DT Akataa - ku ładniejszej sylwetce

A co to jest 8 tygodni. Moim zdaniem wszystko idzie jak należy. To się wszystkim niećwiczącym tak wydaje, że poćwiczę i będzie szał w moment. A tu ściana, którą się przesuwa z prędkością pędzącego ślimaka. Takie są realia zazwyczaj. Zazwyczaj - bo oczywiście zdarzają się osoby z super predyspozycjami.

23.03.2015

Wszystko sobie wczoraj przemyślałam i doszłam do wniosku, że trochę spanikowałam. Biorąc pod uwagę moje dotychczasowe diety i treningi liczące się raczej w dniach, niż miesiącach, to już i tak odniosłam wielki sukces docierając do końca założonego planu treningowego (tzn. nastąpi to w czwartek :D) i trzymając rzetelną dietę (no, nie licząc tych paru cheatów, które wpadły po drodze). Co najważniejsze, nowy tryb życia daje mi dużo pozytywnej energii, pewności siebie i siły (dosłownie :P). No i uczy cierpliwości, której w tej kwestii zawsze mi brakowało. Także wymiary wymiarami, nikt nie mówił, że będzie lekko. :) Działam dalej, bez marudzenia!

Trening:
Rower - 10 min (4,11 km) + kilka ćwiczeń na rozgrzewkę

1. Rozpiętki na maszynie siedząc
8 x 25, 8 x 25, 5 x 30
8 x 25, 8 x 25, 8 x 25
8 x 25, 8 x 25, 6 x 25
8 x 25, 8 x 25, 3 x 30 + 5 x 25
10 x 20, 10 x 25, 6 x 25
10 x 20, 10 x 25, 7 x 25

2. Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej
8 x 12,5, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 7 x 12,5
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10

3. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
8 x 40, 8 x 40, 6 x 40
8 x 35, 8 x 40, 3 x 50
8 x 35, 8 x 40, 8 x 40
8 x 35, 8 x 40, 5 x 40
10 x 30, 10 x 35, 7 x 40
10 x 30, 10 x 35, 10 x 35

4. Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc
8 x 12,5, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 7 x 12,5, 7 x 12,5
8 x 10, 7 x 12,5, 5 x 12,5
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10, 9 x 10
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10

5. Prostowanie tułowia na ławeczce rzymskiej z obciążeniem
8 x 15, 8 x 15, 8 x 15
8 x 10, 8 x 15, 8 x 15
8 x 0, 8 x 15, 8 x 15
8 x 10, 8 x 10, 8 x 15
10 x 10, 10 x 10, 10 x 10
10 x 10, 10 x 10, 10 x 10

6. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc, podchwytem
8 x 12,5, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 7 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 7 x 12,5
10 x 7,5, 10 x 10, 7 x 12,5
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10

7. Prostowanie ramion na wyciągu górnym nachwytem
8 x 30, 8 x 30, 6 x 35
8 x 30, 8 x 30, (3 x 35 + 6 x 30)
8 x 30, 8 x 30, 8 x 30
8 x 30, 8 x 30, 6 x 30
10 x 25, 10 x 30, 9 x 30
10 x 25, 10 x 25, 10 x 25

8. Prostowanie nóg w siadzie
8 x 50, 8 x 50, 8 x 50
8 x 40, 8 x 50, 8 x 508 x 40, 8 x 50, (6+2) x 50
8 x 40, 8 x 50, 6 x 50
10 x 30, 10 x 40, 8 x 50
10 x 30, 10 x 40, 10 x 40

9. Uginanie nóg w leżeniu
8 x 30, 8 x 30, (4+3) x 35
8 x 30, 8 x 30, (5+2) x 35
8 x 30, 8 x 30, (4+2) x 35
8 x 30, 8 x 30, 5 x 35
10 x 25, 10 x 30, 3 x 35 + 6 x 30
10 x 20, 10 x 25, 10 x 30

10. Przywodzenie nóg na maszynie
8 x 40, 6 x 45, 8 x 45 w 2. serii jakaś nagła niemoc mnie dopadła
8 x 40, 8 x 40, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 7 x 45
8 x 35, 8 x 40, 8 x 40
10 x 30, 10 x 35, 6 x 40
10 x 25, 10 x 30, 10 x 35

11. Wypychanie nogi w tył na maszynie
8 x 40, 8 x 45, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 5 x 45
8 x 35, 8 x 40, 8 x 40
10 x 30, 10 x 35, 7 x 40
10 x 30, 10 x 35, 10 x 35

12. Wspięcia na palce siedząc
8 x 40, 8 x 45, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 8 x 45
8 x 35, 8 x 40, 8 x 40
10 x 30, 10 x 35, 9 x 40
10 x 25, 10 x 30, 10 x 35

13. Przysiady ze sztangielką trzymaną oburącz (na wys. klatki piersiowej)
30 x 17,5, 30 x 20, 30 x 20
30 x 17,5, 30 x 20, 23 x 20
30 x 17,5, 30 x 17,5, 30 x 20
30 x 15, 30 x 15, 30 x 17,5
30 x 15, 30 x 15, 30 x 15
30 x 12,5, 30 x 15, 30 x 15


Miska:
Warzywa: kapusta, papryka, cebula, czosnek, ogórek
Napoje: kawa x3, woda 2l, pokrzywa
+ Magnez 400mg



Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-03-23 17:27:57

25.03.2015
Wczoraj dostałam wreszcie @. Micha niepoliczona, bo zgrzeszyłam i wstyd mi było wpisywać... Dziś mimo bólu i intensywności z jaką zaatakowała @ poszłam na siłkę. Niestety w piątek trening odpada, bo jadę na weekendową wycieczkę do Splitu i Dubrovnika.

Trening:
Rower - 10 min (4,11 km) + kilka ćwiczeń na rozgrzewkę

1. Rozpiętki na maszynie siedząc
8 x 25, 8 x 25, 5 x 30
8 x 25, 8 x 25, 5 x 30
8 x 25, 8 x 25, 8 x 25
8 x 25, 8 x 25, 6 x 25
8 x 25, 8 x 25, 3 x 30 + 5 x 25
10 x 20, 10 x 25, 6 x 25
10 x 20, 10 x 25, 7 x 25

2. Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej
8 x 12,5, 8 x 12,5, 6 x 15
8 x 12,5, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 7 x 12,5
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10

3. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
8 x 40, 8 x 40, 8 x 40
8 x 40, 8 x 40, 6 x 40
8 x 35, 8 x 40, 3 x 50
8 x 35, 8 x 40, 8 x 40
8 x 35, 8 x 40, 5 x 40
10 x 30, 10 x 35, 7 x 40
10 x 30, 10 x 35, 10 x 35

4. Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc
8 x 12,5, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 12,5, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 7 x 12,5, 7 x 12,5
8 x 10, 7 x 12,5, 5 x 12,5
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10, 9 x 10
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10

5. Prostowanie tułowia na ławeczce rzymskiej z obciążeniem
8 x 15, 8 x 15, 8 x 15
8 x 15, 8 x 15, 8 x 15
8 x 10, 8 x 15, 8 x 15
8 x 0, 8 x 15, 8 x 15
8 x 10, 8 x 10, 8 x 15
10 x 10, 10 x 10, 10 x 10
10 x 10, 10 x 10, 10 x 10

6. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc, podchwytem
8 x 12,5, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 12,5, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 8 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 7 x 12,5
8 x 10, 8 x 12,5, 7 x 12,5
10 x 7,5, 10 x 10, 7 x 12,5
10 x 7,5, 10 x 10, 10 x 10

7. Prostowanie ramion na wyciągu górnym nachwytem
8 x 30, 8 x 30, 4 x 35
8 x 30, 8 x 30, 6 x 35
8 x 30, 8 x 30, (3 x 35 + 6 x 30)
8 x 30, 8 x 30, 8 x 30
8 x 30, 8 x 30, 6 x 30
10 x 25, 10 x 30, 9 x 30
10 x 25, 10 x 25, 10 x 25

8. Prostowanie nóg w siadzie
8 x 50, 8 x 50, 5 x 60
8 x 50, 8 x 50, 8 x 50
8 x 40, 8 x 50, 8 x 508 x 40, 8 x 50, (6+2) x 50
8 x 40, 8 x 50, 6 x 50
10 x 30, 10 x 40, 8 x 50
10 x 30, 10 x 40, 10 x 40

9. Uginanie nóg w leżeniu
8 x 30, 8 x 30, (7+2) x 35 zagalopowałam się troszkę i dychę chciałam zrobić
8 x 30, 8 x 30, (4+3) x 35
8 x 30, 8 x 30, (5+2) x 35
8 x 30, 8 x 30, (4+2) x 35
8 x 30, 8 x 30, 5 x 35
10 x 25, 10 x 30, 3 x 35 + 6 x 30
10 x 20, 10 x 25, 10 x 30

10. Przywodzenie nóg na maszynie
8 x 45, 8 x 45, 8 x 45
8 x 40, 6 x 45, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 7 x 45
8 x 35, 8 x 40, 8 x 40
10 x 30, 10 x 35, 6 x 40
10 x 25, 10 x 30, 10 x 35

11. Wypychanie nogi w tył na maszynie
8 x 40, 8 x 45, 8 x 50
8 x 40, 8 x 45, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 5 x 45
8 x 35, 8 x 40, 8 x 40
10 x 30, 10 x 35, 7 x 40
10 x 30, 10 x 35, 10 x 35

12. Wspięcia na palce siedząc
8 x 45, 8 x 45, 8 x 50
8 x 40, 8 x 45, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 8 x 45
8 x 40, 8 x 40, 8 x 45
8 x 35, 8 x 40, 8 x 40
10 x 30, 10 x 35, 9 x 40
10 x 25, 10 x 30, 10 x 35

13. Przysiady ze sztangielką trzymaną oburącz (na wys. klatki piersiowej)
30 x 20, 30 x 20, 30 x 20
30 x 17,5, 30 x 20, 30 x 20
30 x 17,5, 30 x 20, 23 x 20
30 x 17,5, 30 x 17,5, 30 x 20
30 x 15, 30 x 15, 30 x 17,5
30 x 15, 30 x 15, 30 x 15
30 x 12,5, 30 x 15, 30 x 15


Miska:
Warzywa: papryka, cebula, czosnek, ogórek, biała kapusta
Napoje: kawa x3, woda 2l
+ Magnez 400mg (wydaje mi się, że łyknęłam dziś dwie tabletki z gapiostwa... )



Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-03-25 17:10:42

26.03.2015
Od jutra do niedzieli nie ma mnie. Miski liczyć nie będę, bo będę bez dostępu do kuchni. Aktywność - zwiedzanie, spacery pod palmami i nocne tańce.

DNT

Miska:
Warzywa: papryka, sałata, cebula, ogórek
Napoje: woda 1,5 l, kawa x3
+ Magnez 400mg

30.03.2015
Weekend upłynął pod znakiem nieliczenia miski, zwiedzania, zakochiwania się w dalmacji i ogólnie folgowania sobie troszkę. Dziś za to dopadła mnie choroba, stąd też miska niedojedzona, brak apetytu, gardło boli, głowa boli, na zmianę ciepło i zimno... :( Z przykrością oświadczam, iż do treningów wrócę 13.04. W środę wyjeżdżam do Polski i nie będę miała możliwości trenować, miski liczyć pewnie też, ale będę rozsądna, obiecuję. W sumie dobrze się złożyło, że zdążyłam skończyć plan treningowy początkującej Lady. Po powrocie ruszam z czymś nowym, tylko, że jeszcze nie wiem z czym. :D A i korzystając z okazji bycia w PL, zamówiłam zapas białka, bo często do śniadania mi brakuje, więc będzie do wzbogacenia moich ukochanych placuszków.

Miska:
Warzywa: kapusta kiszona, sałatka kwaszona, ceula, czosnek, papryka
Napoje: woda 1,5l, kawa x2, herbata czarna z cytryną i imbirem
+ Magnez 400mg, tabsy na gardło do ssania, coldrex

Hej, hej
Dolaczam do obserwujacych :)
Powodzenia

13.04.2015
Dzień 1. (nowy trening wprawdzie od jutra, ale jako, że powrót do czystej diety już dziś, to i odliczanie zaczynam)

Wczoraj wróciłam z Polski. Objedzona, rozleniwiona ale szczęśliwa (i już stęskniona). Jadąc do PL pobiłam rekord jeśli chodzi o czas trwania pojedynczej podróży - 27h, powrót - 24h. W czerwcu na 100% wracam samolotem.
Dziś jeszcze nie zajrzałam na siłownię, bo nie zdążyłam kupić karnetu, a recepcja tylko do 14. Ale miska już policzona (i niedojedzona, ale po dwóch tygodniach popuszczania pasa, to może i lepiej...).

Miska:
Warzywa: kapusta biała, ogórki konserwowe, cebula, boćwina
Napoje: kawa x2, woda 1l, mięta


I widoczki z wycieczki sprzed dwóch tygodni:

Nie żebym się chwaliła, ale się w nich zakochałam... <3

Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-04-14 12:22:51

14.04.2015
Dzień 2.

Trening:
Wolne ciężary : Ja
1 : 0

Dzisiejszy trening to istna porażka. Miał być trening nr 1 by Obliques, a wyszło "niewiadomoco". Pierwszy powód: tłok na siłce, nie mogłam się dopchać do swoich stanowisk. Drugi powód: przeraził mnie ciężar gryfu. Chciałam wyciskać na ławce skośnej, podeszłam by sobie sztangę obniżyć na stojaku i zamarłam. Byłam pewna, że na oczach wszystkich facetów obecnych na siłce zgniotę sobie klatę tym żelastwem. Jeszcze gdybym miała kogoś do pomocy, to może bym się podjęła tego czynu, ale cóż... Wymiękłam i w popłochu uciekłam szukać innego zajęcia. Do stojaka do przysiadów też się dopchać nie mogłam (jeden facet okupował go przez bite 30 min), ale może to i lepiej, bo ta sztanga wyglądała równie złowrogo. Sięgnęłam więc po najmniejszy gryf jaki znalazłam na siłce, który i tak sporo ważył i dołożyłam talerze po 5 kg, ale bałam się, że nie ściągnę potem tej sztangi z pleców bez pomocy stojaka.
Jestem beznadziejna, wiem.

1. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
15 x 30, 10 x 35, 8 x 35
2. Prostowanie ramion na wyciągu górnym nachwytem
15 x 25, 10 x 35
3. Przysiad ze sztangą na plecach
15 x 10+gryf, 15 x 10+g
4. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
15 x 12,5, 13 x 12,5
5. Wznosy tułowia z opadu
15 x cc, 15 x cc
6. Prostowanie nóg na maszynie siedząc
10 x 40, 10 x 40 słaboooo coś
7. Plank max
1min 13sek, 1min 11sek

Nie wiem co mam dalej ze sobą zrobić.
Czy mogę przysiady wykonywać na maszynie Smitha? Chyba bym się pewniej czuła.
A wyciskać spróbuję tą małą sztangą.

Miska:
Warzywa: cukinia, cebula, pomidor, sałata, ogórki konserwowe
Napoje: kawa x2, woda 1,5l
+ Magnez 400 mg

akataa - najcięższa sztanga waży 20kg, przecież ty już więcej wyciskasz hantlami, które są trudniejsze :)

Też to sobie tak tłumaczyłam, ale spanikowałam po prostu, bo już widziałam jak się wszyscy gapili jak podeszłam do tego stojaka. Myślę sobie "nie no, klapa, na pewno się zbłaźnię" i uciekłam. Na kolejny trening pójdę od razu z otwarciem siłowni, może będzie mniej ludzi, to zaryzykuję. Hantle mi jednak mniej groźnie wyglądają. :D