Bieganie na redukcji.

Witam. Mam takie pytanie czy bieganie przed treningiem 10min i po treningu 12min oraz w dni nietreningowe dłuższe dystance(okolo 30min) wystarczą? Chodzi tutaj o bieganie na redukcji czy trzeba intensywniej biegać? Dodam ,że trening 5 razy w tygodniu.

Pytasz o odstęp między treningiem a posiłkiem ? Oceń już sam. Do 40-50 min. można śmiało.
Masy Ci nie ubędzie.

Przed to dobra rozgrzewka. Poza tym bieganie jednostajnym tempem nie daje efektów odchudzających. Lepsze są interwały.

J/W

Interwały zdecydowanie zdadzą lepszy egzamin jeżeli chodzi o spalanie kalorii. Nie tylko bieganie i rowerki, masz pełną gamę cardio do wyboru. Nade wszystko nic o Tobie nie wiemy, w jakim celu chcesz dodać systemy energetyczne, więc na jakiej podstawie mamy określić swoją odpowiedź?

Interwały lepiej podkręcają metabolizm, ale należy z nimi uważać, bo to bardzo obciążająca jednostka. W planach treningowych osób trenujących wyłącznie bieganie interwały stosowane są raz na 7 a nawet raz na 10 dni i to też nie przez cały sezon. Jeśli chcesz urozmaicić sobie bieg jako bodziec do szybszego spalania - zastosuj lepiej fartlek, inaczej zwany zabawą biegową. Bez kłopotu "wyguglasz" w Internecie o co z tym chodzi. Do dużo lżejsza jednostka (choć podobna do interwałów), bardzo przyjemna a jednocześnie skutecznie poprawia wydolność, szybkość i to, o co chodzi Ci najbardziej: metabolizm.
Ale: też nie więcej niż jeden raz w tygodniu. Reszta to biegi spokojne, realizowane w tempie konwersacyjnym, czyli takim, w którym jesteś jeszcze w stanie swobodnie rozmawiać. Potrzebujesz przecież zachować siły do prawidłowego treningu na siłowni.
Powodzenia!
Ja kilka lat temu schudłam kilkanaście kg biegając wyłącznie BS (biegi spokojne) - 4 x w tygodniu

Schudnąć nie problem, zredukować tłuszcz to już wyzwanie. Myślę, że autora nie interesuje trening stricte biegowy.
Pisanie, że interwały to mocno obciążająca jednostka i stosować je należy raz w tygodniu trąci.... amatorką. Można i codziennie i to w formie HIIT, kwestia wytrenowania.

Przy redukcji tkanki tłuszczowej do poziomu "fit" interwały nadadzą się lepiej niż monotonne bieganie. Zresztą bieganie jest kontuzjogenne, szkoda sobie niszczyć stawy przy miernych korzyściach wynikających z uprawiania joggingu.

Jeszcze jedna kwestia - masy ciała. Osobom otyłym nie polecam biegać w ogóle ze względu na duże obciążenie stawów.

Przepraszam, do hasła treningu interwałowego podeszłam w sposób typowy dla biegacza. Tam pojedynczy interwał to zwykle odcinek ok. 1000 m, czyli 3-4 minut bardzo wysokiej intensywności na przerwie w truchcie ok. 3 minuty, a nie ok. 30 sekund sprintu (jak to właśnie doczytałam) przy HIIT.

Moim zdaniem i ze zwykłego intensywnego cardio jak i interwałów można wyciągnąć korzyści i tego pierwszego bym nie skreślał.

Mało intensywnych aerobów też nie należy skreślać. Są pomocne-szczególnie na początku dla osób z kiepską kondycją. Budujemy bazę tlenową, zwiększamy ilośc mitochondriów, poprawiajmy zdolności włókien do korzystania z tlenu w celu odbudowy zapasów energetycznych. Zalet jest sporo.


Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2016-01-08 12:25:38

Dla otyłych z kiepską kondycją zalecam intensywne marsze właśnie z powodu zbytniego obciążenia stawów bieganiem.
Potem jak kto woli, ja jednak jestem sceptykiem jeżeli chodzi o przydatność aerobów.

Z kondycją u mnie nie jest źle , rozumiem , że polecalibyscie interwaly ?

Możesz wprowadzić interwały, 1-2 w tygodniu, aczkolwiek Twoim drogowskazem jest adekwatnie dobrana dieta pod Twój cel. Nadal nie podałeś żadnych informacji na swój temat.


Zmieniony przez - dudee w dniu 2016-01-08 15:01:38