DESW czyli Dawne Europejskie Sztuki Walki

Sogacz za wiedzę Cynik :D sam właśnie szukałem w ustawie ale dokopałem się tylko do czegoś o ostrzu długości do 8 cm i pojedynczym ostrzu + na jakimś forum prawniczym wyczytałem że jeśli broń jest zakryta/schowana a nie na wierzchu to nikt nie powinien się czepiać

Czyli nie ma żadnej ustawy która wchrzania się w tą o 'broni i amunicji'. to mi się podoba

Mieliśmy tu porównywanie cięć czy o trzymaniu miecza wyżej, tak żeby można go było użyć do stabilniejszych sztychów przeciwko np zbroi lub po prostu na bliższym dystansie. A tutaj filmik czemu często pod rękojeścią montowano buzdyganowe gałki:




Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-03-25 22:30:39

Puar - długi miecz, którym się posługujemy na zawodach czy regularnych sparingach w nie przekracza 1000/1500 zł brutto. Z obecnym zestawem ochronnym tzn. przeszywanica + plastron, siniaki potrafią przez tydzień nie schodzić po dobrze osadzonym sztychu. Serio.
(tydzień temu dostałam tak w splot, ze skutki odczuwałam przez 3 dni, a nie należę do miałkich i płaczliwych) Np. po zawodach w Warszawie na "W3" miałam takie okazy, że tylko dzwonić na policję i zgłaszać przemoc domową ;) Z resztą.. miecz zawsze znajdzie drogę - w najmniej oczekiwanym monecie.

a tu taki mały smaczek odnośnie mało pozornego cięcia:

Ciekawi mnie jedna rzecz. Co myślisz o pojedynku miecz dwuręczny kontra koleś z jedynką + tarczą (zakładając porównywalne umiejętności obu walczących)? Utarło się w tych wszystkich bractwach rycerskich itd że zazwyczaj druga opcja wygrywa. Ale czy to nie dlatego że sztychy są tam zabronione? Wydaje mi się że prawdziwej walce sztychy dwójką były by odpowiedzią na nacierającego czołga z tarczą. Albo by przynajmniej zrównały szanse. Tak sobie tylko filozofuję bo mnie to ciekawi... Co o takim pojedynku myślisz Ty i ludzie z którymi masz kontakt?


Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-03-26 02:20:19

kłopot z RR jest taki że oni mają takie a nie inne reguły walk na turniejach + w znakomitej większości używają pełnej zbroi płytowej która na uderzenia i cięcia mieczem jest po prosu całkowicie odporna. W rezultacie na turniejach masz gości walczących w taki sposób i z takim wyposażeniem które jest ogólnie mówiąc nieadekwatne do tego co ich chroni (w końcu nikt tam nie chce nikogo zabić) no ale mówi się trudno taka specyfika tej części DESW i jeśli im to odpowiada to nie ma co ich krytykować tylko jechać do malborka na długi łikend i oglądać jak się naparzają :D

Ale na sztychy zbroja już nie jest tak odporna stąd te zakazy. I właśnie kłuje mnie w oczy jak ludzie piszą że "jedynka z tarczą wgniata dwójkę w ziemię" podczas gdy sztych, jako broń dobra przeciw takiemu zestawowi, jest zakazany. Trzeba uściślić że może i to jest lepsze ale na takich i takich zasadach :)

"Ciekawi mnie jedna rzecz. Co myślisz o pojedynku miecz dwuręczny kontra koleś z jedynką + tarczą (zakładając porównywalne umiejętności obu walczących)? "

W mojej grupie ostatnio robiliśmy walki mieszane - długi miecz kontra kord i puklerz oraz włócznia - (Nie)Stety, ale wszystko zależy od umiejętności walczących ;). Osobiście nie mogłam się odnaleźć w zestawieniu kord-miecz, za to przy włóczni na odwrót. W kordzie masz tą przewagę, że zawsze możesz parować tym samym wyprowadzając atak, ale trzeba być w bliższym dystansie co może skończyć się przejściem w zapasy. (na 5 sparingów, miałam 2 razy taką sytuację + odrzucenie własnej broni(miecza), próbę zablokowania kolegi w parterze i usiłowanie wyrwania mu sztyletu z pochwy, który miał przy pasie).

Puar, co ja będę gadać - musisz spróbować z skąd jesteś tak w ogóle? Na start nie potrzeba od razu stalowej broni, wystarczą symulatory miecza, sztyletu czy korda, który można zrobić po jednej wizycie w castoramie. Do tego maska szermiercza i można ćwiczyć.

Gośka

Mazury. Ale aktualnie nie mam czasu żeby się bawić w takie rzeczy.
A przechodzenie do zapasów w takiej walce chyba by nie było problemem dla mnie

jak mazury to masz nie tak daleko na Nordfeht - jak Gąska napisała możesz wpaść na Nordfeht i zobaczyć jak Ci się podoba machanie federem, a jak chcesz ogarnąć jak wygląda walka w wydaniu czołówki RR to jedziesz do Malborka na Mistrzostwa Świata w Sportowej Walce Rycerskiej pojedziesz zobaczysz, poznasz ludzi i zdecydujesz co Ci bardziej odpowiada


Zmieniony przez - andrzej13207 w dniu 2015-03-27 16:20:05

Andrzej - A jak Arma -Kraków? Wybieracie się do nas? Grzesiek już walczy, czy nadal leczy nadgarstki?