02.04.15
TRENING
PUSH (68min)
A MSFFSq
25x8
25x8
25x8
B Chest dips
ccx10
20x8
30x4
36,25x8
36,25x8
36,25x8
36,25x8
36,25x8
36,25x8
11,25x3-3-3 (51X0)
C WL h + 2-dno
20x10
20x9
20x9+15x6
D Rozpiętki h ¾ ruchu dół
10x21
E1 Wycisk h
17,5x8
17,5x8
17,5x8
E2 Unosy bok
7,5x12
7,5x12
7,5x12
F Podciąganie hantli
10x30
G Ściągnie drążka nachwytem up/down the rack po 6p
5x6+6x6+...+11x3+10x6+...+5x6
Komentarz:
MSFFSq – Na świeżo trochę inaczej czułem to ćwiczenie niż po wiośle i podciąganiu. Fajnie się rozgrzałem przed właściwym treningiem (w końcu ćwiczenie dynamiczne). Bardzo mocno czułem całą górę pleców, barki i najszersze. Zaryzykowałem i zamiast podciągania zostaje.
Chest dips – Następnym razem pewnie dołożę. Pierwsze 2-3s na lajcie, ale kumulacja zmęczenia robi swoje. Jednak w clusterach zaliczone 3-3-3
WL h + – Trochę słabo czułem górę klatki a na tym mi zależało. Zawsze w tym aspekcie wolałem sztangę, ale dawno nie robiłem wycisku hantlami. Podwójne dno tak sobie. Może pójdą jakieś dłuższe negatywy, albo 1 1/2p.
Rozpiętki – Brama zajęta, więc zrobiłem na hantlach. W sumie OK. Tu zakres ograniczony do ¾ tak żeby nie tracić napięcia na górze ruchu.
Wycisk h – Bez rewelacji.
Unosy bok – Barki zmęczone po wycisku, więc czucie całkiem OK.
Podciąganie h – Od zawsze lubiłem to ćwiczenie.
Drążek – Ostatnio robiłem up/down po 8p. Dziś po 6 i wyszło zdecydowanie lepiej. Sama metoda poniewiera. Nie mogłem podnieść ręki.
Micha
Po wczorajszym dołożeniu sera i gorzkiej czekolady, dziś kompletny brak apetytu.
Wyjdzie pewnie coś takiego B – 253; T – 170; W – 230; 3400kcal czyli mniej niż w planach, ale szczerze mówiąc zaczyna mi to wisieć i powiewać
Rozkminy
Trening z tych przeciętnych. Z dipsów jestem w sumie zadowolony, ale z wycisków już nie. Za to trica rozrywało. Może zaadaptuję up/down do barków i klatki. Jutro drugi w tym tyg PULL, więc może być ciężko.
TRENING
PUSH (68min)
A MSFFSq
25x8
25x8
25x8
B Chest dips
ccx10
20x8
30x4
36,25x8
36,25x8
36,25x8
36,25x8
36,25x8
36,25x8
11,25x3-3-3 (51X0)
C WL h + 2-dno
20x10
20x9
20x9+15x6
D Rozpiętki h ¾ ruchu dół
10x21
E1 Wycisk h
17,5x8
17,5x8
17,5x8
E2 Unosy bok
7,5x12
7,5x12
7,5x12
F Podciąganie hantli
10x30
G Ściągnie drążka nachwytem up/down the rack po 6p
5x6+6x6+...+11x3+10x6+...+5x6
Komentarz:
MSFFSq – Na świeżo trochę inaczej czułem to ćwiczenie niż po wiośle i podciąganiu. Fajnie się rozgrzałem przed właściwym treningiem (w końcu ćwiczenie dynamiczne). Bardzo mocno czułem całą górę pleców, barki i najszersze. Zaryzykowałem i zamiast podciągania zostaje.
Chest dips – Następnym razem pewnie dołożę. Pierwsze 2-3s na lajcie, ale kumulacja zmęczenia robi swoje. Jednak w clusterach zaliczone 3-3-3
WL h + – Trochę słabo czułem górę klatki a na tym mi zależało. Zawsze w tym aspekcie wolałem sztangę, ale dawno nie robiłem wycisku hantlami. Podwójne dno tak sobie. Może pójdą jakieś dłuższe negatywy, albo 1 1/2p.
Rozpiętki – Brama zajęta, więc zrobiłem na hantlach. W sumie OK. Tu zakres ograniczony do ¾ tak żeby nie tracić napięcia na górze ruchu.
Wycisk h – Bez rewelacji.
Unosy bok – Barki zmęczone po wycisku, więc czucie całkiem OK.
Podciąganie h – Od zawsze lubiłem to ćwiczenie.
Drążek – Ostatnio robiłem up/down po 8p. Dziś po 6 i wyszło zdecydowanie lepiej. Sama metoda poniewiera. Nie mogłem podnieść ręki.
Micha
Po wczorajszym dołożeniu sera i gorzkiej czekolady, dziś kompletny brak apetytu.
Wyjdzie pewnie coś takiego B – 253; T – 170; W – 230; 3400kcal czyli mniej niż w planach, ale szczerze mówiąc zaczyna mi to wisieć i powiewać

Rozkminy

Trening z tych przeciętnych. Z dipsów jestem w sumie zadowolony, ale z wycisków już nie. Za to trica rozrywało. Może zaadaptuję up/down do barków i klatki. Jutro drugi w tym tyg PULL, więc może być ciężko.