Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
tylko chodzi o to, że taki Brunson i Leites widocznie nie zgodzili się walczyć na tydzień przed z Jacare, bo tylko wagę by mogli zrobić.. Camozzi nie ma nic do stracenia, tylko do zyskania.
Dana nawet powiedział o tym jako odpowiedź dla "osłów", którzy hejtują zastępstwo Camozziego. Powiedział, że nikt nie chciał wziąć walki z Jacare i Camozzi chciał więc mu ją dali. Przecież to jasne jakby ktoś lepszy chciał albo ktoś kto jeszcze nie walczył z Jacare to by wybrali zamiast Camozziego, wychodzi na to, że Camozzi nie tylko nie ma nic do stracenia, ale także ma jaja.
coraz bardziej lubię Machide, Rockholda też lubie w sumie, ale chciałbym żeby Machida pokonał Rockholda, dostał walkę o pas i zrewanżował się Weidmanowi a napewno ma szanse, ale będzie ciężko, wj**ał ładnie Weidmanowi w 4 rundzie tylko Machida to counter striker więc nie przyciśnie go i znowu to może podobnie wyglądać chyba, że go Weidman skończy.
Do tego Machida angielskiego się wciąż uczy i w 185 ma może nawet formę życia w tym wieku. Jednak Rockhold to bestia, wysoki, świetne kopnięcia i parter, te kopnięcia mogą być problemem dla Machidy, ale Machida ma szanse to wygrać.
Rockhold też bardzo dobrze dystans trzyma ciekaw jestem taktyki Machidy na tą walkę, Rockhold nie może być zbyt agresywny, bo Machida może go znokautować, walka w dystansie, hmm wątpie żeby obalił też Machide cholera wie, bo Rockhold też potrafi uderzyć i jest naprawdę kompletny. Obecnie to może nawet skłaniałbym się ku Machidzie, ale jeszcze się zastanowie.
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2015-04-13 21:51:01
Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
W sumie wg mnie Bisping powinien wziąć tą walkę. Ok miałby tydzień mniej czasu niż Jacare aby zrobić wagę, ale wg mnie to jest nonsens, bo tak sobie pomyślałem: "przecież UFC on Fox 15 jest mocne i bez tej walki się obędzie jest Rockhold, Machida, Swanson, Holloway i dupeczki a UFC 186 jest słabe marketingowo, bo muszych ludzie nie kupują i jakby Bisping się zgodził to zrobiliby śmiało Jacare vs Bisping na UFC 186 i obaj by mieli czas na spokojne zrobienie wagi". Bisping widocznie unika walki z Jacare a co mu z Dollowaya? W wieku Bispinga powinien zaryzykować, wygrałby to pewnie TSa by dostał+jego popularność a na Foxie mogliby zrobić Dollaway vs ktokolwiek nawet Camozzi albo nawet na 186 zostawić. Podsumowując zły wybór Bispinga, okey my wiemy, że dupa a nie mistrz z niego czy czołowy pretendent, ale skoro on tak myśli to walka z Jacare to dla niego wielka okazja zwłaszcza, że tj mówię ta walka pewnie odbyłaby się na UFC 186 jakby się Majki zgodził
Szacuny
780
Napisanych postów
2399
Wiek
5 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37735
Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Souza a Dollaway to zupełnie inny kaliber. Bisping nie jest głupi, ma walczyć z kimś słabszym za dwa tygodnie, albo wziąć walkę z TOP2 w kategorii średniej za tydzień. Na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest zawodnikiem z najwyżej półki i przyjmując walkę z Krokodylkiem prosiłby się o solidne manto. A ponadto trzeba wziąć poprawkę na przygotowania do samej walki. W końcu Jacare a CB trochę różnią się od siebie stylowo. A przygotowanie się do sposobu walki przeciwnika jest jednym z kluczowych aspektów w okresie przed walką. Oczywiście znajdą się zawodnicy, jak np. Ceronne, którzy nie zwracają na to szczególnej uwagi, jednakże są to pojedyncze przypadki.
Zmieniony przez - Sepko w dniu 2015-04-15 12:30:32
Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
Bisping się tłumaczy, że manager Souzy kłamie i nikt nie składał mu nawet oferty walki z Jacare. W sumie Bisping jaki jest taki jest, ale on akurat brał trudne walki w short notice w swojej karierze i to taka okazja (dziwiłem się czemu miałby nie wziąć tej walki) więc pewnie mówi prawdę. Sepko on chce być mistrzem i on naprawdę ciężko trenuje - taki hard worker więc musi w to wierzyć więc napewno ZDAJE sobie sprawę, że jest zawodnikiem z najwyższej półki a już napewno wierzy w to.
Ciekawe jak to teraz zrobią wg mnie będzie tak: Rockhold wygrywa to dostaje zwycięzcę Weidman-Belfort Machida wygrywa i Jacare wygrywają to TSa dostaje Jacare z racji tego, że TSa nie miał jeszcze no chyba, że Jacare w słabym stylu wygra w co wątpie, że to będzie słaby styl nie mówiąc o potencjalnej przegranej.. W sumie w przypadku wygranej Rockholda należy mu się TS, bo w Strikeforce pokonał Souze a teraz zwycięstwa nad Bispingiem i Machidą muszą dać TSa.
Szacuny
1150
Napisanych postów
5029
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
288245
Zgadzam sie. Bisping jest twardy i nie sadze zeby klamal, on lubi wyzwania. No i kto jak kto ale brazole lubia pieprzyc bezsensu. Fajnie jakby Rockhold wygral bo Lyoto z Weidmanem juz walczyl, no chyba ze Phenom bedzie nowym mistrzem wtedy kciuki za Lyoto