SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

śmieszne sytuacje :)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 56115

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
Ja moge...gdy wyobraze3 sobie ta sytuacje...-SOG!
Ten nerwus o którym pisalem mial non stop jakis problem, bo nie mogl sie opanowac. Nikt go nie lubil....ale on sie po prostu lubic nie dal( probowalem go nawet zrozumiec, nie udalo sie )
Kiedys nie wiadomo dlaczego-chyba dla jaj-ktos go zrobil skarbnikiem.
Strasznie sie przejal ta funkcją!
Zbieral kase na szkolna wycieczke, mial plik banknotyół-siedzial i liczyl...gdy skonczyl liczyc-zaczynal znowu... juz samo to bylo smieszne, ale to nic.
Siedzi na korytarzu....liczy ta kase...a tu przychodzi dziewczyna(nie cierpieli sie)i mowi, ze ma dla niego pieniadze.
On na to, ze juz za pozno...bo policzyl!!!
Ona w smiech, rzucila mu banknot i odchodzi....
a jemu odbilo!!!!
Zrobil sie czerwony, zerwal sie....krzyknal chyba:"*******@@@@@J"!!!!! I....rzucil w nia wszystkimi ppieniedzmi!!1A mial tam i banknoty, i bilon! Pelno ludzi na holu, kasa sie rozsypala....
Zaczelismy zbierac, boniezle by za to beknął gdyby cos zginelo....ale polewke mam do dzis, gdy sobie ta scene przypomne....
wiecej funkcji skarbnika nie pelnil

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
Taka trochę SZATNIA, co?

Bo póki jeszcze o bójkach to i dobrze. Ale o pawianach.

Ja jechałem kiedys na wycieczkę ze szkoły. W przedziale pili za nami (w kierunku jazdy) pili jacyś fizole, a w przedziale z drugiej strony naszego jechała kadra nauczycielska. Jak paw przeleciał nad naszym oknem i rozbryznął się na nauczycielskim, wychowawczyni nie uwierzyła nam, że to nie nasz. A ja, żeby załagodzic sytuację zapytałem "A o której ten autobus dojeżdża?". Nic już więcej nie mówiła.

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 3041 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20223
No to ja dorzucę też jedną historie z odległej przeszłości.

Otóż byłem na imprezie, gdzie mój dobry kumpel postanowił sobie dużo wypić. Najpierw obalił kilka browców, a później nalał sobie duży kubek wódki i mówi, że to wypije na raz. Nawet nikt za bardzo nie chciał się z nim zakładać, ponieważ każdy miał to w dupie, czy on wypije czy nie. No ale wypił, potańczył 10 minut i usiadł sobie z taką panienką małolatą na kanapie, a ona maksymalnie się do niego przystawiała, wręcz leżała już po chwili w jego objęciach (a nigdy nie miała chłopaka nawet) i wyglądała na niesamowicie zadowoloną. Do tego szeptala mu do ucha czułe słówka. A w pokoju było ciemno i tańczyło dużo par. Nagle paniena zaczęła się drzeć, zapaliliśmy światło i patrzymy, że mój kumpel leży nieprzytomny, z jego geby wylewa się paw, a koleżanka ma włosy w rzygach. Jeden kolega chciał kumpla ocucić i jak go potrząsnąl, to ten stoczył się bezwładnie na podłogę i obficie rzygnął.
Trzeba było zabrać zwłoki do łazienki. Ja chwyciłem za nogi, a inny kolega za ręce i mówi do mnie tak: "qrwa czemu on ma takie śliskie ręce", a ja mu na to mówię, że "bo zwymiotował", wtedy ten kolo upuścił kumpla, tak że ten robnął głową w podłogę.

W końcu donieśliśmy go do wanny, gdzie kolega lekarz nieźle wstawiony miał mu zmierzyć puls. Macał, macał przez 5 minut i mówi: "nie czuję pulsu". Wszyscy się przestraszyli, a lekarz (miał zamiar studiowac medycynę) powiedział: "jak nie odzyska pulsu za 10 minut to wezwijscie kartekę" i poszedł się bawić.

Wówczas zaczęlismy kumpla w tej wannie oblewać lodowatą wodą. Nie ocucilimy go, ale zaczął coś bełkotać i wymachiwać rękoma, ale nie miał siły ani wstać, ani otworzyc oczu. Nagle do łazienki wchodzi jakiś kolo i się pyta co to za zwłoki w wannie i się nachylił, a wtedy nieprzytomny rzygacz wyrąbał mu taką plombę w zęby (do dzisiaj nie rozumiem dlaczego), że tamtego zamroczyło. Skończyło się na tym, że nieprzytomnego zostawilismy w tej wannie i zainstalowaliśmy prysznic tak, aby ciąle lała się na niego lodowata woda (nie myśleliśmy wówczas o konsekwencjach tego czynu).

Losy rzygacza wannowego były jeszcze ciekawsze, ponieważ niedługo później do tej saej łazienki wpadł chłopak, który nie mógl już powstrzymać rzygów i rzucił bełta na tego w wannie, ogólnie kilka osób go jeszcze obełtało, a zimna woda się tam na niego lała.

A co do reszty tej imprezy to szkoda pisać...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 2914 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 39362
nie ma to jak małe party...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1445 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7799
Eeeech, byly czasy...

Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 315 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3162
Słuchajcie tego.. nic specjalnego, ale może komuś się spodoba (Jak wiadomo dzisiaj dzień kobiet, no ale do rzeczy) Byłem dzisiaj w obcym mieście bo taka praca dorywcza - roznoszenie ulotek.. Byłem tam z 3 kobietami (w tym jedna z nich to moja szefowa). Umówiliśmy się, że jak skonćze pracę to spotkamy sie przy 'PowerP' klubie. Czekam czekam i nikogo nie ma :/ Tak sobie myślę.. że byłoby miło (nabiłbym plusy u szefowej) jak bym zapodał jakiegoś chwaścika Zauważyłem kolesia który wychodzi ze sklepu z kwiatami.. Jakoż że nie znam terenu, nie wiedziałem gdzie wchodzę. Jestem w sklepie. Rozglądam się w lewo - fotograf, w prawo - AGD.. Myślę sobie: "skąd ten koleś wziął kwiatki?" I nagle dostrzegam coś przypominającego chwaściki. Wtedy nie zastanawiałem się nad tym co miały by robić kwiatki w sklepie AGD, no ale do rzeczy.. Podchodze i pytam:
-po ile są te kwiatki?
-słucham???
-no.. po ile macie te kwiatki?
(tutaj zauważyłem niezrozumiały uśmiech na twarzy dwuch młodych sprzedawców)
-ale..(i zaczeli parskać śmiechem)
Nie wiedziałem co się stało - więc zdezorientowany zapytałem a oni mi odpowiadają:
-to nasza sklapowa dekoracja!!!
No fakt nie zauważyłem że to tylko jakieś badziewne plastiki w dodatku w małej ilości. No, ale przynajmniej była kupa śmiechu i może im poprawiłem humor i.. przynajmniej dostałem namiary na kwiaciarnie

SFD FIGHT CLUB

<Polskie Centrum Jiu Jitsu Goshin-Ryu>

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
było ciepłe lato impreza u kolezanki na dzialce każdy mocno na***any kilku leży na trawniku kilka osób siedzi na krzesełkach nagle słychać "wstawaj*****u nie bedziesz spał" rozglądamy się a tam jakiś klijent kopie lezącego na ziemi gości tamten wstaje i mówi"czego mnie*****u kopiesz" i wymiana zdań nagle jednemu puściły nerwy i chciał uderzyć drugiego więc wyprowadzi zamachowego cepa i trafił w trzepak sojący ( nie było go widać pomalowany na bordowo)pomiedzy nimi rezyltat izba przyjęć a co najlepsze poźniej się dowiedziałem że to byli dwaj najepsi kumple
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 75 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5718
Tą historię opowiadał mi koleś który twierdził, że powiedział mu to gość pracujący w sądzie. Otóż był sobie facecik którego żona ciągle zdradzała. Nie pomagały żadne prośby, błagania,nawet bicie. Wpadł więc na pomysł aby wziąć ją na litość i upozorować własne samobójstwo. Zrobił to w ten sposób, że przrzucił pętlę przez rurę z przedpokoju założył na szyję i miało wyglądać tak ze jak ona otworzy drzwi to on bedzie wisiał z podkurczonym nogami, wywalonym jezorem itd. Jak pomyślał, tak uczynił. Żona wraca z pracy otwiera drzwi i na widok wisielca mdleje w progu.Los chciał że na przeciwko ich drzwi były drzwi sąsiadki, takiej starej wrednej plotkary która zawsze wszystko lubiła wiedzieć. I w tym właśnie dniu również lukała przez judasza. Jak wypatrzyła co jest grane to wyskoczyła na korytarz. Patrzy a tu sasiad wisi sąsiadka leży nieprzytomna, więc co? A więc ona rozejrzała się po przedpokoju, wzięła stojący na szafce magnetofon i w nogi. Widzący wszystko facet który przecież udawał że wisi jak to zobaczył to jej z tyłu takiego buta wyciął że kobita ze strachu dostała zawału i zmarła. Podobno gość był sądzony za nieumyślne spowodowanie smierci.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1445 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7799
Buahahaha!!!

Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 315 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3162
no jak dla mnie bomba! oczywiście meritum sprawy, bo przypuszczam że kolesiowi nie było za sympatycznie..

SFD FIGHT CLUB

<Polskie Centrum Jiu Jitsu Goshin-Ryu>

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Katy,pozycje,kopnięcia,uderz.pięścią,itd.

Następny temat

Sparring

WHEY premium