SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT: Kebula w pogoni za formą...i rozumem też

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 25565

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
zapalenie kanalu zębowego. dentystce chodziło o fakt, że na siłownia jest wybitnie niesterylnym środowiskiem oraz to, że niby mam osłabiony organizm po 3 terapiach antybiotykiem.
mam bana na miesiąc

Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-04-04 18:37:50

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
E - to nie ma strachu. W końcu nie pchasz dłoni do ust w czasie treningu i nie całujesz się ze sztangą czy wyciągiem. Myślałem, że może podje Ci jakieś mocne środki. Jeśli tylko antybiotyk - to lżejszy trening nie powinien zaszkodzić.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
no właśnie. zwłaszcza, że brak treningu naprawdę źle wpływa na mnie psychicznie.

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
uf, mam nadzieję, że święta się wszystkim udały, bo mnie tak
już od soboty miska typowo świąteczna. może nie objadłam się jak prosię (jeszcze mogłam wstać od stołu o własnych siłach), aczkolwiek było dużo niezdrowo
ale i tak w rodzinie stwierdzili, że nie wyglądam jakbym targała tyle żelastwa. zwłaszcza, że po mojej mieścinie krąży legenda, że na wl biere 70 kg
w piątek i sobotę udało mi się jeszcze zrobić trening wg starego schematu, a od wtorku już cisnę nowy plan pt redukcja (chociaż po świątecznych szaleństwach tak trochę e..jakby mnie docięło )

a oto nowy plan:
DZIEŃ 1

1. bench press 5 x 5 2010
2. military press 4 x 8 2010
3a. db row 3 x 8 2010
3b. lat pull down 3 x 10 3021
4. plank 4 x 60 sek


DZIEŃ 2

1. deadlift 5 x 5 2010
2. front squat 4 x 8 2010
3. hip thrust 4 x 8 3021
4a. db lateral shoulder raise 4 x 12 2010
4b. face pull 4 x 12 3021

DZIEŃ 3

1. military press 5 x 5 2010
2. db incline benchpress 4 x 8 2010
3. bb row 3 x8 2010 2010
4a. push up 3 x max 2010
4b. inverted row 3 x max 2010
5a. leg raise 3 x 15 3010
5b. weighted sit up 3 x 15 2010

DZIEŃ 4

1. back squat 5 x 5 2010
2. romanian deadlift 4 x 8 3010
3. deficit bulgarian split squat 3 x 8/side 3010
4. walking lunges 3 x 12/side 2010
5. side plank 3 x 60sek
Interwał jak wcześniej po dniu 1 i 3, po 2 i 4 - 20 min spokojnym tempem, w dni wolne według uznania.

. Codziennie ma być 130g białka, 60g tłuszczu i :
dni niskie: 75 g węgli (nietreningowe)
dni średnie: 100g węgli (dzień 1 i 3)
dni wysokie: 125g węgli (dzień 2 i 4)

dietka smutna, ale raz w tygodniu czit także jakoś przeżyję

wtorek

btw: 130/60/100

DZIEŃ 1

1. bench press 5 x 5 2010
35kgx5/35kgx5/40kgx3/40kgx4
2. military press 4 x 8 2010
20kgx7/20kgx6/?x8/?x8
3a. db row 3 x 8 2010
16kgx8/20kgx8/20kgx8
3b. lat pull down 3 x 10 3021
30kgx10/30kgx10/35kgx10/35kgx10
4. plank 4 x 60 sek

1.ostatnia seria z asystą.ale ciężar fajny. co prawda nie 70 kg, ale 40 kg też tak przyzwoicie. moc na mazurkach
2. trochę przeceniłam swoje możliwości siłowe
3.ok, fajnie weszło
4. cieżar wpisałam "na pałę", w każdym razie o jeden poziom wyżej wrzuciłam. chociaż technicznie ciężko, bo wyciąg był beznadziejny
5. ok, jakoś wytrzymywałam, ale ciężko było


+ interwał
5min rozgrzewki+ 5x30/30+ 10 min chłodzenia

środa
powera z mazurków cd

dieta:
btw
130/60/125


DZIEŃ 2

1. deadlift 5 x 5 2010
60kgx5/70kgx5/70kgx4/70kgx4/70kgx5
2. front squat 4 x 8 2010
35kgx5/40kgx5/30kgx8/30kgx8
3. hip thrust 4 x 8 3021
50kgx8/50kgx8/50kgx8/60kgx8
4a. db lateral shoulder raise 4 x 12 2010
4KGX12/?x12/?x12/?x12
4b. face pull 4 x 12 302
20kgx12/20kgx12/25kgx12/25kx12

1. to mój rekord siłowy. aczkolwiek teraz lędźwia mówią, że to nie był najlepszy pomysł. technicznie nienagannie, ale jednak. a, i tu wdałam w dyskusję z jednym z trenerów na siłce, który też jest zawodnikiem na temat tego, czy odkładać, czy nie. i znów mam namieszane w głowie. kulturystycznie nie powinno się odkładać, bo się traci napięcie.
2. cały power poszedł na mc, to na fs już nie było tyle pary. jeszcze mi się zakres pokiełbasił i tak bez szału
3. na koniec też dowaliłam. a co!
4. 3kg jest takie optymalne, ale nie było. szarpnęłam się na 4, ale to już za dużo. dlatego wybrałam opcję obciążenie na łapki i 2 kg hantla. wpisuję z pytajniczkiem, bo nie wiem ile to mogło ważyć
5.ok

+ sszzzaaaaał na bieżni. całe 20 min

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
jedziem z tym śledziem....

prostowniki odpuściły na dobre dopiero w niedzielę.

piątek...piąteczek piątunio xD


nie no, sportowcem jestem i nie piję
dietka: btw--> 30/60/100


1. military press 5 x 5 2010
20kgx9/25kgx3/25kgx5/25kgx4/25kgx4
2. db incline benchpress 4 x 8 2010
12.5kgx8/12.5x9/12.5kgx7/12.5kgx7/12.5kgx7
3. bb row 3 x8 2010 2010
30kgx8/30kgx10/35kgx8
4a. push up 3 x max 2010--> TRX
4b. inverted row 3 x max 2010-->TRX
5a. leg raise 3 x 15 3010
5b. weighted sit up 3 x 15 2010


1. eh, no nie było jak zrobić tego porządnie. 25kg to już jednak przesada, ale 1,25kg było zajęte, więc już wolałam ciężej, a mniej
2. z tymi 9 powtórzeniami to przegięłam
3.od początku poszłoby te 35kg, ale grzbiet dawał się we znaki
4a. nie liczyłam, bo testowałam txn
4b.jw
5a.wykonane
5b. wykonane, aczkolwiek ostatnia seria na raty

+ interwał na rowerku
5min+30/30x5+10 min

sobota: nóżki na siłowni, która ma milion pińcset schodów do szatni. ale już zaczęłam wyczuwać brak węgli, miałam zły humor to tak średnio weszło.

DZIEŃ 4
dietka: btw-->130/60/125

1. back squat 5 x 5 2010
50kgx6/50kgx5/60kgx5/60kgx5/60kgx5
2. romanian deadlift 4 x 8 3010
50kgx8/50kgx8/50kgx8/50kgx8
3. deficit bulgarian split squat z hantlem 3 x 8/side 3010
5kgx8/8kgx8/8kgx8
4. walking lunges 3 x 12/side 2010
6kgx15/6kgx14/6kgx15
5. side plank 3 x 60sek

1. zero czucia tyłka. ciężko było wstać, no ale naprawdę, to byl tylko ruch
2. tu już lepiej, ale nie był to rdl mojego życia
3.no niestety, nie miałam jak zrobić deficytu, więc wyszedł zwykły bułgar. mniej bólu, ale tez daje w kość
4.aaaa..zrobiłam docelowo 15 kroków ze łzami w oczach naturalnie
5. w ostatniej serii padłam przed zadanym czasem

+ 20 min kardio na szoguńskim rowerku

a dziś leń i dietka: btw-->130/60/75
musze się za kardio zabrać, bo nigdy z tą masą nie ruszę...

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Bull Administrator
Ekspert
Szacuny 920 Napisanych postów 55283 Wiek 50 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 336126
strasznie biadolisz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
hehe,jest nawet u mnie w pracy taki typ, który pyta, na bo dziś ponarzekam.
no tak się składa, że od pewnego czasu nie mam powodów do wybitnej radości aczkolwiek zdarza mi się z czegoś ucieszyć

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Bull Administrator
Ekspert
Szacuny 920 Napisanych postów 55283 Wiek 50 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 336126
to trzymam kciuki by było lepiej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
w tygodniu przede mną ostatnia nocka. chodzę jak zombie, mój mózg jest autentycznie wyłączony, i cały czas jestem senna. w efekcie zgubiłam swojego multisporta i kartę debetową....boże, niech ten koszmar się skończy:(

na treningi chodzę, tylko nadal nie klepię kardio. nie mam siły, ochoty i w ogóle jest ch**owo. już nawet nie jest źle.

no ale nic. trzeba cisnąć. walczę, staram się jak mogę. w tym tygodniu ze względów finansowych odpuszczę sobie nogi (no bo teraz wchodzę na pojedynczych karnetach). po głowie chodzi mi mój zasłużony czit, ale nawet nie mam czasu sobie przygotować takiej szamy, jaką chcę

dieta jest trzymana. w tym sensie, że nie przekraczam rozkładu, zdarza się, że nie dojadałam, a nawet szczególnie nie mam apetytu....

nie wiem w jaki dzień, ale do tej pory zaliczyłam 2 treningi:
DZIEŃ 1

1. bench press 5 x 5 2010
35kgx6/35kgx6/40kgx5/40kgx3/40kgx3
2. military press 4 x 8 2010
17kgx8/17kgx7/17kgx7/17kgx8
3a. db row 3 x 8 2010
17.5kgx8/17.5kgx8/17.5kgx8
3b. lat pull down 3 x 10 3021
10/10/10
4. plank 4 x 60 sek

1.ok
2.ok, po korekcji techniki jest ciężej
3a.
3b. aha...fajnie, że dopiero teraz zauważyłam, że to superseria....
4. zrobione.

DZIEŃ 2

1. deadlift 5 x 5 2010
60kgx5/60kgx5/65kgx5/65kgx5
2. front squat 4 x 8 2010
40kgx8/40kgx8/40kgx7/40kgx7
3. hip thrust 4 x 8 3021
50kgx8/50kgx8/50kgx8
4a. db lateral shoulder raise 4 x 12 2010
3kgx15/4kgx11/4kgx11
4b. face pull 4 x 12 3021
12/12/12

1. 60 kg trochę za lekko. dodałam, ale widzę, że pod koniec ciągnę garbem. może jak bede miała czas to wrzucę filmik, bo nie mam siły na użeranie się z moim telefonem
2. ok
3. ok
4a.
4b. oba 4 ok, tylko też dopiero zauważyłam, że to superseria

notatka na jedno kopyto, ale zawsze coś

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 125 Napisanych postów 12439 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 85713
współczuję Keb , narobilas sobie problemow z tymi kartami :( moze sie jeszcze gdzies odnajda
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Ocena sylwetki 178 cm

Następny temat

Ania Dziennik redukcji

WHEY premium