SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Badassgym dziennik

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 25264

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Witam. U mnie dalej przerwa od ćwiczeń. W tym czasie przemyślałem sobie kilka rzeczy. Sporo osób tu na forum trenuje ze sztangą, część z kettlami i kondycję. Ciężko mi się porównać (a tym samym zyskać dodatkową motywację) z resztą, ponieważ ze swoimi ćwiczeniami jestem jakby w innej nieporównywalnej kategorii (oprócz MC). A są tu różne ciekawe wyzwania czy to w postaci wyciskania leżąc czy wyciskania kettla jednorącz, czy innych ćwiczeń tradycyjnie siłowych, w których mógłbym przecież spróbować się sprawdzić. Doszedłem korzystając z wolnego do wniosku, że kręgosłup dość się poprawił od zeszłego roku, tzn więcej toleruje różnych pozycji i chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby dla odmiany przejść na trochę bardziej wszechstronny schemat angażujący bezpośrednio górną połowę ciała, u mnie siłowo odstającą w tradycyjnych bojach, bo ze sztangą niećwiczoną praktycznie cały zeszły rok, jedynie specjalne ruchy z młotkami sankami itd. Z kolei wcześniejsze lata trenowałem raczej kondycję a nie siłowo. Myślę że nie zaszkodzi to a wręcz spowoduje postępy w moich ciągach i innych zabawach w dalszej perspektywie. W związku z powyższym po przerwie zmieniam na jakiś czas trening. Będzie to FBW, tak jak wszystko co ćwiczę wykonywane praktycznie codziennie, a jeżeli nie to jak najczęściej, dni wolne wplatane wg uznania. Lubię mieć jedno ćwiczenie przewodnie, najważniejsze...będzie to power clean & push press, czyli zarzut siłowy & wyciskopodrzut. Bez ruchu negatywnego, czyli rzucany po każdym wyciśnięciu na pomost. Myślę że jest to jeden z ogólnie uznanych testów siły i dynamiki całego ciała. Przysiadów nie chcę robić regularnie, więc będzie wyciskanie na suwnicy, w oparciu...ze względu na kręgosłup. Dodatkowo wiosłowanie w podparciu tułowia siedząc oraz na koniec wyciskanie leżąc (to ostatnie opcjonalnie i niekoniecznie na każdym treningu, ze wzgl na barki). Nie wykluczam ćwiczeń uzupełniających, bicepsy tricepsy na maszynach itd. W miarę potrzeby (np ze względu na nadgarstki) możliwe ze zastąpię co któryś trening ruchy ze sztangą odpowiednikami na maszynach, czyli np wyciskanie na barki na maszynie zamiast c&p i to samo na klatkę. Mam nadzieję że wyciskanie na nogi da mi bazę siłową nóg a c&p dodatkowo uaktywni grzbiet, barki i ramiona, wykorzystując tą siłę nóg budowaną wyciskaniem i zachowując siłę ciągu. Kettlami pobawię się jak wzmocnię troche nadgarstki i łokcie które bolą mnie już od samego patrzenia na nie i nie chciałbym przez głupotę wyeliminować rąk na dłuższy okres z treningu. Przy okazji być moze ktoś byłby tak miły i wyjaśni mi na czy polega to że w kettlach "nie ma nadgarstka", czyli jak je najlepiej oszczędzać odpowiednio chwytając itd. Padło takie określenie.

Czyli plan jest taki na jakiś czas:

5-7 x tyg:

1. Wyciskanie na suwnicy na nogi
2. C&P
3. Wiosłowanie z podparciem
4. Wyciskanie leżąc

Podejście będzie jak przy ciągach, bezprocentowo, bezplanowo, piramidy.

Zobaczymy jak to pójdzie, na pewno będzie słabiutko w wyciskaniu leżąc.
Być może zaczne regularniej biegać, w formie drugiego treningu dziennie. Zobacze jak będzie to tolerował kręgosłup.

Dojdzie więc bieganie....5-7 razy tyg.

Tyle w kwestii pomysłów, a jak to wyjdzie i czy coś z tego będzie.... zobaczymy. Będę nagrywał.



Zmieniony przez - badassgym w dniu 2016-01-10 15:47:24

Zmieniony przez - badassgym w dniu 2016-01-10 15:49:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
o widze ,ze szybko zmieniasz zdanie ,wczesniej czytalem to zalozenia byly inne .............no ale przeciez robisz to co polubisz ;) byle bys bardziej nie polubil siedzenia przy barku i podrywania lasek hihi o czym kiedys sam krol Yates wspominał;)

a co z treningami w terenie ,troche zwariowane ,ale naprawde fajne ,nawet zastanawialem sie czemu pchasz ta maszyne z talerzami ,a nie np auto do domu;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
W temacie trzymania kettli, nie pomogę, bo pewnie zaraz znajdzie się kilka osób które trzymają tak jak w książce jest napisane
Na ławce wyciskałeś, więc jeśli wiesz jak prawidłowo złapać sztangę do WL, to wiesz również jak złapać i wyciskać kettle.
Jeśli nie wiesz, to poniższy rysunek wszystko tłumaczy

Twierdzenie, że "w kettlach nie ma nadgarska" jest dużym skrótem myślowym. Nadgarstek tam jest, podobnie jak ramię, przedramię czy ina część ciała. Należy go usztywniać, a nie o nim zapominać.

Ja właściwie w innej kwestii.
Przejechałem się wczoraj do zakładu wulkanizacyjnego w celu obejrzenia i wybrania asortymentu. Wpadły mi w oko dwie opony o wadze około 110kg sztuka i tak się zastanawiam, czy opony tego typu jak na zdjęciu nadałyby się do przetaczania i ciągnięcia w uprzęży.
I jak to jest z kwestią chwytu. Chwytasz za bieżnik czy wsuwasz palce tak jakby pod oponę?


When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
C Z U N G
o widze ,ze szybko zmieniasz zdanie ,wczesniej czytalem to zalozenia byly inne .............no ale przeciez robisz to co polubisz ;) byle bys bardziej nie polubil siedzenia przy barku i podrywania lasek hihi o czym kiedys sam krol Yates wspominał;)

a co z treningami w terenie ,troche zwariowane ,ale naprawde fajne ,nawet zastanawialem sie czemu pchasz ta maszyne z talerzami ,a nie np auto do domu;)


Założenia roczne są niezmienione, teren będzie też. Na razie ta pogoda skutecznie mnie zniechęca. Natomiast wplesć epizod FBW postanowiłem pod wpływem konkursów tu na forum. Jedni wyciskają 150 kg+, inni dzwonki 40 kilowe, poczułem się jakiś taki gorszy, chcę zobaczyć na co mnie stać..... Ale tak jak mówisz, zawodnikiem nie jestem, dopóki ruch sprawia przyjemnośc to jest ok, jedno nie wyklucza drugiego. NIe podchodze do ćwiczenia z musu, nie ograniczam sie z jedzeniem, posiedzę i przy barze czemu nie. Uda się zrobić jakiś wynik przy okazji to będzie fajnie.


Zmieniony przez - badassgym w dniu 2016-01-10 18:10:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
_Szajba_
W temacie trzymania kettli, nie pomogę, bo pewnie zaraz znajdzie się kilka osób które trzymają tak jak w książce jest napisane
Na ławce wyciskałeś, więc jeśli wiesz jak prawidłowo złapać sztangę do WL, to wiesz również jak złapać i wyciskać kettle.
Jeśli nie wiesz, to poniższy rysunek wszystko tłumaczy

Twierdzenie, że "w kettlach nie ma nadgarska" jest dużym skrótem myślowym. Nadgarstek tam jest, podobnie jak ramię, przedramię czy ina część ciała. Należy go usztywniać, a nie o nim zapominać.

Ja właściwie w innej kwestii.
Przejechałem się wczoraj do zakładu wulkanizacyjnego w celu obejrzenia i wybrania asortymentu. Wpadły mi w oko dwie opony o wadze około 110kg sztuka i tak się zastanawiam, czy opony tego typu jak na zdjęciu nadałyby się do przetaczania i ciągnięcia w uprzęży.
I jak to jest z kwestią chwytu. Chwytasz za bieżnik czy wsuwasz palce tak jakby pod oponę?






Dzieki za wskazówki.

Myślę że do przetaczania opony ważące dużo poniżej 200 kg mogą być dla Ciebie za lekkie. Z kolei do ciągnięcia za ciężkie. Więc najlepiej byłoby mieć inne do przetaczania (jak najwyższe) i inne do ciągania (mniejsze a grubsze). Chociaż ciągnąć można bardzo dużo rzeczy, nie tylko opony. Widziałem kilka fajnych pomysłów jak sobie przypomnę to wkleje linki. Jak będziesz miał oprócz uprzęży line z uchwytami to mozna też pchać te uchwyty (opona ciągnie się za Tobą). Oponę zresztą łatwo dociążyć w miarę potrzeby
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
To zajrzyj jeszcze do tematu:
https://www.sfd.pl/PODCIĄGANIE_NA_DRĄŻKU,_STREET_WORKOUT_CZ.4-t1039100.html

I będziesz miał dylemat
Tam są dopiero zawody!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
To wybieram bar i laski.....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
Szajba, wracając do Twojego pytania. Palce pod oponę. Pozycja jak do martwego ale nie dźwigasz bezpośrednio do góry tylko napierasz klatę na oponę i dźwigasz do góry i w przód. Tak dynamicznie jak się da. Następnie kiedy opona osiągnie odpowiednią wysokosć wpychasz pod nia kolano i podpierasz. To dotyczy opon cięższych. Jak właściwie to zrobisz to w tym momencie możesz puscić ręce i opona nie spadnie. To jest pierwsza faza ruchu i właściwy moment żeby zebrać się w sobie i albo zmienić pozycję rąk na pchającą, albo jeszcze jednym czy kilkoma drobnym szarpnieciami dojść do momentu kiedy opona bedzie stała. Całość ruchu powinno dokończyc jak najmocniejsze pchniecie czy to wykorzystując bardziej klatkę, czy pochylając się do przodu barki. Tak czy inaczej warto nie tylko pozwolic oponie opaść ale zaatakować ją całym ciałem (moim zdaniem).

Po kilku próbach sam poczujesz i zweryfikujesz jak najefektywniej to robić. To samo z wyborem. Podejdź i spróbuj czy Ci taka czy inna opona pasuje, wysokoscią, chwytem. Warto brać jak najcięższą taką którą ledwo sie ruszy, przynajmniej na dłużej starczy.









Zmieniony przez - badassgym w dniu 2016-01-10 18:32:23

Zmieniony przez - badassgym w dniu 2016-01-10 18:35:38

Zmieniony przez - badassgym w dniu 2016-01-10 18:36:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Dzięki za poradę
Wezmę w takim razie tylko oponę do ciągania, większej nie ma sensu do Szwecji ciągnąć.
Ze sprzętu do ciągania opona wydaje mi się być optymalną, ze względu na hałas. Dodatkowo możnaby ją wykorzystać do ciągów, coś jakby trap bar. Do tego lina z uchwytami o której wspomniałeś i powstaje mała siłownia z jednej opony i sznurka.
Dzięki.

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 197 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 870
W Szwecji bez problemu powinienneś znależć kłody, które można ciągać za linę, przewracać jak opony, robić z nimi przysiady itd. Oprócz tego kamienie różnej wielkości i kształtu. Ja bym jeszcze zabrał sam worek np wojskowy który można napełnić do żądanej wagi i robic np zarzuty i przysiady czy nosić pod górę. Niekoniecznie piaskiem, gruz drobny tez jest dobry. Juz nie mówiąc o TGU. No i nie byłbym soba gdybym nie wspomniał o młocie nawet lekkim.




Zmieniony przez - badassgym w dniu 2016-01-10 20:08:51
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT - Ghorta ghrrromi fat

Następny temat

testy sprzętu sportowego

WHEY premium