Szacuny
2
Napisanych postów
3
Wiek
42 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
16
Witam
Jestem tutaj zupełnie nowa, wiec witam wszystkich serdecznie. Trafiłam na to forum, ponieważ od jakiegoś czasu regularnie ćwicze na steperze prostym Kettlera i mam w zwiazku z tym kilka istotnych dla mnie pytań. Może ktos z Was bedzie w stanie mi pomóc, za co będę ogromnie wdzięczna.
Na stepperze ćwiczę od 7 m-cy. W tym czasie przez moje ręce przewinęły się dwa urządzenia (pierwszy, jakis no name, drugi - obecny- Kettler). Urządzenie pierwsze działało duzo "lżej" niz obecne i robiłam na nim nawer 9000-10000 stepów w ciągu 50 min (stepy liczone jako krok).
Na obecnym sprzęcie ćwiczę przez 40 min, gdzyż "chodzi" dużo ciężej. Robię około 2000 stepów (z czego Kettler liczy obie nogi jako jeden step, czyli w sumie 4000 stepów liczonych starym sposobem).
Mój problem polega na tym, że nie widzę, aby te ćwiczenia pomagały mi schudnąć. Ćwiczę około 4-5 razy w tygodniu: dwa dni ćwiczeń - jeden dzień przerwy. Ćwiczę regularnie, bez oszukiwań.
Pocę się przy tym bardzo. Chce zrzucić jakieś 3-4 kg, to nie jest duzo, ale może robię coś źle? Może chodzi o długośc treningu, albo intensywność (stepy robię pełne, inaczej Kettler nie "zalicza" wykonanego ruchu). Dodam, że staram sie jeść zdrowo, nie jadam słodyczy, fast foodów i innych śmieci.
Jeśli ktoś może odpowiedziec na nurtujące mnie pytania będę bardzo wdzięczna.
Zmieniony przez - Aga_82 w dniu 2015-10-13 14:04:40
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Najważniejsza zawsze jest dieta. A integralną częścią udanej redukcji jest trening - najlepiej całego ciała. Stepper tego niestety nie zapewnia - organizm do takiego wysiłku się dość szybko adaptuje.
Szacuny
2
Napisanych postów
3
Wiek
42 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
16
Dzięki za odpowiedź. Przyznam, że trochę mnie rozczarowało to, co przeczytałam, ale dobrze wiedzieć jak jest. Może ma ktos jeszcze jakieś doświadczenia ze stepperem i bardziej "optymistycznie" patrzy na to urzadzenie? :)Nadzieja, chyba umiera ostatnia ;)
Zmieniony przez - Aga_82 w dniu 2015-10-14 11:30:15
Szacuny
369
Napisanych postów
11555
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
103176
To niech lepiej umrze szybciej niż żebyś pozostawała w nieświadomosci i zastanawiała się dlaczego to nie działa.... Wtedy zawsze ma się wiecej czasu na zrobienie tego co powinno się zrobić dla poprawy sylwetki
Szacuny
745
Napisanych postów
3413
Wiek
48 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
37245
Nie da sie na stepper popatrzec optymistycznie. Jak widze laski doslownie wiszace na ramionach i stawach barkowych i rzekomo cwiczace na sprzecie, ktory nie dosc, ze nic nie wnosi to jeszcze moze uszkodzic, to mi smutno. Kobity serio powinny przestac wisiec na maszynach. I jeszcze to wmawianie nt chudniecia i godzin krecenia kardio...ehhh
Szacuny
3
Napisanych postów
31
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
7492
koleżanka mojej mamy zajeżdżała takie steppery w kilka mięsięcy , potem miała operowane kolano, to skutecznie trzyma mnie od stepperów z daleka, choć sama idea tych wszystkich ustrojstw typy rowerek stacjonarny, stepper, hupa hop jest pociągająca, nie trzeba za dużo myśleć co się robi, chyba stąd taka popularność.
Szacuny
2
Napisanych postów
3
Wiek
42 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
16
OK, dzięki za wszystkie sugestie. Będę musiała przerzucić się na coś innego...
Potrzebuję zrzucić 3 kg, może polecicie najlepszy sposób. Przyznam, że największe problemy mam z okolicą brzucha. Mam 161 cm i ważę 54,5 kg.
To, że dieta, to na pewno. Jakimi ćwiczeniami najlepiej ją wspomóc?
Zmieniony przez - Aga_82 w dniu 2015-10-14 12:32:54
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
przy okazji, jak się wczytasz to odkryjesz, że tak naprawdę waga to żadne wskaźnik. redukujemy się kierując się lustrem oraz pomiarami centymetra. Tak swoją drogą, już ważysz niedużo, więc nie rozumiem, skąd pomysł, że musi to być akurat 3 kg..
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..