SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] PoGGromca, czyli historia chłopca z węglem zamiast zapałek

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 28202

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 537 Wiek 25 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4291
Po dość długiej przerwie postanowiłem zamieścić wpis ponieważ jestem na końcowym etapie powrotu do pełni sprawności.

Małe sprawozdanko:
Bodajże 14 grudnia złapałem tą nieszczęsną kontuzję barku. Jak się później okazało ból doskwiera w całym stawie barkowym i przeszywa mnie od przodu aż po łopatkę. Nie znam się na tym dobrze jednak niwelowanie się bólu i możliwość wykonywania treningów sprawiły, że nie udałem się do lekarza. Był to okres świąteczny i szczerze mówiąc nie było kiedy, a czas swoje zrobił. Nie mogłem wysiedzieć bez treningów i po około półtora tygodniowej przerwie wznowiłem je. Zacząłem od 50%CM i orientowałem się w jakich ustawieniach stawu nie czuć bólu. Przez pierwsze treningi wypracowałem odpowiedni tor ruchu bezpieczny dla barku i w wykonywałem ćwiczenia na rotatory. Barki trenowałem stopniowo coraz ciężej, na dużej ilości powtórzeń i objętości. Potem wszedłem w fazę powrotu do pełnej sprawności, czyli normalne treningi od 80%CM na takim samym zakresie powtórzeń i ilości serii. Nadrabiałem intensywnością, dynamiką i wolnymi fazami ekscentrycznymi.

Obecnie brakuje mi 5kg do MAXÓW w przysiadzie, martwym ciągu i ławeczce. Barki stricte odczuły tą kontuzje najmniej, a wręcz je wzmocniła. Przy wykonywaniu ćwiczeń na nie nie czuję wcale bólu, a ciężary zostały takie, jakie były. Jeśli chodzi o regres sądzę, że może być spowodowany głównie delikatną przerwą i wysoką intensywnością. Ponadto jeśli chodzi o ławeczkę trzymam łokcie znacznie bliżej tułowia nie odwodząc ich na boki ponieważ tak jest o wiele bezpieczniej dla barków co niestety przekłada się i na osiągi.

Niedługo jak wejdę na pełne obroty i bardzo chciałbym by było to powiedzmy za tydzień
wrócę do prowadzenia regularnych wpisów ;).

Dieta oczywiście trzymana jak widać na dzienniku profilowym.

Dziś i jutro będę trenował systemem PUSH/PULL opartym w większości na ćwiczeniach, które mam w planie FBW. Trening bardzo mi się podoba, może niedługo się przerzucę. Został on jednak wywołany przez przerwę w środę na święto Trzech Króli i nie miałem możliwości treningu, więc wypadł: PON - FBW, CZW - PUSH, PIĄ - PULL ;).


Pozdrawiam, zdrówka!

DT: Po pełnej redukcji
Cel: Reverse i powolne wbijanie mięcha.

http://www.sfd.pl/[BLOG]_PoGGromca,_czyli_historia_chłopca_z_węglem_zamiast_zapałek-t1087550.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 667 Napisanych postów 2385 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 22105
Podobnym planem ćwiczę, tylko czterodniowym.
Powodzenia i wracaj szybko do zdrowia.


Zmieniony przez - ryba266 w dniu 2016-01-08 06:19:26

Train like a beast, eat like a king & sleep like a deadbeat.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
Nie wiem czy powinienem tak pisać na publiku, ale czasem po prostu dochodzi do jakichś bólów przeciążeniowych i nie trzeba od razu lecieć do lekarza. Wystarczy trochę odpoczynku czy nawet zmiana techniki i zmniejszenie obciążeń. Gdybym miał po każdej kontuzji składać wizytę u lekarza, to byłbym tam stałym bywalcem

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 537 Wiek 25 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4291
Zdaję sobie z tego sprawę, jednak napisałem to bardziej by nie dostać zje*ki :D... Póki ból nie przenosi się do codziennego życia i nie ustępuje sam to spokojnie wyczekuje (nie za długo) i wracam z mniejszym obciążeniem. Psychicznie to trochę katuje, że zakłada się mniej na sztangę, ale to przecież sport długodystansowy ;)...

DT: Po pełnej redukcji
Cel: Reverse i powolne wbijanie mięcha.

http://www.sfd.pl/[BLOG]_PoGGromca,_czyli_historia_chłopca_z_węglem_zamiast_zapałek-t1087550.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
I wcale nie trzeba dużo podnosić, by rozwijać masę mięśniową. Ale sam wiem jak jest-każdy chce windować swoje wyniki siłowe.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 537 Wiek 25 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4291
Nie ukrywam, że zależy mi na wynikach siłowych. Cały trening jest oparty właśnie na tym i idę w tym kierunku tym samym nie zawsze korzystam ze stałego napięcia i innych bajerów bardziej kulturystycznych. Póki mogę chcę poprawić tą siłę, a po jakimś czasie będę zmieniał założenia. Na razie priorytetem jest siła, a hipertrofia chyba przyjdzie przy okazji ;)...

DT: Po pełnej redukcji
Cel: Reverse i powolne wbijanie mięcha.

http://www.sfd.pl/[BLOG]_PoGGromca,_czyli_historia_chłopca_z_węglem_zamiast_zapałek-t1087550.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
Przez pierwsze 2-3 lata tak naprawdę na tym powinieneś sie głównie skupiać. Przychodzisz na trening bojów (przysiady, mc, wiosła), a nie mięśni. By trenować mięśnie z mind-muscle potrzeba już sporej ilości masy i podstaw siłowych.

Ale faktem jest, że nie trzeba atakować CM, by budować siłę Można tak naprawdę trzymać się z dala, a jakieś większe ataki robić raz od wielkiego dzwonu.
2

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 537 Wiek 25 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4291

PONIEDZIAŁEK - 11.01

"Hello, it's me..."




TRENING B
Przysiady ze sztangą - 9x95kg /// 7x100kg /// 5x105kg
Wiosłowanie sztangą - 10x65kg /// 8x70kg /// 6x75kg /// 6x80kg
Martwy ciąg - 8x100kg /// 6x105kg /// 6x110kg
Dipsy - 8x15kg /// 6x17,5kg /// 6x20kg
Wyciskanie hantlami na skosie dodatnim - 9x25kg /// 7x27kg /// 10x29kg (jedna hantla)
Wyciskanie w siadzie - 9x21kg /// 7x23kg /// 5x25kg (jedna hantla)
Młotki - 6x17kg /// 5x17kg /// 4x17kg (jedna hantla)
Prostowanie ramion na wyciągu górnym - 12x22,5kg /// 12x22,5kg /// 12x22,5kg
Wznosy nóg - 30x (nogi wyprostowane z przytrzymaniem w górnej fazie i wolnym opuszczaniem)








I'm coming ;)... Ogólnie rzecz biorąc bardzo pozytywnie, wracają chęci, bo wyniki siłowe powoli wracają. To mój pierwszy wpis treningowy, ale jak już się tłumaczyłem trenowałem regularnie ;). Myślę, że obecnie zostanę na tym obciążeniu i spróbuję progresować od następnego tygodnia ponieważ przed kontuzją już szło trudniej. Jeśli chodzi o check formy to porównując z 14 grudnia kiedy to doznałem kontuzji wyniki są już bardzo bliskie. Przysiad wykonuję o 5kg mniej w każdej serii, martwy też 5kg, wszelkie wyciskania około 7kg w dół, ale jest to podyktowane większą dbałością o barki. Zdecyduję się chyba na wyłączenie dipów z treningu i zastąpienie ponieważ to przy nich odczuwam dosyć kontuzjowany bark. Barki o dziwo spadków nie zanotowały.

Dodam jeszcze, że przerzuciłem się na śniadania białkowo-tłuszczowe mimo zamiłowania do węglowodanów z ranka ;). Jajeczka wchodzą codziennie, niedługo postaram się znaleźć alternatywę. Lepiej sycą i szybciej wchodzę na pełne obroty od początku dnia. W szkole ładuję powoli węgle przed treningiem, a po wchodzi zawsze duży zbilansowany posiłek. Staram się jeszcze przerzucić trochę z puli kalorii i dodać ostatni posiłek, bo zwykłem jadać po treningu o godzinie 17 ostatni posiłek. Poeksperymentuję, bo wbiłem na 3200kcal, więc też trochę więcej do dyspozycji. Nadwyżka oczywiście w węglach :F...

Chciałem poświęcić ten czas na nabieraniu masy, a niestety jeden miesiąc poszedł w odstawkę, a i siłowo delikatne spadki. Cieszę się, że to tylko tyle jednak pozostaje z tyłu głowy, że trochę czasu uciekło przez palce, a jako endomorfik nie za dobrze znoszę nadwyżkę mimo, że jest dosyć niska. Planowałem masować bardzo długo jednak jeśli w Maju będę mocno tłusty to chyba zrobię szybką wycinkę bez reverse chociaż trochę na ten cieplejszy okres ;).

Pozdrawiam!

DT: Po pełnej redukcji
Cel: Reverse i powolne wbijanie mięcha.

http://www.sfd.pl/[BLOG]_PoGGromca,_czyli_historia_chłopca_z_węglem_zamiast_zapałek-t1087550.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 537 Wiek 25 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4291

ŚRODA - 13.01



TRENING A
Przysiady ze sztangą - 9x100kg /// 7x105kg /// 5x110kg
Podciąganie szerokim nachwytem - 4x7,5kg /// 5x7,5kg /// 5x5,7kg /// 4x7,5kg
Martwy ciąg - 8x105kg /// 6x110kg /// 4x115kg (+ 5kg)
Wyciskanie na ławeczce - 10x62kg /// 8x67kg /// 6x72kg /// 4x77kg
Rozpiętki - 8x17kg /// 8x17kg /// 8x17kg (jedna hantla)
Wiosłowanie hantlem (tył barków) - 10x15kg /// 10x15kg /// 10x15kg (jedna hantla)
Uginanie przedramion z supinacją - 5x17kg /// 5x17kg /// 5x17kg (jedna hantla)
Prostowanie ramion na wyciągu górnym - 12x22,5kg /// 12x22,5kg /// 12x22,5kg
Wznosy nóg - 30x (nogi wyprostowane z przytrzymaniem w górnej fazie i wolnym opuszczaniem)






Bark dał o sobie dziś znać, ale dokończyłem trening. Mam nadzieję, że to chwilowe i przejdzie. To z pewnością ten sam ból, zobaczymy. Triceps zrobiony jak w planie B, bo bardziej odciąża stawy barkowe. Załączam fotkę ;).



Pozdrawiam!

DT: Po pełnej redukcji
Cel: Reverse i powolne wbijanie mięcha.

http://www.sfd.pl/[BLOG]_PoGGromca,_czyli_historia_chłopca_z_węglem_zamiast_zapałek-t1087550.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347427
A może zmień system treningowy ?

Jeśli zaczniesz rozdzielać poszczególne partie to barki nie będą obciążane na każdej sesji i bedą miały więcej czasu na regenerację.

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Muay Thai - Czy dam radę?

Następny temat

Poproszę o ocenę treningu

WHEY premium