrofii. Trenowanie dzień pod dniu też można wypróbować ale łydka mimo iż jest mięśniem bardzo wytrzymałem też potrzebuje czasu na regenerację więc trzeba ją też uwzględnić.





Zmieniony przez - rion10 w dniu 2022-06-09 16:51:25

Jeśli różnych sposobów próbowałeś i to jest kolejny sposób aby pobudzić je do wzrostu to jeśli mikrouszkodzenia pozwalają zrobić trening to możesz śmiało go robić choć wydaje mi się, że codzienny trening to będzie za dużo nawet dla takiej grupy jak łydki.

Odpoczywaj między treningami. Ja czasem ćwiczę na zakwasach ale staram się nie robić tych samych parti mięśni nie częściej niż co ok. 3 dni.

Jeśli codziennie to jednego dnia ciężko, a kolejnego tylko żeby je przepompować. Ale taka metoda nie zadziała raczej Szukaj przyczyny w doborze ćwiczeń i technice. Ja w swoich łydkach na przestrzeni roku zaliczyłem wręcz spektakularne efekty, a nie trenowałem ich codziennie.