Zazwyczaj mój plan dnia wyglądał tak:
rano woda z cytryną i imbirem, czasem "kisiel"(łyżka chia i siemienia i pyłek pszczeli zalane wodą)
1 śniadanie: płatki (owsiane/jaglane/komosa) ok.40g + mleko 2% pół szklanki + łyżka orzechów/pestek dyni/masła orzechowego + nieduży owoc (zwykle pół granata lub grejfruta) albo omlety białkowe (to częściej) czyli jajko, twaróg 100g, łyżka orzechów/pestek itp., porcja odżywki białkowej, nieduży owoc
2 śniadanie: zazwyczaj albo kanapka (60g chleba żytniego, szynka i warzywa) albo omlet z przepisu jak na śniadanie, czasem jeszcze jabłko
obiad: jakaś kasza lub soczewica ok. 40g + ok.130g (liczę średnią) mięsa, zwykle kurczak lub ryba + warzywa np. przetwory lub z patelni. Czasem na obiad jem omlet z warzywami (2 jajka i warzywa), leczo z soczewicą lub rybą. Raz na tydzień jem na mieście, wtedy zwykle pierogi z mięsem (5 sztuk) albo naleśnik ze szpinakiem i serem feta.
potem zwykle miałam trening, ale teraz nie mogę
kolacja: jajecznica z dwóch jaj, szynka i warzywa/ ryba wędzona z warzywami/ twaróg półtłusty z warzywami, szynką i ew. rybą albo resztki z obiadu (już bez kaszy)
W weekendy często robię sb na śniadanie lub drugie śniadanie mus z 0.5 awokado, banana, kakao (2 łyżki), jogurtu, twarogu (100g) i szpinaku, do tego dorzucam jagody goji lub orzechy.
Chcialabym przytyc i mieć kobiece ksztalty, a do tego nie musiec oblekac sie w 10 warstw z powodu wiecznego zimna. Nie chce jednak się przejadać, jem syte posiłki i duże. Mój problem to strach przed ww, mam nadzjeę że widząc przykładowe jadłospisy uwierzę, że one nie sprawią mi mnóstwa tłuszczu. Uwielbiam białko w każdej postaci (od roślin strączkowych i maślanek, przez jaja do mięcha, a szczególnie ryb), awokado, orzechy, warzywa i owoce (te przetworzone domowo też) więc nie powinnam mieć z jadłospisami problemów.
Liczę na pomoc, bo sama boję się po tych wszystkich eksperymentach cokolwiek nowego robić. Ciągle mam w głowie, że się opycham, a inni jedzą mniej co zresztą wydaje mi się prawdą, ale jednak chciałabym zdrowo przytyć, bo dopóki tego nie zrobię mam zakaz jakichkolwiek ćwiczeń (wstępnie na 2 tygodnie).