Dziś bez wymysłów, nr 1 to przedostatni posiłek : ryż, z boczkiem + filety z udek z kury + ćwikła z chrzanem :) , niesamowicie ryż z boczkiem smakował i polączenie ćwikły i udek (robiłem z przyprawą do żeberek) no kozak.. :
Nr 2 to poprostu chleb żytni z ziarnami +
serek wiejski , wstępnie miały to być kanapki z bekonem , ale kurde, zachciało mi się słodkiego, więc zjadłem sobie 2 kanapki , serek I ubiłem śmietankę 30% ze słodzikiem i kakao.. smakowało jak lody czekoladowe jak się trochę rozmrożą , znów ukoiłem podniebienie :)
Jako że mam dietę o dużej zawartości tłuszczu, to nie odbiłem od założeń , a zjadłem smacznie, na słodko i mogę iść z uśmięchniętym pyskiem spac: )
Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-02-26 23:57:10