Warezz , ja chyba 3 puchy zjadłem i sobię chwalę. Lubię ten cytrynowy posmak który mi wykręca gębę

Zawsze na łyzeczkę i siup do buzi.
Pawle, no tak jest, ostatnio nie mówię, bo kostka ,dwie, trzy zdarzały się , a to rożek a to coś

Jak byłem na redukcji i nie jadłem żadnego słodkiego to głupie rodzynki były wybawieniem w małej ilości
Dzień 425. Środa 4.05
Przyciąłem kcal, kuloodporna kawa poszła przed treningiem, ogólnie to z 5/6h postu było.
Na treningu przy rozgrzewce trochę muliło ale już potem poszło super. W lustrze już na pompie fajne nabicie. Jescze kable są na łapach jakiejś tam. Fajne uczucie mieć żyłe na łapie

nigdy ale to nigdy nie mialem żadnych żył, nawet na przedramionach a teraz jak podjem trochę ww to kable są w pyte.
Dieta:
1)Kuloodporna kawa ( kawa czarna +olej kokosowy+masło klarowane+słodzik+imbir+cynamon)
2)Makaron penne pełne ziarno + pierś +warzywa
3)Makaron penne pełne ziarno + pierś +warzywa
4)Karkówka +warzywa
Trening:
Plecy:
- Martwy ciag 10x74,5kg 8x 79.5kg 6x 84,5kg 6x 89,5kg
-
Podciaganie na drążku szerokim nachwytem 4x max
- Wiosłowanie sztangą podchwytem 10x51kg 8x 53,5kg 6x 56kg 6x 58,5kg
- Szrugsy 3x - 20-15 powt 25kg na hantle
Biceps:
- Uginanie ramion ze sztanga 12x 29kg 10x 31,5kg 10x31,5kg 8x34kg
- Uginanie ramion ze sztangielkami sztangielkami z supinacją 12x 9kg 10x 11,5kg 8x 11,5kg 6x14kg
+ tak już na koniec samym gryfem uginanie nie liczyłem ale ponad 30
+10min aero
Suple:
Actvilab TCM 5g przed i 5g po treningu
Foto szamy:
