W weekend mialam ogromna przyjemnosc uczestniczyc w szkoleniu zorganizowanym przez Tadeusza Sowinskiego wszystkim z forum znanym jako faftaq
Szkolenie bylo na temat ksztaltowania kobiecej sylwetki i skladalo sie z dwoch modulow.
Ogrom informacji i wiedzy przekazanej przez Tadeusza przeszedl moje najsmielsze oczekiwania.
Dowiedzialam sie na co trzeba zwaraca szczegolna uwage jesli chodzi o dobieranie i ukladanie dla trenujacej silowo kobiety oraz jak niektore wbrew pozorom male rzeczy maja ogromny wplyw.
Najbardziej zapadlo mi w pamiec stwierdzenie: „Kobiety nie zajedziesz treningiem, zajedziesz ja dieta” - uwazam ze jest ono bardzo trafne i niestety wielu trenerow dobiera podopiecznym diety, ktore w rzeczywistisc dla kobiecego ogrganizmu sa nieadekwatne.
Mialam rowniez przyjemnosc uczestniczyc w treningu ekipy SFD gdzie glowna gwiazda naszego spotkania byla Agnieszka Nawrocka-Switalska. Od dzisiaj rowniez na naszym forum
Z czego ogromnie sie ciesze, bo Pani Agnieszka jest skarbnica wiedzy - nie tylko jako trener ale rowniez z zakresu ruchu sceniczego.
Z tego miejsca pozwole sobie napisac: chapeau bas! - Jesli chodzi o szkolenie, trening i spotkanie z Pania Agnieszka.
Wiedza i sposob przekazywania informacji przez Pania Agnieszke byl bardzo profesjonalny, ani na chwile nie pozwalala sobie na nieprofesjonalizm lub niewybredne komentarze.
Ja, Sforcia, Megan i Kaszka bylysmy w jednej grupie treningowej i cwiczylysmy nogi.
Podczas demonstracji cwiczen dowiedzialysmy sie nie tylko jak dane cwiczenie wykonac poprawnie technicznie, jak rowniez Pani Agnieszka kladla ogromny nacisk na partie ktore sa trenowane podczas wykonywania danego cwiczenia.
Zwracala szczegolna uwage na takie niuanse jak: ktore miesnie musza byc wylaczone z treningu „bikiniar” ktore nie sa w naszej kategorii porzadane.
Poznalam duzo fajnych i i „old schoolowych” cwiczen, z ktorymi gdzies tam sie wczesniejzetknelam,ale nie wiedzialam ze tak banalne cwiczenia tworza esencje treningu bikiniary.
Na koniec treningu zostala oceniona moja sylwetka pod katem przyszlych startow w kategorii
bikini fitness.
Powiem krotko Pani Agnieszka spelnila w pelni moje oczekiwania.
W bardzo rzetelny, a przede wszystkim konstruktywny sposob zwrocila uwage na te obszary nad ktorymi musze sie skupic jak rowniez na moich atutach.
Partie nad ktorymi musze popracowac to przede wszystkim:
• obrecz barkowa - wiem to od samego poczatku i jest to moj priorytet,
• dodatkowo musze sie odtluscic,
• ustabilizowac diete,
• stretching – jestem mocno pospinana i musze sie skupiac na porzadnym rozciaganiu po kazdym treningu,
• zmniejszyc kaptury - ktore rozrosly sie od zlej techniki wykonywania cwiczen na barki!
Najwiekszymi atutami sa:
• waziutka talia,
• dlugie nogi - ktore w polaczeniu z talia tworza bardzo fajny efekt wizualny,
• posladki -nad ktorymi dosc mocno ostatnio sie skupialam,
• plecy i nogi.
Priorytetem teraz sa:
• nauczenie sie poprawnej techniki wykonywania cwiczen na barki,
• rozbudowa obreczy barkowej,
• odtluszczenie
Wniosek:
Dol jest ok, gora do porawy
Czyli calkiem odwrotnie jak myslalam
Pozwole sobie na mala refleksje:
Czeka mnie duzo pracy, ale jestem zmotywowana jak nigdy, konstruktywna krytyka to jest cos co mnie napedza i bardzo motywuje.
Nie sztuka jest wytykac komus slabe punkty - sztuka jest zrobic to w taki sposob zeby nikogo przy tym nie urazic i nie podcinac szkrzydel.
Zmieniony przez - CruellaDeMon w dniu 2016-01-12 17:22:36