Mocny spalacz -proszę o pomoc.

Piotrek83J

Musisz podjac ten trud i jednego dnia powazyc swoje skladniki z ktorych robisz posilki , to wtedy bedziemy mogli ustalic mniej wiecej ile wrzucasz w siebie kalorii , to da nam pewnien obraz

okej , od jutra zacznę ważyć

Nie mam problemów z tarczycą :)
Miałam guza na szczęście nie był złośliwy i lekarz zaproponował terapię hormonalną .
Teraz jest dobrze :)


Zmieniony przez - Fightgirl w dniu 2015-12-06 00:51:09

jurysdykcja

Jeśli np. masz problemy z tarczycą, czy nadnerczmi, powinnaś bardzo uważać na takie środki. A tycie z powietrza jest objawem, że coś na tym polu możę być nie tak.

jak wyżej nie mam problemów z tarczyca itd
miałam stosowana terapię hormonalną

Dodam,że jeśli chodzi o ćwiczenia ze sztangą to nie biorę obciążenia na maksa a wracam powoli . Aktualnie tyle co nic a mianowicie 18 kg . Nie chce obciążać kolan gdyż mam strasznie zajechane więc wole nie szarżować a szkoda :( tęsknię za czasami kiedy brałam na maksa i cisnęłam tak,że potem miałam nogi jak z waty no ale cóż ... lepiej mniej a bezpieczniej niż potem cierpieć .


Doskonale zdaję sprawe z tego,że dla Was może być to niezrozumiałe i pewnie nie jedna osoba puka sie w głowę myśląc przyszła i tragizuje z powodu 63 kg i chce wspomagac się spalaczami . Ale jak już pisałam , od zawsze miałam fiola na pkt wyglądu i swojej sylwetki , swego czasu az zafixowałam się ,że doporowadziłam sie do choroby ale od lat to kontroluję i nie głodzę się ale to nie zmienia faktu ,że mój wygląd nadal jest dla mnie bardzo ważny . I o to tak : z towarzyskiej , uśmiechniętej, pewnej siebie kobiety stałam sie zamknieta w sobie , siedzącą w domu pipą :O . Nawet obecny stan rzutuje na pracę . Specyfika pracy polega na kontakcie z ludźmi, klientami a wszak nie od dziś wiadomo,że pewnośc siebie , dobre nastawienie i dobra gadka jest sukcesem jesli chodzi o powodzenie w podpisywaniu umów i kontaktów . Do tej pory nie miałam z tym problemów , potrafiłam każdego przekonać , jak ja to mówią "zbajerować" ;) a teraz? juz szkoda gadać :O na spotkania z potencjalnymi kontrahentami chodzę jak skazanie , najchętniej bym nie chodziła i nie spotykała sie z nikim :O
Lustra pozakrywałam w domu aby nie patrzeć na te sadło i grubą dupę :O .



Zmieniony przez - Fightgirl w dniu 2015-12-06 01:15:05

Zmieniony przez - Fightgirl w dniu 2015-12-06 01:27:36

czyli dalej problem z psychiką a nie z sylwetką


Zmieniony przez - rzabba w dniu 2015-12-06 12:38:11

Musisz dac sobie chwilke czasu , nie nastawiaj sie na nstychmiastowy efekt , powaz to co jesz , oraz pomierz dokladnie swoje cialo , bo skoro uwazasz ze wazysz za duzo mozesz nie zauwazac drobnych zmian , a centymetra nie oszukasz (mierzymy sie rano po wstaniu ) , musisz tez przestac o tym caly czas myslec i zrobic cos aby sie odprezyc bowiem stres spowalnia metabolizm wiec bedzie ci to utrudnialo caly proces

rzabba

czyli dalej problem z psychiką a nie z sylwetką




Zmieniony przez - rzabba w dniu 2015-12-06 12:38:11

Jw.

Dalej jesteś zafiksowana. A jeżeli sylwetka wygląda źle (wg opinii innych nie Twojej) To do weryfikacji powinno pójść wszystko czyli przede wszystkim - dieta!

Trzy strony o spalaczu który ma uczynić cud. A nawet nie pofatygowałaś się o to co wcześniej było wymienione - czyli zrzut z diety.
Zrobienie tego to 10 minut raptem.
A tak to... szklana kula? I wróżba pozostaje.

Trafiłaś do działu gdzie podstawa to właśnie dieta i trening a nie skróty...

Pokaż dietę, i zdjęcia.

Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-12-06 12:56:13

rzabba

czyli dalej problem z psychiką a nie z sylwetką



Zmieniony przez - rzabba w dniu 2015-12-06 12:38:11

Nie przesadzajmy , wiem,że jestem wrazliwa na pkt sylwetki ale bez przesady , jednak przytyc z 55kg do 63 kg widać i zmiana sylwetki jest . To,że przejmuje sie jak wyglądam musi od razu oznaczać ,że mam nadmiernego fioła ?
rozumiem,że jakbym przytyła 2-3kg to mozna mówić o przesadzie ale jednak 8 kg to wcale nie jest mało .

Piotrek83J

Musisz dac sobie chwilke czasu , nie nastawiaj sie na nstychmiastowy efekt , powaz to co jesz , oraz pomierz dokladnie swoje cialo , bo skoro uwazasz ze wazysz za duzo mozesz nie zauwazac drobnych zmian , a centymetra nie oszukasz (mierzymy sie rano po wstaniu ) , musisz tez przestac o tym caly czas myslec i zrobic cos aby sie odprezyc bowiem stres spowalnia metabolizm wiec bedzie ci to utrudnialo caly proces

Chodzi o to,że nienastawiam się na natychmiastowy efekt .
Wiem,że nie schudne w tydzień czy 2 tyg tych 8 kg ale jednak skoro juz jakies 2 miesiace nad pracuje i nic to jednak coś musi być nie tak.
Jak już wspominałam , mierzę sie co tydzień i nie zauważyłam aby cm ruszyły .
A jeśli chodzi o stres to faktycznie, chodzę zestresowana. Z tą róznicą ,że nie stresuję się wagą (tym to sie wkurzam i złoszczę ^^ ) a pracą . Mam stresującą pracę a do tego na głowie własną działalność więc łatwo powiedzieć : nie stresuj się ... staram się ale czasem jednak inaczej sie nie da.

fight, a jak hormony?

Corum

rzabba

czyli dalej problem z psychiką a nie z sylwetką





Zmieniony przez - rzabba w dniu 2015-12-06 12:38:11

Jw.

Dalej jesteś zafiksowana. A jeżeli sylwetka wygląda źle (wg opinii innych nie Twojej) To do weryfikacji powinno pójść wszystko czyli przede wszystkim - dieta!

Trzy strony o spalaczu który ma uczynić cud. A nawet nie pofatygowałaś się o to co wcześniej było wymienione - czyli zrzut z diety.
Zrobienie tego to 10 minut raptem.
A tak to... szklana kula? I wróżba pozostaje.

Trafiłaś do działu gdzie podstawa to właśnie dieta i trening a nie skróty...

Pokaż dietę, i zdjęcia.

Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-12-06 12:56:13

Jak juz pisałam mnie nie interesuje co myślą inni . Dla mnie ważne jest abym ja sie dobrze czuła we własnym ciele . Nie będę tyła czy tez chudła tylko dlatego ,że komus to odpowiada i uważa ,że lepiej wyglądam .
Jednak 8 kg do przodu widać , szczególnie jak zawsze tyje na biodrach :O

Już pisałam, dzis spiszę dokładnie co i ile jadłam . Wczesniej napisałam jak mniej więcej wygląda moja dieta ale nigdy nie ważyłam ile czego jem , więc dokładnie nie mogłam napisac ile kcal pochłaniam .

I bynajmniej nie chodzi mi o cudowny środek który w magiczny sposób w mgnieniu oka pozwoli mi pozbyć się tych kg . Doskonale wiem ,że nad tym trzeba pracować i samo z siebie samo nie zejdzie .