Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu! vol. 2

Wyniszczony

Jak ktoś komuś robi syf na necie, to ten ktoś niech zrobi temu komuś syf w realu. Nie trzeba od razu bić. Przykładowo: Ktoś mi ubliża na necie, wstawia jakieś poniżające fotki, to idę pod jego miejsce zamieszkania i przykładowo zakleję mu drzwi klejem itd :D Tyle można grubych żartów zrobić i że odechce się internetowym kozakom zaczepiania :) Dawno temu miałem czasami problemy z Anarchistami itp. Jakoś nigdy specjalnie od nich mocno nie oberwałem ( może trafiłem na takich co uderzyć nie potrafią ) Mocni byli przeważnie w grupie. Patrzyłem im prosto w oczy, bo się ich nie bałem. Ogólnie każdemu spoglądam w oczy. Czy to kafar, czy chuderlak ( jak teraz ja :D ) Nie pękam i jak mnie ktoś zaatakuje, trzymam gardę. Mam lenia, bo bym trenował jakąś sztukę walki, gdyby nie ten leń. Na koniec dodam, ze byłem atakowany za Patriotyzm :) Odbiłem sobie to, jak osobnik był sam, bądź z ekipą wjechałem w tych kozaczków. To tyle. Pamiętajcie. Nie zawsze pamiętałem. Nie dajcie się sprowokować a jak już musicie walczyć to bez litości. To oczywiście przekaz do tych co tu przychodzą po porady. Z fartem.



Zmieniony przez - Wyniszczony w dniu 2016-03-05 10:33:55