Prośba o ocenę założen redukcji - otyłość

Witam Was,
nie chciałbym zrobić sobie krzywdy więc w miarę możliwości o ocenę moich założeń redukcyjnych. Nie chcę tutaj zanudzać historiami dlaczego przytyłem, zabierać Wasz cenny czas. W każdym razie blisko 8 lat trenowałem siłowo z przerwami, trochę mięśni "nadal czuję" na sobie mimo późniejszych około 4 lat tycia.

Fakty:
- waga: wczoraj 124,6kg, dziś 123,8kg
- wzrost: 176 cm
- wiek: 30 lat
- płeć: męska
- BF: około 40%
- pas: 135 cm

Założenia na redukcję:
- trening siłowy: 3-4 razy w tygodniu (split), do tego po każdej sesji początkowo typowe aeroby 30 minutowe
- całkowite zapotrzebowanie obliczyłem na około 3500 kcal na podstawie: http://potreningu.pl/articles/1871/odchudzam-sie-jak-ustalic-deficyt-energetyczny, bazując na szacunkowej beztłuszczowej masie ciała
- mając na uwadze wiele opinii, że przy otyłości duży deficyt jest wskazany zdecydowałem się jeść 2200 kcal
- rozkład makro: białko: 200g (zakładając do 3g na 1 kg beztłuszczowej masy ciała), węglowodany: 130g (low carb), tłuszcz: 97g
- korzystanie z dobrej jakości produktów
- robiąc mini testy np. trzymając tego rodzaju dietę przez 2 tygodnie i trenując mogę powiedzieć, że na takiej kaloryce jestem w stanie spokojnie, dobrze funkcjonować, nie czuć się głodnym
- suplementy jakie przyjmuje już jakiś czas: po śniadaniu 1g witamina C, 2000 jednostek witaminy D3; po obiedzie lub innym posiłku - kompleks witamin i minerałów
- boje się o skórę - zaopatrzyłem się dodatkowo w oliwkę dla dzieci (Bambino), którą zamierzam wsmarowywać w brzuch codziennie
- waga docelowa: 80 kg


Przede wszystkim chciałbym uzyskać odpowiedź w kwestii:
- czy założenie kaloryczne jest ok, zastanawiałem się czy nie uciąć jeszcze bardziej np. do 1800 kcal na początek, a potem podbić. Wiele osób twierdzi, że te 2200 to i tak bardzo nisko dla mojej wagi, ale to przecież dużo tłuszczu i trudno żeby zapotrzebowanie dla chłopa 120kg z BF 40% miało coś wspólnego z zapotrzebowaniem dla gościa o takiej samej wadze z BF 15%; na tym forum zauważyłem, że eksperci w innych tematach osób otyłych podkreślali, że przy tak wysokim poziomie BF duży deficyt jest wręcz wskazany
- co jeszcze mógłbym zrobić żeby niwelować problem ze skórą


Dziękuję z góry za poświęcony czas i pomoc.

Ja nie sądzę, by tak wielki deficyt był ok, nie masz aż tak wielkie nadwagi. Lepiej zacząć z większej kaloryczności, a później w razie zastoju ucinać. 2200 też moim zdaniem za mało, spokojnie mogłbyś wystartować z 2500-2800. Moim zdaniem za dużo białka. Te 2-2,5g na redu Ci starczy. Tłuszcze podbij.

Dla skóry możesz zrobić najwięcej mądrą dietą - witaminy, minerały (co dzień świeże warzywa i owoce, często kasze) , białko, zdrowe tłuszcze na co dzień, produkty bogate w wit.C (lub jej suplement) i kolagen (ryby ze skórą, "przerośnięte" mięso, jak karkówka)...
... i nie wolno chudnąć zbyt szybko, bo skóra nie zdąży się przystosować; to najważniejsze.
Codzienny masaż jakąś szorstką rękawicą przy okazji smarowania olejkiem, do lekkiego zaczerwienienia skóry, też wskazany. Oliwkę ze względu na dodatek parafiny i konserwanty, zamieniłabym na jakiś dobry roślinny olej do pielęgnacji skóry - jeśli zamierzasz bazować w diecie na zdrowych produktach, to pewnie znajdzie się wśród nich jakiś tłoczony na zimno olej lub oliwa z oliwek - będzie to o wiele lepsze, niż oliwka dla dzieci. Powodzenia .

Dziękuję bardzo za dotychczasowe odpowiedzi :)

Nie ma za co, na pewno odezwą się też inne, doświadczone osoby, ale na razie forum jest jeszcze poświątecznie uśpione... Wydaje mi się, że skoro nie jesteś głodny przy danej aktywności, to kaloryczność jest akurat na redukcję, ale ja się nie znam. Nie wiem, czy zaglądałeś do innych blogów, np. tutaj: https://www.sfd.pl/[BLOG]_Rozkminy_damsko__męskie_przy_okazji_recompu-t1047313.html
Może da Ci to jakieś porównanie. WojtekA4 redukował się pod okiem dietetyka...



Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-01-03 19:02:57

Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-01-03 19:03:37

Coś nikt nie chce zaglądać...

robiłeś jakieś badania ?? jak sprawy zdrowotne??
pasowało by zrobić tarczycę być może masz problem z tarczycą plus testosteron całkowity , kortyzol,estradiol ,prolaktyna
na początku zmiana nawyków żywieniowych plus aktywność fizyczna spacery , jakiś rowerek
dodatkowo trening siłowy na pewno był by wskazany ( zakładając że zdrowie pozwala ?

Badań jeszcze nie robiłem, mogę powiedzieć, że czuje się naprawdę dobrze, aczkolwiek nie wiem co tam się dzieje "pod maską".

Zrobiłem już 2 treningi siłowe (jak wspominałem kiedyś trenowałem sporo), bez jakichkolwiek problemów.

Trzymam się kaloryki 2000 - 2200 kcal, czuje się ok, nie głoduję itd. Ciągle mi chodzi po głowie zmniejszenie kcal w początkowej fazie (np. miesiąc), ale nie wiem czy to ma sens.


Zmieniony przez - gargamel85 w dniu 2016-01-08 16:23:12

2000? To już zmniejszenie kalorii. TO dużo niżej niż powinieneś wcinać.

A badania warto zrobić. Szczególnie panel tarczycy, kortyzol testosteron, prolaktynę. Do tego jakieś próby wątrobowe, cholesterol całkowity, LDL HDL

przy dużej nadwadze takie obcięcie jak masz teraz ma sens
zrób badania hormonalne plus morfologie cholesterol z frakcjami panel wątrobowy
trzeba zobaczyć co tam się dzieje

ale trzeba z czasem dokładać tych kalorii żeby napędzać metabolizm nie myśl ani trochę o obcinaniu !
z czasem jak bedziesz schodzil bedziesz musial nakrecac organizm weglami kaloryka narazie ma tyle tluszczu zapasowego że nie robi sobie zadnego problemu z deficytu ale z czasem zaczna się schody wiem po sobie schodzilem z 38%
albo kaloryka w gore nakrecasz metabolizm albo robisz refeed day co 4 tyg na poczatku pozniej dokładasz tych wegli i tak zebys mial 3-3.5 tys kcal napedzisz metabolizm tarczyce
zauwazysz ze nie masz dobrej wrazliwosci na wegle bo insulinowrazliwosc jest zapewne tragiczna to mozna tez zrobic high fat low carb i z czasem przechodzic na high carb