UFC 185 - Pettis vs Dos Anjos - wyniki i dyskusja po gali

Ja sie tak ucieszylem, ze az lezka w oku sie zakrecila. Swietujemy!

Świetna gala, mnóstwo ciekawych walk.

No i oczywiście Gaudium Magnum.

W polskich mediach ogólnie bieda, jeśli coś jest to jakiś krótki komunikat w necie. Polka zdobywa pas najlepszej organizacji na świecie, a niektóre portale piszą o jakimś trybsonie

Nie wiem co niektóre laski robią w UFC jak Pacheco, niech się walczyć nauczą pierwsze.

Duffy to naprawdę mocny zawodnik, podobno ma przejść po tej walce do piórkowej, oczywiście nie widzę tego żeby 2 raz Conora pokonał, ale kto wie może namieszać, bardzo utalentowany zawodnik i szybkie skończenie.

Pettis młody dominował aż dostał lewego sierpa zaj**istego i ładnie Benoit zaryzykował wiedząc, że na pkt tego nie wygra włożył całą moc w ciosy w parterze i było warto, ale po co go w dupe kopnął

Rosholt - Copeland - ch**owa walka, ch**owi ciężcy, Rosholt ma przynajmniej dobre zapasy całkiem co mu dało wygraną, ale wgl nie jestem zainteresowany tym zawodnikiem.

Dariush pokazał świetne lewe kopnięcia w korpus, dobrą stójkę i wygrywając sprawił, że Cruickshank poszedł do zapasów i wpakował się w kłopoty, bo Dariush to bardzo dobry parterowiec więc musiał klepać.

Theodorou jak zwykle fizycznie zaj**iście a zwłaszcza cardio, Narvaez na początku jeszcze sobie radził, ale potem już Elias wygrywał. Naprawdę chłop ma talent i wiek.

Stout na emeryture, występ nie był najgorszy, ale 2 KO z rzędu w tej wadze (w sumie to wtedy zawalczył w WW, ale ch** z tym xD). Myślę, że Stout powinien iść na emeryturę dla zdrowia a Pearson niech się nie podnieca, bo nie jest nikim wybitnym w tej dywizji i nigdy nie będzie.

Cejudo bez większym problemów sobie poradził, Cariaso wsadził kilka dobrych body kicków, ale nic poza tym. Patrząc na obecną dyspozycję z Demetriousem byłoby ciekawe zestawienie, ale wciąż bardzo wyraźnie stawiałbym na DJa, myślę, że Cariaso zapaśniczo mu nawet rady nie da nie mówiąc o stójce i szybkości.

Overeem o ile wydaje mi się, że Nelson bardzo ch**owo zawalczył, ofensywnie jak na siebie był bardzo pasywny zwłaszcza, że Overeem też był pasywny, nie ruszał się tak jak DC czy Miocic więc nie był trudny do trafienia, ale Nelson mało próbował chociaż pare razy trafił zwłaszcza pod koniec rundy no i tutaj szok z mojej strony, że Overeem nie poszedł spać widać jeszcze nie jest tak fatalnie z tą szczęką, bo o ile moge krytykować Nelsona za to, że nie przycisnął Overeema o tyle siłe ciosu napewno nadal ma zabójczą, bo moc uderzenia to 1 z ostatnich rzeczy jaką się traci. No i jeszcze to chowanie Reema za podwójną gardą mnie rozj**ało, z 1 strony myślał, że to K-1 a z 2 strony to Nelsona firmowa garda, podwójna garda przy siatce więc tak jakby nie chcący go strollował
Widać jednak taktyką była walka w stójce tzn pare razy szukał obalenia, nie cisnął z wiadomych względów, po prostu nie nadarzyła się dobra okazja i Nelson obronił próby. W stójce ładnie dystans trzymał, kolana, kopnięcia niskie i w korpus bardzo dobre, nawet kilkoma mocnymi ciosami trafił. Ogólnie jak na Overeema to bardzo dobry występ, nawet Rogan może i dobrze powiedział, że najlepszy w karierze a już napewno najmądrzejszy, widać nowy team robi robotę! Jednak Ali po tak biernej walce był już zmęczony, defensywa nadal do dupy, ale taktycznie dobrze i ogólnie jak najbardziej na plus.
Co do Nelsona to jak pisałem naprawdę ciosem/kopnięciem/kolanem w korpus ubić go to jest chyba niemożliwe, ale ile można robić za worek do bicia skoro prawy cep nie wchodzi tak jakby chciał. Nelson podobno w podstawówce w szkole uczył więc lepiej niech tam wraca albo poprosi o łatwą walkę do wygrania, zgarnie 50 koła za PotN, bo szkoda zdrowia chociaż w MMA jest jeszcze młody więc może przesadzam. Reem mnie rozj**ał, IDZIE PO PAS uhuhuh, Mitrione go już zatrzyma Velasquez się pewnie osrał oglądając go haha no i wprosił się na podcast do Rogana mam nadzieję, że mu Rogan też coś powie a nie tylko Schaubowi. Ciekawy podcast będzie napewno cały oglądne.

Yoshi nie przesadzaj z totalną dominacją Hendricksa, ok zdominował tą 2 rundę poza tym 3 wygrał tak żeby nie przegrać a 1 runda była naprawdę bliska i mogła iść w 2 strony, ale w sumie słusznie poszła dla Hendricksa, też 30-27 punktowałem, ale znowu ch**owy występ w jego wykonaniu. No ok może nie ch**owy, bo Brown to nie byle kto, ale on tylko leżał na Brownie. Tak czy inaczej wygrał i pewnie następny jest w kolejce o pas.

Aśka pięknie, gwałt! Esparza już miała coraz bardziej żałosne te próby obaleń, Aśka wybroniła niemalże wszystki, kontrowała ciosami, łokciami, świetne kombinacje w stójce, Esparza tylko raz dobrym prawym chyba w przy siatce trafiła i tyle a Aśka ją obiła jak worek bokserski. No rewelacja. Teraz zobaczycie, że Jo Jo Calderwood wygra z Polką w Krakowie i zrobią 1 obronę pasa w lipcu Aśki w Szkocji Joanna Jedrzejczyk vs Joanne Calderwood - czyli wojna w stójce. Lubię Jo Jo bardzo, ale wolę by Aśka dalej miała pas

ziumol

Aśka pięknie.
Ale Pettis... ja chyba się nie znam na mma, bo nie widziąłem jak RDA ma sobie z nim poradzić, skoro Melendez nie dał rady. Masakra, teraz rewanż z Khabibem prawdopodobnie, ale nie zdziwie się jak jednak Cowboy ubije jako ruska, bo jak widać wszystko możliwe

Dos Anjos jeszcze przed walką z Pettisem był dużo mocniejszy i groźniejszy dla Pettisa niż Melendez czy Henderson. Pisałem o tym żeby tu RDA nie lekceważyć, bo to sk***ol, mocne zapasy i ten lewy krzyżowy i sierpowy, masakra jak wchodził w twarz Pettisa jak w masło. W dodatku te kopnięcia jego, świetny parter, widzieliście różnice parteru RDA i obaleń, mieszania niż poprzednich. Czyli wciąż wychodzi na to, że LW jest "stacked" i każdy może być mistrzem. Pettis też nie radził sobie tak źle, nie dał rady z presją, mieszaniem ataków RDA, zatrzymywaniem obaleń, ale trafiał czasami ciosami, nawet pare ładnych kombinacji weszło i kilka potężnych kopnięć w korpus, co pokazał jak wytrzymały RDA jest.
No to teraz czekać na zwycięzce Khabib vs Cerrone. W 5 rundowej walce Khabib już nie będzie miał tak łatwo jak w 3R czy to z RDA czy z Cerronem. Ciekawe ile RDA utrzyma się na topie.

Świetna gala.

W życiu bym nie przypuszczał, że RDA może w takim stylu pokonać Pettisa, niesamowite

JJ super zawalczyła, paradoksalnie jej najłatwiejsza walka w UFC Ale nieraz mówiła że wg niej Gadehla jest silniejsza i lepsza od Esparzy- widać dużo było w tym racji. Z trzeciej jednak strony Esparza to nie jakiś tam mistrz z łapanki - w Tufie wykosiła wszystkich, świetny win streak, ostatnia przegrana to z Aguilar, która wg Sherdoga jest najlepsza ze Strawweight. I ta przegrana była przez SD;)

Wszystko wskazuje na to, że JJ może potrzymać pas dosyć długo, aczkolwiek SW jest tak świeżą dywizją, że lada chwila pojawią się jakies talenty.

Overeem zayebiscie- ma u mnie szacunek za to, że był w stanie kompletnie zmienić swój styl walki. Stał się bardzo lotny na nogach, jest wyrachowany. Coś tam nawet w stanie był przyjąć od Nelsona Niektórzy bez względu na wszystko zostają przy swoim nieefektywnym stylu - a on to zmienił, dostosował się do sytuacji, mimo że na pewno wymagało to ogromnego nakładu pracy i obarczone było ryzykiem.

Co nie zmienia faktu, że imo na bycie w top 3 HW trzeba mieć po prostu zayebistą szczękę. Reem nawet zebrał ładne ciosy, ale to nie wystarczy w hw, to nie może być jakaś tam normalna szczęka- musi być tytanowa;) Niestety, takie prawa HW. Cain nawet w walkach w których zdominował JDS-a zebrał 8-10 bardzo mocnych ciosów. Jednak nie ukrywam, że sam fakt iż Reem próbuje się dostosować i kombinuje jak może mi imponuje;) Chociaż pewnie polegnie z kimś lepszym i niejako godzę się z tym że będzie walczył w kratkę (choć zawsze będę mu kibicować). A malkontenci zawsze się znajdą.

I dalej jestem zdania że z większymi fizycznie rywalami- niestety, będzie mu bardzo cięzko.

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2015-03-15 18:51:46

Esparza ładnie pojechała Rose to prawda, ale w TUFie aż tak nie kosiła, Tecia Torres jej problemów narobiła i w tej walce wg mnie powinna być dogrywka a wtedy np jakaś inna mogłaby być mistrzynią.
Esparza zaczęła się gubić, bo jest jednowymiarowa jak obalenia nie wchodzą tzn coś tam w stójce potrafi, ale nie z kimś takim jak JJ.
Calderwood - Jedrzejczyk to będzie ciekawy pojedynek w stójce, Jo Jo nie wygazuje się jak Esparza, bo nie będzie próbowała obalić a zwłaszcza za wszelką cenę, warunkami fizycznymi nie będzie odstawać i ma dobrą stójkę. Chociaż całkowicie Martyny Moroz nie skreślajmy

Ja tam nie jestem bardzo zaskoczony tym, że RDA wygrał w takim stylu czyli mocne 50-45 zrobił, nawet prawie 50-44.
RDA pokazał w 3 ostatnich walkach, że jest bestią. Cieszę się, że pokonał Pettisa, który gwiazdorzył już za bardzo, Cerronego a nawet Khabiba również może pokonać

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2015-03-15 19:01:29

E steven,JoJo nie walczy w Polsce z polką tylko z ukrainka i nie Martyna tylko Maryna

Zmieniony przez - zabstyl w dniu 2015-03-15 19:38:11

dobrze wiedzieć myślałem, że to Polka

jaki Janusz.

HAHAHA najlepsza akcja z gali z tym kopem. Ale się nadział młody Pettis...

Tak myślałem że Joanna wygra, ale nie wiedziałem że aż tak ją pojedzie. Brawo! Esparza chyba sobie już tam później skojarzyła że wejście w nogi = łokieć na ryj, i atakowała mniej pewnie. MAMY MISTRZA Z POLSKI NO

Jackson to zayebisty trener. Reem walczący mobilnie trzymający dystans kopnięciam, no no

Browne nic do powiedzenia nie miał chociaż dobrze się bronił. A Johhny nie walczył nudno. Dużo obalał i myślał, po prostu Browne nie dał się skończyć.

Ostatnia walka - łał masakra :O nie umniejszając nic Rafaelowi, ciekawe jak mu pójdą testy ale i tak jest bestią. i podobno jeszcze walczył z kontuzją kolana