BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Zmieniony przez - crewliq w dniu 2015-09-04 09:09:42
Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!
nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D
http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html
niskociśnieniowiec w 3 dzień deszczowy = ciśnienie na betonie... walka na lc z takim stanem rzeczy jest dość ciężka ......
dziś zrobiłam usg jamy brzusznej wg zaleceń kardiolog - wynik nie do odczytania - podane są przepływy tętnic nerkowych i pionu trzewnego
oczywiście jak to z moimi przepływami są nie równe, to samo się tyczy tętnic szyjnych :) ale taki mój urok
trening łba nie urwał i to mnie martwi bo robiłam na najwyższych możliwych obciążeniach (jak zwykle tam gdzie się dało wrzucone dodatkowe obciążenie aby było lepiej niż tydzień temu a trening był po czarnej kawie tylko) a ssania w żołądku brak - zazwyczaj dobry trening powodował u mnie potrzebę jedzenia
ewentualnie jem za tłusto i znów przechodzę w stan gdy organizm domaga się papu poprzez spowolnienie czynności umysłowych
do słodyczy ponad normę mnie nie ciągnie więc z jednej strony dobrze z drugiej może w środę ładowanie nie wyjść.
trening:
• Wyciskanie hantli na ławeczce skośnej głową w górę 15-12-10 - 8kg,
• Wyciskanie złączonych hantli na ławce płaskiej (w uchwycie młotkowym) 3*10 - 9 kg
• Wyciskanie żołnierskie 12-10-8 - 22,5 kg
• Wyprosty ramion z liną wyciągu górnego 20-15-12-10 -16,1 kg
• Wyciskanie francuskie hantla oburącz siedząc (z oparciem)3*10 -10 kg (chyba spróbuje za tydzień 12)
• Unoszenie nóg w podporze na poręczach + spięcia brzucha leżąc 20+20 15+15 12+12 - generalnie problem z chwytem poręczy bo łapy są już lekko telepiące
brzuch lekko pali
powinien być plank ale łapy odmawiają posłuszeństwa .....
wycięte są również - pompki i unoszenie ramion na boki - awykonalne z powodu kontuzji - wszystkie nawet minimalne rotacje w bok są zbyt bolesne - nawet żołnierskie jest na wąskim chwycie co powoduje że łokci w górę się nie da zrobić bo dłonie są na wysokości obojczyków..... (przy siadach w asday mam minimalnie szerzej rozstaw dłoni ale też idealnie łokcie nie są w górze, co prawdopodobnie powoduje że nie mogę dowalić z odp obciążeniem - w pon postanowiłam wypróbować gobleta którego very bardzo dawno nie robiłam).....
miska:
rano badanie na czczo
godz 10.45- kawa przelewowa
godz 11 trening
12- banan z białkiem wpc natural
14.30 mega wyczesane pulpeciki z szynki wieprzowej z pieczarkami na liściach sałat, pomidorze ogórku kiszonym z awokado i fetą oraz porcją majonezu imbirowo kokosowego co wczoraj robiłam
do pulpetów sypnęło mi się ciut dużo kurkumy ok 3 g na porcję wyszło.
18.30- zestaw ratunkowy: kawa czarna z deserem: migdały, wióry kokosowe, maliny, białko wpc i tłusty jogurt grecki, ok 1,5 g kw l-askorbinowego z torby i 2 słodziki w tabsach.
godz. 20 kolacja w postaci takich samych pulpetów jak na obiad z cukinią fetą i masłem
popite wywarem w którym się dusiły pulpety :)
waga leci na łeb na szyję bo wczoraj jeszcze przyzwoite 64,7 a dziś tylko 64,1 :( coś za szybko no ale może to @@@..... ale mimo wszystko nie lubię tak dużych spadków ....
dziś zeżarte bardzo dużo ww: lekko ponad 71 g (wliczając wszystkie źródła włącznie warzywa) kaloryka na poziomie nie przekraczającym 1700 kcal.
Zmieniony przez - crewliq w dniu 2015-09-04 20:57:01
Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!
nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D
http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html
skleroza nie boli zapomniałam wpisać w dietę przekąskę w postaci 15 g czekolady gorzkiej 90%!!!!! za dużo tłuszczu jednak w diecie muszę go zacząć eliminować!!! kosztem kalorii.
Zmieniony przez - crewliq w dniu 2015-09-04 21:12:22
Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!
nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D
http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html
To nie tak, że to "moda"
Nieliczenie warzyw często się sprawdza u osób początkujących, które przychodzą tu i dopiero zaczynają wprowadzać treningi i dietę w swoją codzienność. Skupienie się na innych kwestiach dietetycznych pozwala im powoli wdrażać zdrowe nawyki. Przyglądanie się uważnie kaloryczności warzyw można nazwać kolejnym krokiem.
Tutaj częściej dziewczyny mają problem, że jedzą zbyt mało niż zbyt dużo, więc kaloryka warzyw nie wpływa negatywnie na ogólny bilans, a nieco ułatwia ogarnięcie zmian, które i tak na początku wydają się nieziemsko skomplikowane
Wiadomo, że u osób, dla których warzywa i owoce są podstawowym źródłem węglowodanów jest inaczej - takich jest tu jednak garstka
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/._DT2_._HETAVEL_.-t1065615-s18.html#post6
Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!
nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D
http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html
śniadanie i drugie śniadanie to brownie cukiniowe z migdałami wiórami kokosowymi kakao gorzkim, olejem kokosowym, wpc naturalnym i malinami (imbir, cynamon, słodzik)
obiad wątróbka z awokado pomidorem i ogórkiem kiszonym (imbir, kurkuma, pestka awokado)
kolacja mozzarella z sałatą pomidorem ogórkiem kiszonym i pieczarką podsmażoną na oliwie z oliwek (imbir, pestka awokado)
w sumie ok 1720 kcal
mam jakieś mega zapotrzebowanie na żelazo: chodzi mi po głowie wątróbka ze szpinakiem i pieczarkami :D
Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!
nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D
http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html