potrzebuje rzeczowej odp. Ciągnie mnie cholernie do tłustego od początku stycznia miałem dwa takie napady, że wpadło blisko 200g. tłuszczu głównie z masło orzechowego, czekolady gorzkiej, orzechów, jajek. Co jest tego powodem?
Obecnie moje b/t/w wygląda tak:
b: 2,5-3g.
t: 1g.
ww: 0-1g.
Próbuje wrócić do formy i rozbujać metabolizm by powoli dodawać ww.
Wczoraj dzień bez treningu to samo wpadła czekolada gorzka, masło orzechowe i orzechy co dało jakieś +150g. tłuszczu do bilansu czyli jakieś 1700-2000kcal. Mimo, że mało ww to dzisiaj czuje się jak g****, masakra. Żeby to jeszcze większość była z nasyconych, a tu masło, orzechy... Po których czuje się fatalnie i fizycznie i psychicznie.
Co teraz powinienem zrobić?
Odciąć tłuszcz tak by bilans tyg. się zgadzał czy normalnie wracam do swojego bilansu?
Jak zapobiegać takim napadom?
I co najważniejsze post mam od 22.00-14.00/16h, uczta 14.00-22.00/8h.
Proszę o konkretne info!
Zmieniony przez - Piter_1988 w dniu 2016-01-21 07:32:49