Szacuny
11149
Napisanych postów
51577
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja też daję sobie czas, u mnie problem właśnie z tym, że jak czegoś nie ma to wkręcam sobie, że nie będzie. I tak niebo, a ziemia z tym co było.
Seltterka, zawsze tak jest jak ma się 70kg chce się mieć 60kg i tak coraz niżej. Mi też cało jur się podoba. Bardzo, ładnie zarysowane mięśnie, super sylwetka. A u mnie fałda numer jeden - ok, numer dwa też przeżyje, ale numer 3, kaplica :) O udach i pupie nie wspominając...ale pewnie gdybym miała ciało jur też widziałabym wady i chciała je polepszyć / poprawić.
Dziewczyny na teraz się żegnam, dziecię si,e obudziło, zwijam skrzydła i lecę :) Do póxniej
Szacuny
11149
Napisanych postów
51577
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Set - a może ty jeszcze musisz żarła obciąć. Jak widzisz ważę mniej i u mnie okolice 1600 też jakoś nie stykają. No nie wiem :S Płakać chyba nie ma co :(
Mam wrażenie, że serio na wiele kobiet zdrowe zasady ladies nie działają. LadyG też przecież ma tę dietę morderczą.
Szacuny
10
Napisanych postów
4213
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
45605
Jurys wiem że nie ma co płakać ,ale jak człowiek się stara,daje z siebie wszystko a efektów brak to są momenty że czasami tama puszcza. Popłakałam sobie i trochę przeszło. Fakt że nadal w czarnej dupie jestem i nie wiem co dalej ale niestety widocznie muszę serio ściąć kalorie do minimum...
Szacuny
10
Napisanych postów
4213
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
45605
Jurys no to przykład: pięknie trzymałam dietę przez dwa tygodnie ,ćwiczyłam i spadków brak. Po świętach pojadłam i ogólnie tydzień po to było miska samowolka a wymiary identyko jak po trzymaniu sztywno miski. Więc jakie wnioski? Czy trzymam sztywno michę czy jem jak chce to efekty identyczne...