Mój problem polega na zrozumieniu redukcji tkanki .
Jestem po operacji barku i do 8 miesięcy nie pojawię się na siłce. Mogę jak na razie truchtać / pomału biegać , jakieś przysiady wykroki .
Chciałbym abyście mi koledzy pomogli zrozumieć cały ten proces bo im więcej czytam ty bardziej staje się ciemny .
Brak ruchu spowodował wiadomo że mięśnie poleciały tam gdzie nie chciałem i odłożyło się też tam gdzie nie chciałem znajomy temat ;)
Ogólnie chcę nabrać suchej masy ale wiem że muszę się uporać z tym co się już odłożyło.
Waga 82 kg , zapotrzebowanie to 3000 kcal .
Wzrost 178 cm
Wiek 31 lat
Wiem że od zapotrzebowania trzeba odjąć te około 400 kacl . Tylko mam problem z zrozumieniem tego czy węgle z warzyw sumuje się z tymi z ryżu czy kaszy itd ? Czy muszę się rygorystycznie trzymać zasad i liczenia czy można to jakoś na zdrowy rozum jeść.
Na chwilę obecną wygląda to tak że posiłki mam 4 .
Śniadanie :
3 całe jaja + 1 białko
40 g płatków owsianych
dżem wiśniowy ( tu mogły by być owoce ale dżem domowy nie sklepowy )
Lunch :
bułka razowa albo 2 małe grahamki
i tu różnie nieraz są ta plasterki polędwicy albo burger wieprzowy albo wołowy domowej roboty
warzywa - sałata , plastry pomidora , ogórek , cebula , rzodkiew też różnie ale są
Obiad :
kurczak 150 g nieraz to jest i ryba
warzywa
Kolacja :
twaróg chudy 150 g nieraz jest 100 g ale zmieszany z makrelą lub szprotkami
warzywa - rzodkiew , szczypiorek , pomidor
Czy na takim czym dam radę i co muszę zmienić . Czy warzyw mogę jeść ile chce ?
Już zacząłem biegać / truchtać i będzie to 5 x w tyg. po 40 min.
Będę wdzięczny za porady .
Pozdro.