W działanie samego TT wielu ludzi wątpi dlatego łączy je w zestawy czyli TT ZMA ALC. Cena takiego zestawu jest kawałkiem grosza gdyż wynosi ona około 200zł, a czasami nawet ponad (ZMA około 50zł ALC prawie 100zł i TT ponad 50 zł).
Dlatego sam postanowiłem sprawdzić czy stosowanie tych suplementów rzeczywiście ma sens i jakie da efekty. Wyniki są dość ciekawe i mam nadzieję, że pomogą wielu w wyborze kierunku suplementacji bo już na początku powiem że taki zestaw jest słabym kierunkiem.
Zacznę od tego że czas moich badań trwał 4 tygodnie, pod ścisłą dietą. Która wyglądała mniej więcej tak:
DIETA NUMER JEDEN :
6:45 (5 gramów L-glutaminy);
7:00 (płatki owsiane 70g ; chude mleko 200ml ; jajecznica 4biała 2 żółtka do tego czarny chleb 50gram i trochę masła);
10:00 (wafle ryżowe 75gram i wędlina drobiowa 150gram) ;
12:00 (ryż 100gram ; piersi z kurczaka na oleju lnianym 150gram ; marchew gotowana 150 gram )
15:00 (kasza 100gram ; olej lniany 15 gram ; WPC 30gram ; chude mleko 200ml)
18:30 (makaron 100gram ; piersi z kurczaka 150 gram ; 25 gram białka soi na wodzie)
20:15 (tuńczyk z wody lub mintaj 150gram; gotowane warzywa 200gram)
22:30 (WPC 45 ram na chudym mleku)
Ogólnie dziennie dostarczałem 230 gram białka , 390 ram węgli i 95 gram tłuszczu co daje 3860 kalorii
DIETA NUMER DWA :
6:45 (5gram L-Glutaminy)
7:00 (płatki owsiane 100 gram; chude mleko 400ml ; jajecznica z 3 jaj)
10:00 (czarny chleb 100gram ; tuńczyk z wody 150gram)
12:00 (ryż 100gram ; piersi z kurczaka na oleju 150 gram ; marchew gotowana 200gram)
15:00 (kasza jęczmienna 100gram ; ogórek kiszony 50 gram ; WPC 30 gram)
18:00 (wafle ryżowe 100gram ; białko soi 25gram ; chude mleko 300ml)
20:00 (czarny chleb 50 gram; wędlina drobiowa 150gram)
22:30 (WPC 45 gram na wodzie)
ogólnie dziennie dostarczałem 240gram białka ; 440 gram węgli i 80 ram tłuszczu
Dietę Numer Jeden stosowałem w poniedziałek , środę , piątek , sobotę
Dietę Numer Dwa stosowałem w wtorek, czwartek, niedzielę
Co do suplementacji to ALC (Olimp) brałem z rana na pół godziny przed L-glutaminą 1 kaps ; na pół godziny przed posiłkiem o 12:00 1 kaps i na pół godziny przed treningiem 2 kapsy.
ZMA (Trec) brałem 3 kapsy tuż przed snem (około 23:30) ; TT (Nutra-Life) brałem na godzinę przed treningiem 1 kasp + 1gram witaminy C.
Treningi miałem w poniedziałki , środy , piątki i soboty zawsze o godzinie 17:00
PONIEDZIAŁEK.
KLATKA,BICEPS.
KLATKA.
1.WYCISKANIE SZTANGI NA ŁAWCE SKOŚNEJ 4 SERIE 12,10,8,6
2.WYCISKANIE SZTANGIELEK NA ŁĄWCE PŁASKIEJ 4 SERIE 10,8,8,6
3. ROZPIĘTKI NA ŁĄWCE SKOŚNEJ 3 SERIE 12,10,8
BICEPS.
1.UGINANIA ZE SZTANGA PROSTĄ 3 SERIE 12,10,8
2.UGINANIA ZE SZTANGIELKAMI NA ŁAWCE SKOŚNEJ 3 SERIE 12,10,8
3.UGINANIA MŁOTKOWE SIEDZĄC 3 SERIE 10,8,8
ŚRODA.
NOGI.
1. WYPROSTY NÓG 4 SERIE 15,12,10,8
2. PRZYSIAD ZE SZTANGĄ 5 SERII 15,12,10,8,8
3. UGINANIA NA DWUGŁOWE 4 SERIE 15,12,10,8
ŁYDKI
WZNIOSY NA PALCE ZE SZTANGA 3 SERIE 15,12,12
WZNIOSY NA JEDNEJ NODZE BEZ OBCIĄŻENIA 3 SERIE MAX ILOSC POWT.
PIĄTEK.
BARKI.
1. WZNIOSY BOCZNE ZE SZTANGIELKAMI 3 SERIE 12,10,8
2. WYCISKANIE SZTANGI Z PRZODU STOJĄC 3 SERIE 12,10,8
3. WZNIOSY SZTANGIELEK W OPADZIE TUŁOWIA 3 SERIE 12,10,8
KAPTURY- SZRUGSY ZE SZTANGA 4 SERIE 15,12,10,8
NIEDZIELA.
PLECY,TRICEPS.
PODCIĄGANIE SZTANGI W OPADZIE (PO ROZGRZEWCE NIEZŁEJ) 4 SERIE 12,10,8,6
PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU 3 SERIE MAX ILOSĆ POWTÓRZEŃ
SCIĄGANIE DOLNEGO WYCIĄGU UCHWYTEM MŁOTKOWYM(DŁONIE BLISKO SIEBIE-WASKI CHWYT) 3 SERIE 12,10,8
MARTWY CIĄG 3 SERIE 12,10,8
TRICEPS.
1 WYCISKANIE FRANCUSKIE SZTANGIELKI OBURĄCZ W SIADZIE 3 SERIE 12,10,8
2 SCIĄGANIE NA WYCIĄGU Z UŻYCIEM LINY 3 SERIE 12,10,8
3 POMPKI W PODPORZE O ŁAWKE 3 SERIE Z OBCIĄŻENIEM NA UDACH 10,8,6
BRZUCH TO GŁOWNIE BRZUSZKI W PONIEDZIAŁEK ŚRODĘ I PIĄTEK 5 SERII PO 20 POWTÓRZEŃ Z ODWAŻNIKIEM !) KG NAD GŁOWĄ TRZYMANY W RĘKACH.
Teraz trochę opiszę jak cały cykl przebiegał, na początku muszę przyznać że największym mankamentem było rygorystyczne trzymanie się diety i jej pełne przestanie, już po pierwszym tygodniu miałem trochę dość, ale później kryzys jedzenia non stop tego samego przeszedł i nawet tk nie dokuczał, jedynie wtedy gdy kumple z pokoju jedli pizze lub spagetti to musiałem wychodzić żeby na to nie patrzeć bo ich propozycje ,,poczęstuj się" były bardzo kuszące. Mniejszy problem był z utrzymaniem dokładnych godzin spożywania posiłków (nawet egzaminy mi za bardzo nie kolidowały) raz tylko zarwałem noc (trzeba się było uczyć do egzaminu) i spędziłem ją na guarynie i WPC, ale to tylko raz i mniej więcej na początku 2 tygodnia cyklu.
Efekty TT ZMA ALC - no cóż spodziewałem się więcej, jako tako powera nie poczułem bym mógł większe ciężary brać, natomiast libido wzrosło i to czasami stawało się dokuczliwe, bo człowiek nie mógł się na niczym konkretnym skupić. Ale to chyba jedyny plus tego zestawu bo co do podwyższenia poziomu testosteronu to niestety moje wątpliwości się potwierdziły.
10.12.2003 pierwszy raz oddałem krew do badania poziomu testosteronu z wynikiem 7.24ng/ml . Drugie badanie zrobiłem 2 dnia 4 tygodnia cyklu z wynikiem 8.1n/ml.
Oba oddawania krwi odbyły się rano na czczo
Jak łatwo można sobie policzyć testosteron wzrósł mi o niecałe 12% i czy jest to dobry wynik? Tu się właśnie rodzi to pytanie. Z jednej strony miałem o 12% więcej naturalnego testosteronu, ale z drugiej strony to jest to w sumie mała różnica. Owszem dyby taki zestaw (ZMA TT ALC) kosztował 50 złotych to i owszem mógłbym raz na 2 miesiące sobie taki cykl zafundować, ale gdy ma się na to przeznaczyć 200zł to o wiele lepiej dla mięśni wyjdzie kreatyna + WPC które jest w podobnej cenie.
Dodam jeszcze że wzrosty siły były bo na płaskiej pod koniec cyklu dźwignąłem o 4 kg więcej na płaskiej niż przed cyklem ale prawdopodobnie więcej zawdzięczam to diecie niż TT ZMA ALC. Wzrost masy ciała również był bo o 1,5 kg (ważenie rano na czczo przed cyklem i po cyklu) ale i tu dieta na pewno zaważyła o tym a nie ZMA TT ALC. Dodam również że przez cały cykl nie spożywałem alkoholu pod żadna postacią.
Teraz jestem już po cyklu, w końcu zjadłem pizzę (50cm średnica), nie muszę się tak dokładnie trzymać diety (do następnego cyklu

Chciałbym też podziękować Michailowi oraz Miętkiemu za pomoc i współpracę podczas cyklu, bo bez nich experyment nie mógłby być wiarygodny.
Leniwy i d****nie eksperymentujący Słabeusz
Doradca w dziale Suplementacja